Zaleje nas deszcz operatorów MVNO
- Monika Tomkiewicz,
- 21.04.2008, godz. 08:16
Mimo niezbyt optymistycznych wyników działających na rynku wirtualnych operatorów, lista chętnych na rozpoczęcie działalności jako MVNO w Polsce wydłuża się i pojawiają się na niej coraz bardziej znane na rynku firmy.
Choć kolejni wchodzący na rynek operatorzy wirtualni - w zeszłym tygodniu dołączył do nich Inteligo - deklarowali chęć pozyskania kilkuset tysięcy klientów, do końca ubiegłego roku sześciu działających na rynku MVNO zdobyło razem jedynie 51 tys. klientów. A jednak z raportu "Strategie operatorów wirtualnych w Europie -prognozy rozwoju w Polsce na lata 2008-2011", wynika, że 20 kolejnych firm jest poważnie zainteresowanych wejściem w ciągu najbliższych dwóch lat na rynek telefonii komórkowej. Wśród nich znajdują się m.in. MNI Mobile, Crowley Data Poland, Aster, Cyfrowy Polsat, Długie Rozmowy, Gadu Gadu, a nawet... Instytut Księdza Prałata Henryka Jankowskiego.
Przykłady funkcjonowania operatorów wirtualnych w sieciach komórkowych w Europie pokazują, że duża część projektów wykorzystujących MVNO nie ma na celu wygrania znaczących udziałów w rynku telefonii komórkowej czy uzyskania wysokiej marży z tego typu działalności. Często firmom zależy na zróżnicowaniu lub uzupełnieniu własnego portfolio usług (element konwergencji i sprzedaży w pakietach), synergii kampanii i programów lojalnościowych z usługami telekomunikacyjnymi czy poprawie wizerunku firmy.
Twórcy raportu wymieniają tez szereg czynników, jakie powinny wziąć pod uwagę firmy rozpoczynające działalność jako wirtualni operatorzy, a wśród nich znalezienie odpowiedniej niszy na rynku i zaadresowanie oferty do ściśle określonej grupy klientów, intensywna reklama, możliwość integracji i zaoferowania usług telefonii komórkowej w pakiecie z innymi usługami oraz rozbudowana sieć dystrybucji. Według nich dotychczasowi MVNO startujący na rynku polskim nie wzięli wszystkich powyższych elementów pod uwagę i stąd ich wyniki były tak różne od deklarowanych.
Źródło: PMR