Reforma "na biegu"

Z Romanem Kurnikiem, zastępcą komendanta głównego policji, rozmawia Olo Sawa.

Z Romanem Kurnikiem, zastępcą komendanta głównego policji, rozmawia Olo Sawa.

Polska policja przymierza się do reformy centrum strategicznego i decyzyjnego. Jakie są główne kierunki proponowanych zmian?

Reforma tak istotnej dla działania państwa instytucji, jaką jest policja, prowadzona jest już od początku lat 90. Wiele komisji powoływanych przez kolejnych komendantów głównych próbowało określić główne kierunki pożądanych zmian. Część z nich była wprowadzana w życie, z części zrezygnowano. Aktualnie "otoczenie" policji zmienia się gwałtownie. Stąd też potrzeba przyspieszenia prac reformatorskich.

Nie kryję, że wraz z objęciem funkcji zastępcy komendanta głównego w marcu br. otrzymałem zadanie opracowania kierunków reformy centrum strategiczno-decyzyjnego polskiej policji. Byłem i jestem zwolennikiem przejrzystej formy, w miarę prostych struktur, wyraźnie określonych kompetencji. Można powiedzieć, że w ramach zespołu, któremu przewodniczę, wypracowaliśmy już generalne kierunki reformy. Nie oznacza to, że znamy dzisiaj wszystkie odpowiedzi na pytania o techniczny aspekt całego zagadnienia.

Jak po reformie będzie wyglądał status policyjnej informatyki?

Obecnie informatyką i łącznością zajmują się u nas dwa zespoły - Biuro Łączności i Biuro Informatyki. Często zadania przydzielane jednej z jednostek są dublowane przez drugą. Dlatego te, tak istotne dla policji organizmy, chcemy połączyć w jeden zespół, wydzielając dwa piony - strategiczny i wykonawczy. Najlepsi menedżerowie z obu biur będą po reformie opracowywać plany strategiczne, a wykonawstwem, czyli konserwacją sprzętu, instalacją systemów teleinformatycznych, telefonią będzie zajmować się grupa specjalistów.

Takie rozwiązanie musi spowodować znaczące doinwestowanie tej części policyjnej infrastruktury. Jest to zgodne z generalnymi założeniami realizowanej przez komendanta głównego polityki włączania do działalności policji najnowszych i efektywnych środków technicznych, a nie zwiększanie "na siłę" zatrudnienia.

Reforma oznacza więc w praktyce likwidację Biura Informatyki?

Owszem, w pewnym sensie integracja obu organizmów oznacza likwidację dotychczasowych struktur.

Czy wypracowane przez komisję kierunki reformy zakładają też zmiany kadrowe w policji np. odwołanie Zbigniewa Chwalińskiego, dyrektora BI KGP czy Włodzimierza Zaleszczyka, dyrektora Biura Łączności?

Sprawy reformy są "na biegu" i trudno określić, jakie kadrowe przesunięcia zostaną podjęte w najbliższym czasie. Obecnie trwa pierwszy etap reformy, czyli konsultacje z osobami zainteresowanymi.

W celu realizacji poszczególnych projektów policja może sięgać po własnych specjalistów bądź zlecać wykonawstwo zewnętrznym firmom. Które z rozwiązań określiłby Pan jako modelowe?

Nie ukrywam, że skromne środki płacowe w policji nie pozwalają nam utrzymać wysokiej klasy specjalistów, odpowiedzialnych za realizację zaawansowanych technicznie projektów. Toteż modelowym rozwiązaniem byłoby zlecanie realizacji przedsięwzięć w formie outsourcingu firmom zewnętrznym. Oba rozwiązania są kosztowne, jednak należy zakładać, iż będziemy zmierzać do tego, aby większość projektów była realizowana na zasadzie outsourcingu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200