Pytanie: Czy powinienem obawiać się wirusów atakujących firmowe telefony komórkowe?

Odpowiedź: Zjawisko jest jeszcze (na razie) marginalne i zależy od używanego telefonu oraz typu transmisji danych. Telefony używające system operacyjny Symbian Series 60 stały się pierwszym celem ataku. Wirus działał na telefonach LG, Nokia, Samsung, Panasonic, Siemens i kilku innych producentów. Telefon potrafił ściągnąć kopię pierwszego wirusa typu Multimedia Messaging Service, nazwanego CommWarrior. Na szczęście bardzo szybko powstały programy antywirusowe dla telefonów komórkowych, przykładowo SimWorks. Oprogramowanie to umożliwia skanowanie w czasie rzeczywistym plików i wiadomości, skanowanie ręczne, prowadzenie dzienników zdarzeń.

Obecnie głównymi zagrożeniami są wirusy: Cabir Virus, Mabir Virus, Skulls.f trojan, Locknut trojan, Drever trojan. Wyniki działania wirusów dla telefonów komórkowych to m.in.:

• nadpisanie karty SIM

• inicjacja połączeń bez wiedzy użytkownika

• spam SMS

• skasowanie książki adresowej, podmiana/wyłączenie ikon itp.

Należy zachować coraz większą ostrożność w korzystaniu z osobistych sieci. Jeżeli nie używamy Bluetooth, dla zwiększenia bezpieczeństwa należy go wyłączyć. Koniecznie należy monitorować billingi telefoniczne w poszukiwaniu połączeń, których nie realizowaliśmy. W sieci znajduje się wiele poradników bezpieczeństwa dla konkretnych modeli telefonów oraz systemów operacyjnych. Warto zorientować się, jakie oprogramowanie antywirusowe będzie potrafiło analizować dane transmitowane do telefonu przez stację dokującą. Prawdziwym zagrożeniem są dziś wirusy, które potrafią zainicjować połączenie (przykładowo CommWarrior). Nieznane wychodzące połączenia mogą dużo kosztować klienta sieci komórkowych.

Wprowadzając w Google frazę "Symbian antivirus" otrzymamy kilka różnych opcji antywirusowych dla każdego telefonu. Zastosowanie odpowiedniej polityki bezpieczeństwa oraz coraz powszechniejszego oprogramowania antywirusowego dla systemu Symbian wyraźnie zwiększy poziom bezpieczeństwa.