Złudzenia przyszłości
- Andrzej Gontarz,
- 14.08.2007
Z utęsknieniem czekamy na odmianę naszego życia przez nowe technologie. Tymczasem wspaniały nowy świat nigdy nie powstanie. Richard Barbrook przekonuje, że wizje przyszłości to tylko wytwory polityków i biznesmenów.
Z utęsknieniem czekamy na odmianę naszego życia przez nowe technologie. Tymczasem wspaniały nowy świat nigdy nie powstanie. Richard Barbrook przekonuje, że wizje przyszłości to tylko wytwory polityków i biznesmenów.
W ostatniej książce "Imaginary Futures. From Thinking Machines to the Global Village" (Wyobrażenia przyszłości - od maszyn myślących do globalnej wioski) próbuje on udowodnić, że ideologii związanych z nowymi technologiami i bazującymi na nich wizjami przyszłości używa się do tzw. zapętlania czasu. Polega to na tym, że wmawia się nam, iż rola i znaczenie nowych technologii wynikają nie z tego, co możemy za ich pośrednictwem zrobić, ale z tego co będziemy w stanie zrobić w przyszłości.
Autor stara się pokazać również nonsensy i absurdy determinizmu technologicznego. Teoria, według której zbudowana przez człowieka maszyna odrywa się od niego i sama zaczyna zmieniać świat, nie ma racji bytu. Poglądy takie były jednak bardzo użyteczne w czasach zimnej wojny, kiedy zarówno Stany Zjednoczone, jak i Związek Radziecki potrzebowały uzasadnienia olbrzymich wydatków na tworzenie nowoczesnego zaplecza technicznego dla zbrojeń. Rakiety kosmiczne czy reaktory atomowe trzeba było przedstawiać jako prototypy nowych urządzeń mających w przyszłości służyć poprawie warunków życia. Komputery miały dać początek sztucznej inteligencji, która doprowadzi do stworzenia gotowych i zdolnych zastąpić człowieka robotów.
Richard Barbrook uważa, że największy wpływ na nasze dzisiejsze myślenie o przyszłości miało wykorzystanie przez USA Internetu w służbie antykomunizmu. Jego zdaniem, był on przede wszystkim projektem politycznym i ideologicznym. Amerykanie musieli go wymyślić, gdyż CIA donosiła, że Rosjanie już zaczęli budowę swojej sieci. Ameryka nie chciała dać się wyprzedzić, jak to było w przypadku Sputnika. Czar zimnowojennych ideologii był na tyle silny, że pozostajemy pod jego wpływem do dnia dzisiejszego.
Bez względu na to jak dalece jesteśmy skłonni zgodzić się z tezami zawartymi w książce Richarda Barbrooka, trzeba przyznać, że zwraca ona m.in. uwagę na ważne, dające o sobie mocno dzisiaj znać zjawisko polegające na ścisłym związku rozwoju technologii z rozwojem sektora wojskowego.