Linux to przyszłość

Rozmowa z Davidem Nagelem, prezesem PalmSource - firmy tworzącej systemy i oprogramowanie dla urządzeń mobilnych.

Rozmowa z Davidem Nagelem, prezesem PalmSource - firmy tworzącej systemy i oprogramowanie dla urządzeń mobilnych.

Na rynku systemów operacyjnych dla urządzeń mobilnych robi się coraz tłoczniej. Chcąc uniknąć walki na wielu frontach PalmSource szuka nowych sposobów na utrzymanie pozycji lidera w segmencie palmtopów. Jednocześnie chce zdobyć pozycję na nowym, szybko rozwijającym się rynku bogatych funkcjonalnie telefonów komórkowych.

Oba te cele PalmSource chce zrealizować przy pomocy Linuxa, a dokładniej - oprogramowania firmy China MobileSoft Ltd. (CMS), którą przejęła w lutym ub.r. Na ostatniej konferencji 3GSM World Congress w Cannes PalmSource zaprezentowała cztery nowe aplikacje, które są związane właśnie z niedawnym przejęciem firmy CMS.

Oprócz systemów dla palmtopów PalmSource zaczyna oferować oprogramowanie dla telefonów komórkowych. Czy to zmiana strategii?

Już dwa lata temu zauważyliśmy, że możliwości wzrostu przesuwają się z klasycznych palmtopów, takich jak Palm Pilot, w kierunku sprzętu łączącego funkcje PDA i funkcje telekomunikacyjne, jak nowe telefony czy urządzenia typu Black Berry. Zaczęliśmy więc dostosowywać się do zmieniających się trendów. Latem ubiegłego roku wprowadziliśmy na rynek Cobalt - system operacyjny specjalnie przystosowany do instalacji w telefonach. Obecnie opracowujemy wiele aplikacji opartych na tym systemie.

Jaką rolę w nowej strategii odgrywa system Linux?

Linux to przyszłość

David Nagel, prezes PalmSource

Zanim powiem coś o Linuxie, proszę najpierw pozwolić mi na parę słów o Chinach. Kiedy nastąpiła zmiana strategii rozwoju w kierunku platform smartphone, zaczęliśmy przyglądać się uważnie rynkowi chińskiemu, który naszym zdaniem ma ogromny potencjał rozwoju. Obecnie w Chinach jest 320 mln użytkowników telefonów przenośnych, a każdego miesiąca przybywa kolejne 5 mln.

Zdawaliśmy sobie sprawę, że wejście na ten ogromny rynek wymaga rozszerzenia zespołu deweloperów oraz zapewnienia wsparcia dla użytkowników na odpowiednim poziomie. Można było to zrobić, tworząc własny zespół, albo kupić lokalną firmę. Początkowo wydawało nam się, że to pierwsze rozwiązanie jest lepsze, ale szybko okazało się, że jest to zadanie trudne i wymaga dużo czasu. Dlatego wybraliśmy jednak tę drugą opcję i tak właśnie doszło do przejęcia China MobileSoft w lutym 2004 r.

Dlaczego wybór padł na CMS?

CMS miała w ofercie trzy rodzaje produktów. Pierwszy z nich to aplikacje bezprzewodowe, jak programy do obsługi poczty elektronicznej, komunikacji błyskawicznej, przeglądarki WAP oraz gry. Takie aplikacje są z reguły dostarczane wraz z wysokiej klasy telefonami komórkowymi, rozszerzając ich możliwości o funkcje PDA.

Oprócz tego programy te są instalowane w średniej klasy telefonach o zamkniętej konstrukcji, które mają funkcjonalność zbliżoną do smartphone, ale umożliwiają korzystanie tylko z aplikacji już zainstalowanych, zwykle osadzonych w dedykowanym środowisku systemowym. Drugą grupą aplikacji w ofercie CMS był właśnie taki zamknięty, firmowy system operacyjny dla telefonów. Obecnie rynek dla takich systemów jest znacznie większy od rynku systemów uniwersalnych, a szczególnie w Chinach.

Trzecia rodzina produktów CMS to platformy smartphone - systemy operacyjne podobne do Palm OS, ale bazujące na jądrze i usługach systemu Linux. Ta część oferty CMS była dla nas szczególnie interesująca. Im bardziej przyglądaliśmy się technologiom linuxowym rozwijanym przez CMS i naszym rozwiązaniom Cobalt, tym bardziej byliśmy przekonani o korzyściach, które może przynieść ich połączenie w kolejnej generacji produktów.

Co ma Pan na myśli, mówiąc o korzyściach?

Przede wszystkim, tworząc otwartą platformę dla telefonów komórkowych, napotyka się problem związany z koniecznością opracowania bardzo wielu sterowników i programów, które umożliwią obsługę mnóstwa już istniejących, a także przyszłych mikroprocesorów i modułów do transmisji radiowej. Każdy z tych różnych elementów wymaga znacznego wysiłku programistów związanego z zapewnieniem współpracy z platformą. W przypadku Linuxa praca ta już została wykonana - większość producentów układów scalonych oferuje platformy referencyjne lub oprogramowanie umożliwiające współpracę ich procesorów ze standardową wersją systemu Linux przeznaczoną do wbudowania.

A więc PalmSource ma szansę zmniejszyć koszty rozwoju platformy, tak?

W typowym przypadku, już pierwszym wersjom mikroprocesorów, które pojawiają się na rynku, towarzyszą sterowniki dla Linuxa. Często wymagają one modyfikacji i ulepszeń, ale podstawowa praca została już wykonana. Większość producentów, jeśli nie wszyscy, w pierwszej kolejności opracowują implementacje na platformę Linux, a dopiero później na inne systemy operacyjne. Tak więc przechodząc na Linuxa, można zaoszczędzić sporo pracy, co przekłada się na wymierne korzyści finansowe.

Czy Linux zdobywa popularność również w Chinach?

Rzeczywiście tak jest. Linux jest obecnie platformą wspieraną przez rząd chiński dla zastosowań w sektorze IT, choć Windows również ma dużą popularność w systemach PC.

Rząd w Chinach podjął wiele decyzji, których celem jest wsparcie rozwoju Linuxa jako alternatywy dla monopolu Microsoftu. Jeśli ktoś zamierza rozwijać biznes w tym kraju, to na początek znacznie lepiej jest mieć ofertę opartą na Linuxie, niż na jakimkolwiek innym systemie operacyjnym.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200