Wojna patentowa ustali nowe zasady ochrony

Oracle zarzuca Google złamanie patentów na Javę. Google jednak nie wykorzystał jej wprost. Stworzył środowisko, które uruchamia aplikacje Javy.

Amerykański sąd ma zdecydować, czy sposób, w jaki Google wykorzystał technologię Java w środowisku Android, narusza prawa patentowe i autorskie Oracle. Zdaniem analityków orzeczenie sądu może na nowo określić kwestie ochrony praw intelektualnych dotyczących programów komputerowych.

Szefowie Google twierdzą, że sposób wykorzystania Javy (alternatywne środowisko uruchomieniowe Java w systemie Android) nie narusza praw Oracle’a. A Oracle utrzymuje, że stworzenie środowiska, w którym mają pracować aplikacje Java, wymaga wcześniejszego licencjonowania pierwotnej technologii i przypisanego do niej interfejsu API.

Według koncernu Oracle, który nabył prawa do języka Java wraz z przejęciem Sun Microsystems, straty wynikające z bezprawnego wykorzystania chronionej technologii sięgają przynajmniej kilkuset milionów dolarów. Wysokość odszkodowania może zostać potrojona, jeśli sąd uzna, że prawa Oracle zostały naruszone w sposób świadomy i celowy. Jednak bardziej dotkliwy od kary finansowej mógłby okazać się wyrok nakazujący Google wprowadzenie zmian w systemie Android, które uniemożliwiałyby uruchamianie aplikacji Javy. Oznaczałoby to konieczność przepisania wszystkich programów do Androida, a tylko w serwisie Google Play jest ich około 0,5 mln.

Gdyby sąd uznał, że Google potrzebował licencji do pierwotnej implementacji technologii Java, aby stworzyć własne środowisko uruchomieniowe, to wyrok mógłby zaważyć na podejściu do ochrony wielu rozwiązań programistycznych. Podobne postawienie można by interpretować, że ochroną z tytułu prawa autorskiego powinny być objęte alternatywne rozwiązania programistyczne, zastępujące mechanizmy objęte ochroną. "To byłby precedensowy wyrok, dający producentom rozwiazań software’owych możliwość kontrolowania poczynań programistów. To oznaczałoby większe skomplikowanie prac programistycznych" - uważa Simon Phipps, który w przeszłości odpowiadał za realizację projektów open source w Sun Microsystems.

Obie strony pozostają zgodne, że ochroną nie jest objęty sam język programowania Java i może on być swobodne wykorzystywany przez programistów. Sporna pozostaje kwestia interfejsów API wykorzystanych w ramach systemu Google. Twórcy systemu Android podkreślają, że ich zdaniem API stanowi "integralną częścią języka programistycznego". "Bez własnego API język Java pozostaje zamknięty na otoczenie niczym głuchy ślepiec" - czytamy w jednym z oświadczeń prawników reprezentujących firmę Google. Także amerykański sąd uznał w przeszłości, że rozwiązania programistyczne niezbędne do zapewnienia kompatybilności i interoperacyjności oprogramowania nie mogą być chronione wyłącznymi prawami. Przedstawiciele Oracle podkreślają, że API Javy jest na tyle złożonym rozwiązaniem, że powinien być chroniony na tych samych prawach co sam język programowania.

Wojna patentowa ustali nowe zasady ochrony
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200