Zmiany w e-medycynie

Placówki opieki zdrowotnej w Polsce muszą dostosować się do spełnienia wymogu wdrożenia elektronicznej dokumentacji medycznej.

290 mld USD

kosztuje Stany Zjednoczone to, że pacjenci nie stosują się do zaleceń lekarzy. Można to rozwiązać dzięki systemowi przypominającemu o przyjmowaniu leków.

Polskie przychodnie, szpitale czy kliniki często nie widzą potrzeby analizy procesów biznesowych. Ustawa o działalności medycznej nakłada na nie obowiązek stosowania od połowy 2014 r. elektronicznej dokumentacji medycznej.

Stworzyć mapę procesów

O analizie procesów biznesowych podmiotu medycznego opowiadała w czasie sympozjum "Comarch e-Zdrowie. Perspektywy jutra" Jadwiga Miśkiewicz, wiceprezes zarządu CA Consulting, Grupa Comarch. Analiza zaczyna się od tego, że zespół konsultantów zapoznaje się z działalnością placówki, poznaje jej procedury, dokumentację i opisuje to za pomocą języka zrozumiałego dla IT i dla biznesu. Wynikiem analizy jest dokument zawierający mapę procesów i ich model. Taka analiza to wyzwanie dla placówki medycznej. W przypadku dużego szpitala może trwać nawet kilka miesięcy.

Zobacz również:

  • AI zmienia światowe aglomeracje
  • 5G to nie tylko smartfony - jakie technologie skorzystają?

Na podstawie mapy i modelu procesów tworzy się specyfikację wymagań dla systemów IT. "W wyniku projektu przeprowadzonego przez nas w jednym ze szpitali klinicznych zgromadziliśmy wiedzę, która stała się podstawą opracowania architektury Zintegrowanego Systemu Informatycznego Szpitala" - mówi Jadwiga Miśkiewicz. Dla szpitala to punkt wyjścia do optymalizacji procesów biznesowych.

Produkty analizy procesów biznesowych są podstawą do inwentaryzacji posiadanych systemów IT, wdrożenia nowych bądź modernizacji istniejących. Jest to też podstawa dla wdrożenia wymagań ustawowych związanych z prowadzeniem dokumentacji elektronicznej. Taką analizę przeprowadza się w placówce tylko raz, a następnie mapę i model procesów jedynie się aktualizuje.

Przyszłość to telemedycyna

W czasie sympozjum "Comarch e-Zdrowie. Perspektywy jutra" wiele rozmów dotyczyło też telemedycyny. Jest ona postrzegana jako szansa na zapewnienie w przyszłości odpowiedniej opieki medycznej starzejącemu się społeczeństwu, ale w Polsce rozwija się powoli. Pacjenci mogą poddawać się zdalnemu badaniu i dopiero wtedy są konsultowani przez lekarzy. Lekarze konsultujący takie przypadki często jednak nie znają pacjenta, jego historii choroby, co utrudnia postawienie diagnozy. Problemem jest brak urządzeń zewnętrznych do zdalnego monitoringu pracy serca.

Bariery nie powstrzymują technologii

W Polsce jest też kilka innych przeszkód na drodze do powszechnego stosowania telemedycyny. Podstawowe pytanie brzmi: kto zapłaci za stosowanie takiej technologii? Na razie Narodowy Fundusz Zdrowia tego nie refunduje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200