Wędrówka Cometa

Po przejęciu działu oprogramowania Siemensa-Nixdorfa, Baan ma szansę stać się największym dostawcą aplikacji dla średniej wielkości przedsiębiorstw.

Po przejęciu działu oprogramowania Siemensa-Nixdorfa, Baan ma szansę stać się największym dostawcą aplikacji dla średniej wielkości przedsiębiorstw.

Jak informowaliśmy przed tygodniem, holenderski Baan Co. przejął za 10 mln USD od Siemens Nixdorf Informationssysteme AG (SNI) dział zajmujący się produkcją oprogramowania dla średnich przedsiębiorstw ALX/Comet. Dział, zatrudniający 200 osób, stanie się niezależną firmą o nazwie Q.4 IBS GmbH, z siedzibą w niemieckim Paderborn. W ramach porozumienia SNI będzie także partnerem Baana, sprzedając jego oprogramowanie do wspomagania zarządzania.

Dzięki umowie Baan „przejmie” ok. 15 tys. użytkowników systemu Comet. Według polskiego przedstawicielstwa SNI, z tego oprogramowania korzysta w Polsce 12 przedsiębiorstw. Na świecie holenderski producent ma 2,5 tys. klientów, podczas gdy jego największy konkurent, niemiecki SAP (28% udział w światowym rynku według International Data Corp.), chwali się 10 tys. instalacji.

Jest to druga w ciągu ostatnich miesięcy transakcja przejęcia innej firmy przez holenderskiego Baana. W maju br. za znacznie większą sumę, 275 mln USD, Baan kupił Aurum Software Inc., producenta oprogramowania do wspomagania sprzedaży.

Pytania o przyszłość Cometa

W kontrakcie Baan zobowiązał się, że do roku 2000 będzie rozwijał system przejęty od SNI, realizując plany dawnego właściciela. Zapowiadana wersja systemu Comet 3.3 ma zapewnić użytkownikom m.in. możliwość prowadzenia operacji w nowej, europejskiej walucie.

Baan ma oferować także wsparcie techniczne dotychczasowym klientom.

„Moim zdaniem transakcja dokonana została ze względów strategicznych. Aby duża korporacja mogła się szybko rozwijać, musi kupować inne firmy, a wraz z nimi ich infrastrukturę, kanały dystrybucyjne oraz, co bardzo ważne, grupę klientów” - mówi Aleksander Benning, dyrektor Baan Polska.

Na początku lat 90., po połączeniu firm Siemens i Nixdorf, uważano że system Comet będzie „kopalnią złota”. Optymizm stopniowo jednak malał. Modernizacja systemu dokonana już pod sztandarem SNI została przyjęta z rezerwą przez 30 tys. użytkowników. Na upgrade do następnej wersji ALX/Comet zdecydowało się zaledwie 800 z 15 tys. klientów, którzy do tego czasu nie zmienili dostawcy oprogramowania. Opinie w niemieckiej prasie wskazują, że SNI od dawna starał się pozbyć mało perspektywicznego działu. Z pomocą przyszedł Baan.

Nie rozwijana aplikacja

Wielu specjalistów uważa, że system Comet jest rozwiązaniem przestarzałym i od lat nie modernizowanym. Ostatnią zmianą dokonaną przez SNI było wprowadzenie na rynek w 1995 r. nowej wersji, pracującej w architekturze klient/serwer, o zmienionej nazwie ALX/Comet. Pojawiły się także informacje o planach stworzenia wersji intranetowej, nie określono jednak terminu jej wprowadzenia na rynek.

W polskiej wersji językowej dostępny jest tylko system Comet. Zdaniem przedstawicieli Siemens-Nixdorf Polska, w naszym kraju takie rozwiązanie sprawdzało się ze względu na jego prostotę, a co za tym idzie niskie koszty wdrożenia. W największej polskiej instalacji tego systemu w Tonsilu Września SA ze 104 użytkowników większość pracuje na tanich terminalach.

„W ciągu dwóch lat od momentu wdrożenia Cometa w naszych zakładach nie otrzymaliśmy żadnych informacji o wprowadzeniu nowych modułów i funkcji do systemu. Uważam, że sam producent nie widział sensu jego rozwoju, ze względu na stosowane rozwiązania głęboko zakorzenione w latach 60. Obecnie wprowadzamy niezbędne poprawki, współpracując z jedną z wyspecjalizowanych niemieckich firm. W ciągu miesiąca chcemy rozpocząć implementację pewnych narzędzi, które zwiększyłyby możliwości dostępu do informacji w bazach danych. W Comecie są one bardzo ograniczone, jednak istnieją aplikacje umożliwiające przeniesienie ich do bazy Sybase” - powiedział Krzysztof Mirecki, informatyk z Tonsil Września SA, zakładów produkujących aparaturę nagłaśniającą.

Czy Baan zyska?

Trudno odpowiedzieć dzisiaj, jak bardzo Baan umocni swoją pozycję na rynku dzięki przejęciu działu SNI. Dotychczas o użytkownikach Cometa panowała opinia, że są bardzo niechętni jakimkolwiek aktualizacjom. Kierownictwo holenderskiej firmy może napawać nadzieją fakt, że wielu użytkowników Cometa nie dokonało jeszcze upgrade’u do wersji 3.2, która zapewnia uniknięcie problemów „roku 2000”. Zadaniem Baana będzie przekonanie ich, aby chcieli skorzystać z Tritona. To jednak, zdaniem Horsta Gottharda, dyrektora działu oprogramowania dla przemysłu, handlu i usług SNI, może nie być łatwe. Strategii tej bez powodzenia próbował sam Siemens- Nixdorf.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200