Zmiana priorytetów
- Andrzej Maciejewski,
- 02.06.2009
Kryzys, który przetacza się przez światowe finanse, zmienił także reguły gry na polskim rynku bankowo-finansowym.
Kulminacja kryzysowych informacji z sektora finansowego trwała całą jesień 2008 r. Polskie instytucje finansowe oparły się zagranicznemu wirusowi toksycznych długów, mają jednak własne problemy - brak dostępu do gotówki to zatrzymanie akcji kredytowej, a w efekcie obniżenie wpływów i zysków. Do tego dochodzą problemy z opcjami walutowymi i wyniszczająca walka na oprocentowanie depozytów, aby zebrać gotówkę. Wszystko to sprawia, że bankowe zyski topnieją i zmienia się nastawienie do inwestycji, również w IT.
Bardziej efektywne IT
mogą osiągnąć długoterminowe projekty poprawy efektywności - czy przy pomocy automatyzacji, nowych systemów, metodologii "lean", czy zmiany organizacji i procesów.
"Jako dyrektor zarządzający jestem odpowiedzialny w banku za nadzór obu tych obszarów oraz wdrożenie w BOŚ centralnego systemu bankowego" - wyjaśnia Hubert Meronk. Intensywne zmiany Bank Ochrony Środowiska rozpoczyna w panującej na rynku atmosferze kryzysu. "Szukanie oszczędności i zmniejszenie budżetów na inwestycje w tym roku stało się w branży faktem" - dodaje. W takiej sytuacji finansowe instytucje muszą wprowadzić priorytety dotyczące planowanych projektów. Dział IT powinien zaś oczekiwać od strony biznesowej pomocy w postaci mapy projektów krytycznych i strategicznych dla osiągnięcia celów biznesowych. Dzięki temu, można skutecznie realizować je oraz wspierać codzienny rozwój i utrzymanie technologiczne firmy.
"Wszystkie banki na rynku są zmuszone do racjonalnego, wydawania i planowania środków na infrastrukturę oraz optymalizacji posiadanych zasobów" - uważa Hubert Meronk.
Inwestują, ale mniej
Racjonalizację wydatków dostrzega Sygnity, które w tym roku spodziewa się ok. 20-proc. spadku przychodów z sektora finansowego. Spadek ten jest szczególnie widoczny w zakresie infrastruktury IT. "Dodatkowo plany inwestycyjne tworzone są dynamicznie na każdy kolejny kwartał lub co najwyżej półrocze, i w takim cyklu będą weryfikowane. Ponadto decyzje o rozpoczynaniu nowych projektów są przesuwane na kolejne kwartały" - mówi Jacek Kujawa, wiceprezes Sygnity. Nie gwarantuje to długookresowych przychodów firmom IT. Budżety planowane na cały rok dają dostawcom zdecydowanie większy komfort. "Z drugiej strony bank działając w ten sposób ogranicza ryzyko i ma szybszy zwrot z inwestycji. Większe inwestycje na pewno jednak powrócą, kiedy zakończy się niepewna sytuacja na rynku" - twierdzi wiceprezes Sygnity.