Chyba łatwiej zaprojektować ekologiczny budynek niż energooszczędny procesor, choć Intel stara się pogodzić obie te rzeczy.

Do pracy najlepiej dojechać kolejką, bo jej stacja jest o dwa kroki od budynku, ale można też skorzystać z roweru i po zaparkowaniu go, wejść od razu pod prysznic. Dalej trzeba przejść przez korytarze oświetlone naturalnym światłem, aby wreszcie dotrzeć na stanowisko pracy. Tu również światło dochodzi z zewnątrz, praktycznie do każdego miejsca, przez specjalnie zaprojektowane otwarte przestrzenie wewnątrz budynku lub odbijane przez ściany, o odpowiednim nachyleniu, pokryte odpowiednimi materiałami.

Po włączeniu energooszczędnego komputera można otworzyć menu pozwalające na dopasowanie temperatury lokalnego otoczenia do własnych upodobań, a także włączyć dodatkowe sztuczne światło (automatycznie dopasowujące się do ewentualnych zmian natężenia światła zewnętrznego). W pobliskiej kuchni można zrobić kawę lub herbatę i umyć kubek, korzystając z gorącej wody pochodzącej z systemów klimatyzacji i chłodzenia serwerów zainstalowanych w znajdującym się na najniższych kondygnacjach centrum przetwarzania danych.

Po lunchu można pospacerować w pięknym, naturalnym ogrodzie pokrywającym dach budynku, który jest podlewany przez wodę z systemów klimatyzacji. Nie ma konieczności picia kawy, by odgonić poobiednią senność. Filtrowane powietrze jest bowiem nie tylko czyste, ale również zawiera odpowiednio kontrolowaną ilość dwutlenku węgla, którego nadmiar może osłabić aktywność człowieka. Sprzyjają temu ekologiczne, naturalne materiały wykończeniowe, których wymiana na nowe powoduje powstanie stosunkowo niewielkiej ilości, i to łatwych do utylizacji odpadów. Dodatkowo zostały one tak dobrane, aby wygłuszać hałas dochodzący z zewnątrz i przeszkadzający w koncentracji na pracy.

Tak wyglądają ogólne założenia projektu nowego, ekologicznego budynku, budowanego przez Intela w ośrodku badawczym Intel Development Center (IDC) w Hajfie. Green Building IDC9 ma zostać oddany do użytku w tym roku. Na jego dolnych kondygnacjach zlokalizowane będzie centrum przetwarzania danych, a na górnych - laboratoria i pomieszczenia biurowe. Jak mówi Dori Hershgal, odpowiedzialny za ten projekt ze strony Intela, okazało się, że koszt Green Building nie powinien przewyższyć więcej niż o 1% ceny budowy standardowego budynku o podobnej powierzchni.

Przewidywane ograniczenie całkowitego zużycia energii w budynku ma osiągnąć 15% (wg normy ASRAE 90.1). Nie jest to liczba imponująca - przyznaje Dori Hershgal, ale podkreśla, że dotyczy ona całego budynku, w którym oprócz biur na niższych kondygnacjach zainstalowane zostanie centrum danych, którego wymagania energetyczne trudno obecnie jeszcze bardziej ograniczyć. Ponadto 30% oszczędności wody ma zapewnić zastosowanie specjalnych wodooszczędnych pisuarów, klozetów i prysznicy. Jednocześnie zdrowe i przyjazne środowisko wewnątrz budynku to większa wygoda i zadowolenie pracowników. Z punktu widzenia firmy, ma się to przełożyć na większą wydajność i mniejszą absencję.

Inwestycja ta ma być poligonem doświadczalnym i posłużyć do praktycznego przetestowania różnego typu pomysłów na ekologiczne, a jednocześnie wygodne dla użytkowników rozwiązania. Systemy sprawdzone w Hajfie będą wykorzystywane podczas projektowania kolejnych budynków Intela na całym świecie. Dlatego też w budynku zostanie zainstalowany system monitorowania parametrów, który przez pierwszy rok po uruchomieniu ma je zbierać i analizować w celu dostarczenia danych umożliwiających weryfikację założeń projektowych.