Wirus od sprzedawcy

Na konferencji w Baltimore na temat zabezpieczenia dostępu do systemów komputerowych NASA oświadczyła, że głównym źródłem wirusów w zainstalowanych systemach są nie ich użytkownicy, ale dostawcy oprogramowania.

Na konferencji w Baltimore na temat zabezpieczenia dostępu do systemów komputerowych NASA oświadczyła, że głównym źródłem wirusów w zainstalowanych systemach są nie ich użytkownicy, ale dostawcy oprogramowania.

Tego samego zdania są duże firmy prawnicze i przedsiębiorstwa inwestycyjne. NASA przyjęła politykę podpisywania umowy na dostawę oprogramowania jedynie pod warunkiem przyjęcia przez dostawcę klauzuli gwarantującej nieobecność wirusów w przekazywanych pakietach. Przedstawiciel NASA stwierdził, że w zeszłym roku wśród 20 zakupionych komputerów w 7 znalazły się wirusy. Podobnie w zakupionym oprogramowaniu zainfekowanych było 11 pakietów programowych na 21. Choć rzecznik nie chciał podać nazwiska sprzedawcy, wyjaśnił, że otrzymał on rachunek na 2500 USD za wyczyszczenie wirusów przez NASA, i że rachunek ten zapłacił. NASA wykorzystuje ok. 2000 komputerów w swoich sieciach LAN i od wielu lat prowadzi politykę ścisłej kontroli czystości komputerów, jak dotąd w sposób całkowicie skuteczny. Aktualną liczbę wirusów, krążących po świecie szacuje się na 2000.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200