Na każdego przyjdzie kolej
- Rafał Jakubowski,
- 18.02.2002
W firmach polegających wyłącznie na zasilaczach awaryjnych UPS krytyczne jest opracowanie właściwej sekwencji wyłączania urządzeń. Jej wykonanie w przypadku zaniku zasilania zagwarantuje, że dane nie zostaną utracone i uda się ponownie bez problemów uruchomić aplikację.
W firmach polegających wyłącznie na zasilaczach awaryjnych UPS krytyczne jest opracowanie właściwej sekwencji wyłączania urządzeń. Jej wykonanie w przypadku zaniku zasilania zagwarantuje, że dane nie zostaną utracone i uda się ponownie bez problemów uruchomić aplikację.
Eksperymenty z czasem
Pierwszymi krokami podczas projektowania systemu zasilania awaryjnego są przede wszystkim: obliczenie zapotrzebowania na prąd oraz podjęcie decyzji dotyczącej czasu podtrzymywania pracy wybranych bądź - w szczególnym przypadku - wszystkich urządzeń, znajdujących się w serwerowni i tworzących sieć lokalną. Obliczenie tzw. mocy odbiorów, czyli sumy zapotrzebowania na prąd poszczególnych urządzeń, można przeprowadzić na kilka sposobów. Najprostszym jest skorzystanie z "kalkulatorów" udostępnianych na stronach dostawców zasilaczy awaryjnych, które pomagają dobrać odpowiedni zasilacz do wykorzystywanego sprzętu.
Czas wymaganego podtrzymywania napięcia zależy przede wszystkim od zapotrzebowania aplikacji pracujących na podtrzymywanych serwerach na czas, jaki jest wymagany przez nie do poprawnego zamknięcia. Teoretycznie UPS mógłby podtrzymywać pracę urządzeń przez dowolnie długi okres - jego długość zależy bowiem od liczby podłączonych do urządzenia baterii. W wielu zastosowaniach telekomunikacyjnych praca sprzętu podtrzymywana jest przez 72 godziny. Wydłużanie czasu pracy UPS-a nie jest jednak efektywne. Zdaniem producentów tego typu urządzeń najlepiej, by docelowy czas podtrzymywania napięcia nie był krótszy niż 30 min i nie dłuższy niż 120 min. Precyzyjne ustalenie czasu podtrzymywania powinno odbywać się na podstawie empirycznych obliczeń czasu niezbędnego do wykonania wszystkich zaplanowanych czynności wyłączania aplikacji, systemów i urządzeń. Jednakże czas podtrzymywania nie powinien być dłuższy niż 120 min. Bardziej efektywnym rozwiązaniem jest wówczas zakup agregatu prądotwórczego.
Lokalnie i sieciowo
Zanim jednak rozpocznie się przygotowywanie procedur wyłączania aplikacji, konieczne jest zapewnienie komunikacji między UPS-em a serwerem bądź grupą serwerów. Przeznaczone do tego celu oprogramowanie jest dostarczane bezpłatnie wraz z zasilaczami awaryjnymi przez ich producentów. Oferuje ono funkcje zamykania aplikacji i systemów, monitorowania stanu UPS-a i zarządzania jego pracą. W przypadku zapotrzebowania na bardziej zaawansowane funkcje, np. możliwość scentralizowanego zarządzania zamykaniem wielu serwerów czy też zarządzania redundantnym systemem połączonych równolegle zasilaczy, konieczny jest zazwyczaj zakup dodatkowego oprogramowania, często pisanego na zamówienie przez wdrażającą rozwiązanie firmę.