Szukając wzorców

O wykorzystaniu technologii w służbie zdrowia rozmawiamy z Mikiem Gannem, Sales&Marketing Group Director, Global Healthcare i Davidem McCarronem, EMEA Market Development Manager, Digital Health Group z Intela.

Polskie placówki opieki zdrowotnej wiedzą, że - jeśli chcąc prawidłowo funkcjonować - muszą obniżać koszty leczenia i umożli-wić pracownikom służby zdrowia bardziej efektywną pracę. Teraz muszą zrozumieć, że mogą to osiągnąć inwestując w sieci bezprze-wodowe i mobilność danych, że te inwestycje szybko im się zwrócą.

MIKE GANN, Sales&Marketing Group Director, Global Healthcare, Intel

W jaki sposób nowoczesne narzędzia IT pomagają placówkom medycznym leczyć większą liczbę pacjentów, przy malejących zasobach ludzkich i finansowych?

Mike Gann: Wykorzystanie istniejących technologii pozwala zarówno podnieść efektywność, jak i obniżyć koszty w najbardziej newralgicznym obszarze, jakim jest personel medyczny. Nowe technologie - np. Mobile Clinical Assistance - pozwalają personelowi medycznemu zaoszczędzić czas przeznaczany na tworzenie papierowej dokumentacji, transfer potrzebnych danych medycznych pacjentów czy przemieszczanie się.

David McCarron: W szpitalu Arras we Francji pielęgniarki zaoszczędziły ok. 2 godzin tygodniowo dzięki ograniczeniu czasu poświęcanego na sprawy administracyjne. Przełożyło się to na poprawę bezpieczeństwa pacjentów i oszczędności szpitala rzędu 5500 euro rocznie na każdym oddziale. Natomiast w Szpitalu Dziecięcym w Koszycach na Słowacji dzięki zdalnemu dostępowi do wyników laboratoryjnych, zaoszczędzono 2 godziny dziennie. To wymierne korzyści. Zdalny dostęp do danych medycznych pacjentów to także mniej błędów lekarskich i szybsza diagnostyka, oparta na rzetelnych i kompletnych danych.

Na ile popularne są nowe technologie w opiece zdrowotnej?

MG: Australia, Korea czy Stany Zjednoczone wyraźnie uświadomiły sobie problemy związane z opieką zdrowotną. Tam nowe technologie, w tym rozwiązania mobilne są bardzo popularne. Staramy się je teraz upowszechnić w Polsce. Polskie placówki opieki zdrowotnej wiedzą bowiem, że jeśli chcą prawidłowo funkcjonować, muszą obniżać koszty leczenia i umożliwić pracownikom służby zdrowia bardziej efektywną pracę. Teraz muszą zrozumieć, że mogą to osiągnąć, inwestując w sieci bezprzewodowe i mobilność danych, że te inwestycje szybko im się zwrócą, umożliwiając prawidłowe funkcjonowanie placówek przy obniżających się nakładach na służbę zdrowia. Z tego co wiemy, środki na tego rodzaju inwestycje mogą pozyskiwać z funduszy europejskich. Kluczem sukcesu jest patrzenie na zwrot z inwestycji oraz wybranie jednego obszaru, od którego zaczną transformację.

W jakich krajach wykorzystanie dostępnych narzędzi i rozwiązań w służbie zdrowia jest najbardziej zaawansowane? Z jakich krajów Polska może brać przykład?

DM: W Europie Dania i Szwecja wiodą prym w e-zdrowiu, posiadając m.in. elektroniczne karty pacjentów. W Wlk. Brytanii rząd widzi problem i państwo dużo inwestuje w integracje systemów wdrożonych przez różne placówki. Również na Słowacji powstał ambitny plan informatyzacji służby zdrowia, który jest odpowiedzią na jej problemy. Powstać ma tam elektroniczna karta pacjenta, która umożliwiłaby dostęp do danych medycznych we wszystkich placówkach służby zdrowia. Projekt, który jest realizowany na Słowacji pokazuje, że jest tam dobre zrozumienie potrzeb służby zdrowia i na tej podstawie zostały wybrane technologie i rozwiązania, które są implementowane. Ważne jest też wybranie "lokalnych przywódców", którzy w najlepszy sposób radzą sobie z wykorzystywaniem nowoczesnych technologii w służbie zdrowia i wykorzystanie ich doświadczeń w innych regionach.

MG: Chiny zaś są zdeterminowane do stworzenia elektronicznych kart pacjentów, wprowadzania systemów billingowych, integracji danych medycznych, pochodzących z różnych źródeł, wyposażania lekarzy w rozwiązania mobilne.

Czy te przykłady wskazują, że rozwój i informatyzacja służby zdrowia powinny być sterowane centralnie, by odnieść sukces?

DM: Przykład Wlk. Brytanii pokazuje, że zbyt daleko idąca ingerencja władz centralnych nie jest dobra. Potrzebne są jasno określone standardy, które powinny być zaakceptowane przez regiony, pewne rady i wyznaczniki oraz budżet. O wyborze konkretnych rozwiązań powinno się zaś decydować na niższym szczeblu, by jak najlepiej odpowiadały one lokalnej specyfice.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200