Wielka przyszłość małego Rio

Rio jest zwiastunem nadchodzącej dominacji małych, cyfrowych urządzeń elektronicznych.

Rio jest zwiastunem nadchodzącej dominacji małych, cyfrowych urządzeń elektronicznych.

Ostatnio pisałem o prawdziwej eksplozji utworów muzycznych, dostępnych w Internecie w postaci plików MP3. Są to przekształcone na postać cyfrową analogowe ścieżki dźwiękowe, które można odtwarzać z wysoką jakością w komputerach. Przy tej okazji warto zauważyć, że na rynku pojawiło się niedawno superminiaturowe przenośne urządzenie Rio do odtwarzania plików formatu MP3, które reprezentuje nową jakość pod względem akcesoriów komputerowych.

Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przy odtwarzaniu muzyki na tym urządzeniu, jest brak nawet śladu Windows. Producent Rio, Diamond Multimedia Systems, z premedytacją zaprojektował interfejs cyfrowego odtwarzacza, tak aby w najmniejszym stopniu nie kojarzył się użytkownikowi z systemem operacyjnym Windows CE. Dzięki temu obsługa urządzenia jest prosta, a dostępne operacje sprowadzają się praktycznie do wybrania poleceń: włącz, przewiń i regulacja głośności.

Bill Gates nie ma się jednak czego obawiać. Rio można używać tylko we współpracy z komputerem PC, który jest potrzebny do pobierania utworów muzycznych z Internetu lub odczytywania ścieżek dźwiękowych z płyt Audio CD i przetwarzania ich, przy użyciu specjalnego programu konwertera, na pliki formatu MP3. Zadania te można realizować, wykorzystując dołączony do Rio pakiet MusicMatch Jukebox. Pliki MP3 należy zapisać w pamięci odtwarzacza przez adapter podłączony do portu równoległego komputera. Dzięki specjalnej przejściówce Rio można podłączyć do portu równoległego bez odłączania drukarki.

Ważną zaletą odtwarzacza są jego rozmiary, znacznie mniejsze od przenośnego odtwarzacza płyt CD. Rio jest trochę mniejszy niż standardowy odtwarzacz kaset z taśmą magnetyczną. Urządzenie ma jednak ograniczoną pojemność. Standardowa wersja jest wyposażona w 32 MB pamięci CompactFlash. Jak podają przedstawiciele Diamond Systems, konfiguracja taka pozwala na odtwarzanie 60 minut muzyki o jakości nie gorszej niż przy użyciu płyt CD. Oznacza to, że do pamięci Rio można np. zapisać kilka, najwyżej kilkanaście utworów. Dostępną pamięć można rozszerzyć o 32 MB, co na rynku amerykańskim kosztuje ok. 100 USD, podczas gdy sam Rio - ok. 200 USD.

Do wersji 1.0 odtwarzacza Rio (RIO PMP 300) można mieć pewne zastrzeżenia. Standardowo nie jest on wyposażony w zasilacz sieciowy, a podczas przepisywania plików z komputera PC do Rio bateria AA zużywa się bardzo szybko. Brak jest też typowych funkcji regulujących odtwarzanie wysokich i niskich tonów oraz podsłuchu dźwięku przy szybkim przesuwaniu, a odszukanie początku właściwego utworu jest kwestią szczęścia i przebiega na zasadzie kolejnych przybliżeń.

Wydaje się jednak, że urządzenia podobne do Rio mogą w przyszłości zasadniczo zmienić oblicze systemów informatycznych i znaleźć zastosowanie nie tylko jako odtwarzacze muzyki, ale również jako przenośne pamięci masowe. Nawet w przypadku standardowej konfiguracji do pamięci zainstalowanej w Rio można bowiem zapisać aż osiem godzin dźwięku o niskiej jakości, ale wystarczającej np. do wiernego odtwarzania mowy.

<hr size=1 noshade>Na podstawie InfoWorlda wydawanego przez IDG oprac. jch.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200