O możliwościach funkcjonalnych SIP, perspektywach wdrażania rozwiązań opartych na tym protokole i zmianach, jakie nastąpią w sposobach komunikacji w przedsiębiorstwach, mówią przedstawiciele producentów i dystrybutorów sprzętu sieciowego.

NetWorld: SIP to przede wszystkim nowe możliwości dla aplikacji. Zatem czy istnieje jakaś usługa, która może zawojować komunikację w przedsiębiorstwie?

Mariusz Ostrowski, Cisco Systems: Dziś trudno przewidzieć, jaka usługa związana z wewnętrzną komunikacją w firmie oparta na protokole SIP będzie dla przedsiębiorstw "rewolucyjna". Warto jednak zwrócić uwagę, że wiele przedsiębiorstw już teraz rozważa wprowadzenie bazujących na SIP rozwiązań z zakresu tzw. Presence Mananagement, dających możliwość określania czy dany użytkownik jest dostępny i w jaki sposób można się z nim skontaktować. Innym ciekawym rozwiązaniem bazującym na SIP jest tzw. Rich-Media Conferencing. Nazwa ta określa systemy oferujące możliwość pracy grupowej na podstawie współdzielenia danych oraz wymiany strumienia głosu i obrazu. Dla tego typu systemów protokół SIP jest wręcz idealnym środowiskiem, gdyż pozwala dołączać i jednakowo traktować użytkowników korzystających, za jego pośrednictwem, z różnego typu urządzeń.

Maciej Kotowicz, Veracomp: Według mnie usługą, która może zawojować komunikację w przedsiębiorstwie, jest tzw. One Number Access. Oznacza to, że użytkownik zawsze jest dostępny pod jednym adresem, niezależnie od tego, jakim urządzeniem końcowym dysponuje. Może nim być telefon IP lub telefon analogowy podłączony do bramy VoIP, PDA czy komputer przenośny. Adres natomiast przyjmuje formę ciągu cyfr (tak jak w numerze telefonicznym) lub liter (podobnie jak nickname lub adres e-mail).

Marcin Ścieślicki, Tech Data Polska: Należy podkreślić, że SIP jako część rodziny protokołów VoIP jest obecnie wykorzystywany do celów prostej komunikacji głosowej. Mimo że jest to technologia obecna na rynku dość długo, to jednak jej dostępność i cena medium, które należało wykorzystać do połączenia, były wystarczającą zaporą, która skutecznie zniechęcała do takich eksperymentów. Obecnie, gdy ceny krajowych łączy międzymiastowych np. FR/ATM czy MPLS drastycznie obniżyły się, a jakość Internetu uległa poprawie możliwy jest proces migracji z tradycyjnej telefonii w stronę telefonii IP. Proces ten ogranicza się na razie do migracji w stosunku 1 do 1 obecnego modelu telefonii tradycyjnej do telefonii IP. Podstawowy cel stawiany takiej migracji to ujednolicenie planu numeracyjnego w przedsiębiorstwie wielodziałowym oraz obniżenie kosztów rozmów. Innym rozwiązaniem, do którego zmierzają przedsiębiorstwa, jest bardziej efektywne wykorzystanie pracowników działów handlowych poprzez uruchomienie rozproszonego call center w ramach przedsiębiorstwa. W takim modelu klient dzwoni na jeden znany globalnie numer GSTN i poprzez sieć IP kierowany jest do najbliższego terytorialnie sprzedawcy. Gdy ten jest niedostępny, to system kieruje go np. do innego oddziału.

Benjamin Ellis, Juniper Networks: SIP otwiera zbiór zupełnie nowych aplikacji. Jedną z najważniejszych, która nabiera znaczenia, jest zdalna współpraca. Ponieważ coraz więcej pracowników jest mobilnych i zdolnych do pracy z dowolnego miejsca na świecie, to praca grupowa staje się problemem. SIP może zapewnić wiele usług wymaganych do współpracy zdalnej, takich jak obecność, natychmiastowa komunikacja poprzez komunikatory internetowe, współdzielenie aplikacji czy wideokonferencje. Taka usługa może być używana np. przez lekarzy podczas konsultacji i zdalnego analizowania zdjęć rentgenowskich. Inny przykład to zdalne porównywanie specyfikacji produktów różnych producentów.

Czy Państwa zdaniem polskie firmy są na tyle zaznajomione z transmisjami VoIP, że nie będą obawiać się nowszych rozwiązań opartych na protokole SIP?

Mariusz Ostrowski: Systemy transmisji głosu w sieciach pakietowych IP bazujące najczęściej na sygnalizacji H.323 wdrażane są w Polsce od wielu lat. Firmy, które stosują tego typu rozwiązania, mają już solidną bazę wiedzy i doświadczenie pozwalające im na "postawienie następnego kroku", czyli powiązanie systemów telekomunikacyjnych z aplikacyjnymi poprzez protokół SIP. Nie znaczy to bynajmniej, że krok ten będzie łatwy, bo każde nowoczesne rozwiązanie w informatyce czy telekomunikacji musi być okupione pewnym wysiłkiem związanym z jego poprawnym zaplanowaniem i wdrożeniem.

Maciej Kotowicz: Barierą dla wdrożenia VoIP w polskich realiach nie jest niechęć ze strony przedsiębiorców, lecz ograniczenia urządzeń już użytkowanych. Czasem nie są one w stanie zapewnić wsparcia dla nowego sposobu komunikacji, który oferuje SIP.

Marcin Ścieślicki: Telefonia dla dzisiejszego biznesu jest rzeczą krytyczną. O ile możemy pogodzić się z niedostępnością Internetu w firmie przez pół godziny w ciągu dnia, o tyle dla przedsiębiorstwa, zwłaszcza handlowego, brak komunikacji telefonicznej przez taki okres oznacza olbrzymie straty. Telefonia IP działająca w oparciu o SIP wykorzystuje protokół IP i ciągle jest postrzegana jako bardziej awaryjna od telefonii tradycyjnej. Jest to powód (nie licząc kosztów inwestycyjnych), który stanowi silną barierę przed rozwojem sieci VoIP w Polsce. Jeśli firmy nie pozbędą się obaw co do samej technologii VoIP i jej niezawodności, to trudno będzie dyskutować na temat dodatkowych możliwości płynących z zastosowania konkretnego protokołu.

Benjamin Ellis: Większość europejskich firm, w tym polskich, zna dobrze usługę VoIP i zalety, jakie ona przynosi. Z drugiej strony wiele z nich nie zdaje sobie sprawy z potencjału aplikacji wykorzystujących telefonię internetową. Wiele firm nie rozumie związku pomiędzy wymaganiami dla aplikacji i siecią, która może je spełnić. Wprowadzenie aplikacji głosowych wymaga sporo planowania, ponieważ SIP integruje aplikacje głosowe, transfer danych, współdzielenie aplikacji i głosu.