Wszystko można zmierzyć

Stopa zwrotu z inwestycji w technologię informatyczną powinna być możliwa do określenia - jeżeli wyniki można zaobserwować, to można je również zmierzyć.

Stopa zwrotu z inwestycji w technologię informatyczną powinna być możliwa do określenia - jeżeli wyniki można zaobserwować, to można je również zmierzyć.

W wielu firmach występuje obecnie problem "mierzenia wartości informatyki". Dyrekcja często słyszy od pracowników działów informatycznych slogany, brzmiące mniej więcej tak: - "Nie możemy zmierzyć wartości informatyki. Wartość ta jest zbyt nieuchwytna". Jeżeli taka linia rozumowania jest skuteczna, a informatycy potrafią przekonać dyrekcję firmy, że nakłady na informatykę są czymś zasadniczo odmiennym od innych rodzajów inwestycji w biznesie, wówczas dział informatyki zostaje zwolniony z odpowiedzialności za wykazanie, że inwestycje te przynoszą konkretne, wymierne korzyści. Niektórzy wybitni informatycy rozszerzają to podejście do przesady. Paul Strassman (guru dyrektorów ds. informatyki) często powtarza historię o tym, jak otrzymał zadanie sprawdzenia, czy nakłady na informatykę w Xerox Corp. - gdzie był dyrektorem ds. informatyki - są uzasadnione. Doświadczenie to było dla niego niemiłe i od tego czasu stale głosi pogląd, że ocenianie inwestycji w informatykę w sposób podobny do oceny działalności innych działów jest właściwie niemożliwe. Między innymi dlatego - jak podkreśla - że działy księgowości również nigdy nie są zobowiązane do wykazania swojej opłacalności. A informatyka jest przecież równie podstawowa dla działalności firmy jak księgowość. A zatem budżet działu informatyki powinien być na tej samej zasadzie wyłączony z uciążliwej konieczności uzasadniania jego celowości.

Jak nietrudno sobie wyobrazić, tego rodzaju pogląd cieszy się popularnością wśród wielu kierowników informatyki, ponieważ zwalnia ich z "prześwietlania" budżetu. Pojawia się jednak problem: w wielu przypadkach dyrekcja po prostu nie przyjmuje takiego stanowiska. I nie powinna tego robić. W odróżnieniu bowiem od działów księgowości, działy informatyki mają zazwyczaj duże i szybko rosnące budżety. Ponadto większość działów informatyki ma na swym koncie co najmniej kilka poważnych potknięć, co powoduje, że dyrekcja patrzy na wartość informatyki z uzasadnioną podejrzliwością.

Jak zatem kierownicy ds. informatyki powinni podejść do problemu mierzenia wartości informatyki? Powinni rozpocząć od założenia, że wartość informatyki w rzeczywistości daje się mierzyć. Oczywiście, zaprzecza to trwającemu w informatyce od co najmniej dwudziestu lat dogmatowi, ale na pewno nie jest pierwszym przypadkiem, kiedy dogmat okazuje się fałszywy.

Podczas odczytów i seminariów zawsze proszę słuchaczy, aby wymyślili najtrudniejszy, w zasadzie niemożliwy do rozwiązania, problem z zakresu mierzenia wartości informatyki. Potem staramy się podać dla niego sposób pomiaru. Jak dotąd, nikt nie wymyślił problemu, którego nie dałoby się rozwiązać w ciągu 20 minut, choć na początku wydawało się, że będzie to niezwykle trudne.

Moje stanowisko - dość radykalne - jest takie, że wszelkie przypadki "niemierzalności" są po prostu iluzją, spowodowaną nieporozumieniami w kwestii problemów mierzalności. Są trzy rodzaje nieporozumień:

Mierzony obiekt jest niedostatecznie zrozumiany.

Koncepcja albo sens pomiaru są niedostatecznie zrozumiane.

Metody pomiaru - sprawdzone techniki pomiarowe używane w nauce - zwykle nie są dobrze rozumiane. Kiedy kierownicy ds. informatyki przejdą odpowiednie przeszkolenie we wszystkich tych dziedzinach, są w stanie poprawnie rozwiązywać własne problemy z zakresu mierzenia.

Obiekt pomiaru: zrozumieć, co jest mierzone

"Kiedy jesteś w stanie zmierzyć to, o czym mówisz, i wyrazić liczbami, wówczas coś o tym wiesz; natomiast jeśli nie możesz wyrazić tego liczbami, twoja wiedza jest słaba i niedostateczna. Może to być zaczątek wiedzy, ale przemyślenia takie rzadko osiągają status nauki".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200