Załamana wschodnia ofensywa

Niemiecki producent oprogramowania, Lipro AG, znajduje się w stanie upadłości.

Niemiecki producent oprogramowania, Lipro AG, znajduje się w stanie upadłości.

Lipro AG, do niedawna jeden z czołowych niemieckich producentów oprogramowania, od października 2001 r. znajduje się w stanie upadłości. Nie wiadomo co dzieje się z polskim przedstawicielstwem Lipro - spółka praktycznie nie istnieje, choć formalnie jeszcze nie zbankrutowała.

Kłopoty Lipro AG zaczęły się wraz z pęknięciem internetowej bańki i dotkliwą dla całego przemysłu IT korektą cen akcji na Neue Markt, wydzielonym technologicznym rynku giełdy we Frankfurcie. Przyczyn bankructwa należy szukać również w strategii inwestycyjnej prezesa firmy Dietera Kuechlera, obecnie oskarżanego o powiązania z wywiadem byłej NRD. Gwoździem do trumny okazał się marsz na wschód, czyli zaangażowanie Lipro na rynkach polskim i rosyjskim. Inwestycje w Polsce przekroczyły kilka milionów marek, w Rosji ponad 22 mln DEM. W ciągu 3 lat warszawskiemu przedstawicielstwu udało się pozyskać zaledwie jednego klienta.

Nici z planów

Polskie przedstawicielstwo powstało w 1998 r. Liczono, że klientów zainteresuje system ILoS, wspomagający zarządzenie przedsiębiorstwem. Pierwszym partnerem została warszawska spółka Budimex Soft, współpracująca z Lipro przy polonizacji systemu (Budimex Soft zbankrutował przed dwoma laty).

Działalność handlową Lipro rozpoczęła znacznie później. Podczas trwających kilkanaście miesięcy przygotowań firma "lokalizowała oprogramowanie i obserwowała specyfikę polskiego rynku". Ostatecznie Lipro rozpoczęła oferowanie ILoS pod zmienioną w tym czasie nazwą LS Lipro System, reklamując go jako rozwiązanie do zarządzania łańcuchem dostaw.

W maju 2000 r. Lipro Polska nawiązała współpracę ze spółką COIG 4. Firma z Bytomia miała sprzedawać i wdrażać LS Lipro, a ponadto wzbogacać go w moduły własnego systemu SKOP. Ostatecznie współpracy nie udało się rozwinąć.

Jedynym krajowym partnerem, który może pochwalić się sukcesami we wdrażaniu Lipro, jest firma Prolog. Jej pracownicy uczestniczyli we wdrożeniu w fabryce naczyń emaliowanych Emalia SA. Przedstawiciele firmy są zadowoleni z wdrożenia. Podkreślają nowatorskie podejście do zagadnień związanych z produkcją, choć nie ukrywają, że woleliby, aby firma dalej rozwijała oprogramowanie. W przypadku problemów usługi serwisowe świadczy Prolog.

Upadła, nie upadła

Wniosek o upadłość Lipro Polska sprzed kilku miesięcy został odrzucony przez sąd. Obecnie jeden z wierzycieli spółki zamierza złożyć kolejny. "Zakończenie finansowania działalności Lipro w Polsce jest tym bardziej bolesne, że nastąpiło w przeddzień podpisania dwóch kontraktów, które zapewniłyby firmie samofinansowanie" - mówi prosząca o zachowanie anonimowości osoba, związana z Lipro Polska.

Lipro AG w Berlinie jest kierowane od kilku miesięcy przez zarządcę wyznaczonego przez sąd. Prawdopodobnie nastąpi podział Lipro i sprzedaż niektórych części innym firmom. Szansę na ratunek stanowi produkt opracowany wspólnie z inną niemiecką firmą, przeznaczony dla przemysłu mięsnego. Od czasu pojawienia się pierwszych przypadków BSE we wszyst-kich zakładach przemysłu mięsnego na terenie UE wprowadzono restrykcje, dotyczące ścisłego dokumentowania produkcji. Większość systemów, w przeciwieństwie do produktu Lipro, nie w pełni wspiera te procedury.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200