Zarządzanie łańcuchem dostaw - praca u podstaw

Rozmowa z Bernardem Teilingiem, wiceprezesem Nestle SA, koncernu spożywczego z siedzibą w Vevey w Szwajcarii, odpowiedzialnym za integrację procesów logistycznych.

Rozmowa z Bernardem Teilingiem, wiceprezesem Nestle SA, koncernu spożywczego z siedzibą w Vevey w Szwajcarii, odpowiedzialnym za integrację procesów logistycznych.

Jaka jest istota zarządzania łańcuchem dostaw? Dlaczego jest to tak ważne dla firmy?

Zarządzanie łańcuchem dostaw SCM to zarządzanie przepływem towarów, usług, informacji między kooperantami, fabrykami, dystrybutorami, magazynami, konsumentami i użytkownikami. Kompleksowość tego łańcucha i redukcja kosztów była przez ostatnie dwie dekady przedmiotem troski przedsiębiorstw. Osiągnęły one bardzo duży postęp w tej dziedzinie. Pod koniec tego okresu uświadomiły sobie jednak, że sprawność i organizacja łańcucha dostaw przesądza nie tylko o kosztach, ale także bezpośrednio wpływa na satysfakcję - albo brak satysfakcji - klientów. To wzmogło ich wysiłki zreformowania tego obszaru aktywności. Ponadto w wielu firmach doskonały rezultat przyniosło wdrożenie koncepcji Just-in-Time, "zero magazynu", jakość totalna czy zarządzanie kategoriami produktów. To wszystko pokazało, jak wielki potencjał tkwi w integracji procesów logistycznych. Stanowiło też etapy prowadzące do dzisiejszych koncepcji SCM.

Jakie są narzędzia wspierające zarządzanie łańcuchem dostaw, dokonywanie właściwych szacunków?

W Nestle standardem jest KPI, czyli trzy kluczowe wskaźniki działalności. Są to: obsługa klientów, koszty dystrybucji, koszty strat. Rozwinęliśmy różne bazy i hurtownie danych, żeby zautomatyzować zbieranie informacji, przetwarzanie ich w te wskaźniki i ich analizowanie. Przygotowaliśmy również formularz kontrolny dla menedżerów łańcucha dostaw, aby samodzielnie dokonywali szacunków i konfrontowali je z rzeczywistymi wynikami. Stanowią dla nich również przejrzystą ilustrację, na którym odcinku procesu logistycznego się znajdują, co wpływa na ich działania i na co oni mają wpływ. To pozwala im uświadomić sobie, jak funkcjonuje cała firma. Wybrane najlepsze praktyki biznesowe są poddawane analizie i komunikuje się je wszystkim uczestnikom łańcucha dostaw.

Wiele firm wdraża oprogramowanie do prognozowania krótkoterminowego. Mają nadzieję, że to usprawni ich łańcuch logistyczny. Czy są to realistyczne oczekiwania?

To klasyczne pytanie. Spierałbym się, czy poleganie na prognozach jest nierozsądne, jak wielu sądzi, ale też nie przypisywałbym im nadmiernego znaczenia. Prognozy są po to, aby zmniejszyć niepewność. Mogą być statystycznie weryfikowane. Ważniejsze jest uświadomienie sobie, iż znaczna część łańcucha dostaw może być tak zarządzana, że zapasy są niepotrzebne albo potrzebne w minimalnym zakresie. Dzisiejsze wyzwanie brzmi: czy zastąpić prognozy krótkoterminowe. Właśnie integracja procesów, system informatyczny i szybkość komunikowania się w całym łańcuchu stanowią obszar krytyczny współczesnego zarządzania łańcuchami dostaw.

Załóżmy, że przedsiębiorstwo postawiło sobie zadanie redukcji kosztów dystrybucji o co najmniej 10%. Mówi się o przebudowie procesów i elektronicznych kanałach dystrybucji. Czy możliwy jest jednocześnie reengineering procesów i wdrożenie rozwiązania e-biznesowego? Od czego to przedsiębiorstwo powinno rozpocząć reformę swojego biznesu?

To jest wręcz konieczne. Aplikacje oparte na Internecie mogą przynieść zysk dzięki bezpośredniemu połączeniu własnych procesów z procesami partnerów. Takie połączenie jest kombinacją systemu komunikacji ludzi z odpowiednim technicznym rozwiązaniem, czyli ekstranetem. Zaopatrzenie lub sprzedaż - oba bieguny łańcucha logistycznego są jednakowo dobre do rozpoczęcia wdrożenia e-biznesu. Natomiast priorytet powinien wyznaczyć dyrektor generalny, ponieważ wskazane, by ten priorytet był ściśle powiązany z jego strategią biznesową. Uważam, że wszystkie obszary usprawnień, nad którymi pracowano przez ostatnich 10 lat, powinny być zreformowane ponownie, tyle że znacznie szybciej (2, 3 lata). Największym wyzwaniem jest zastosowanie takich mechanizmów usprawnień, które funkcjonowałyby w sposób ciągły i szybko przyniosły namacalny efekt. Dzisiaj w parze są szybkie zwycięstwa i długofalowa strategia.

Czy są wzory integracji procesu logistycznego?

Liczba możliwości integracji w łańcuchu dostaw jest praktycznie nieograniczona. Aktualnie w Nestle skupiamy się na ustanowieniu standardów w całym łańcuchu (np. kodowania produktów czy struktur danych) dla wdrożenia odpowiednich systemów informatycznych oraz umożliwienia globalizacji naszych interesów. Pracujemy nad upodobnieniem procesów zaopatrywania, produkowania i dystrybucji we wszystkich krajach wewnątrz rynków regionalnych, a także między nimi. Zadania zmieniają miejsce w łańcuchu, a także podmiot, który je wykonuje. Zarówno outsourcing, jak i insourcing (zlecenie na zewnątrz albo przejęcie z zewnątrz funkcji lub zadań) jest wdrażany z perspektywy globalnej strategii biznesowej. Integracja procesów ma na celu pozbawienie "szwów" współpracy z partnerami biznesowymi, czyli takiego powiązania naszych organizacji, które nie spowolniają i nie komplikują procesu logistycznego. Chodzi o taką integrację, która umożliwi przenikanie się granic między firmami. Firmy naprawdę stają się wirtualne. Informatyka musi dostosować się do tego nowego paradygmatu gospodarowania.

Jakie będą relacje między systemami ERP a narzędziami informatycznymi do obsługi SCM? Ich funkcje częściowo się pokrywają. Czy dostawcy tego oprogramowania współpracują ze sobą, tworzą interfejsy do swoim systemów?

To dobre pytanie. Produkty największych dostawców systemów ERP starzeją się. Powinni oni więc inwestować w nowe produkty. Ci jednak wolą walczyć o klientów za pomocą starej oferty. Tymczasem dzisiaj odbywa się najważniejsza rozgrywka ostatnich dziesięcioleci: o architekturę systemów informatycznych i model biznesu. Myślę, że wygrają te systemy, które będą obsługiwać procesy, a nie tylko bazy danych, które nie będą zamykały się w granicach jednej organizacji. Standard XLM znacznie podnosi możliwości integracji systemów i firm. Migracja biznesu do środowiska kształtowanego przez XML będzie podobna do zaakceptowania i wdrożenia poczty elektronicznej w latach 90.

--------------------------------------------------------------------------------

Na podstawie miesięcznika CIO, maj 2000, wydawanego przez IDG, opr. idb. Pytania zadawali czytelnicy internetowego wydania miesięcznika.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200