W razie pożaru...

O konieczności zabezpieczenia serwerowni czy centrum danych przed pożarem nie trzeba nikogo przekonywać. Znacząca większość pożarów powstaje poza serwerownią, dlatego powinniśmy zacząć od zabezpieczenia przed przedostaniem się ognia z zewnątrz, a także przed zalaniem wodą, będącym konsekwencją gaszenia innych pomieszczeń.

O konieczności zabezpieczenia serwerowni czy centrum danych przed pożarem nie trzeba nikogo przekonywać. Znacząca większość pożarów powstaje poza serwerownią, dlatego powinniśmy zacząć od zabezpieczenia przed przedostaniem się ognia z zewnątrz, a także przed zalaniem wodą, będącym konsekwencją gaszenia innych pomieszczeń.

Wskazane jest, żeby pomieszczenie było oddzielone od reszty budynku ścianami i  drzwiami chroniącymi przed ogniem przez co najmniej 30 minut (optymalnie 3 godziny). Wszelkie kanały instalacyjne prowadzące do serwerowni należy wypełnić masą ognioodporną.

Oczywiście do gaszenia sprzętu elektronicznego nie stosuje się wody. Warto zainwestować w systemy wczesnego wykrywania dymu, sprzężone z systemami gaśniczymi. Zareagują one już na dym z tlących się elementów. Proces gaszenia zostanie przeprowadzony bezpośrednio w szafie, w której pojawił się dym.

Systemy gaśnicze stosowane w serwerowniach wykorzystują tzw. gazy obojętne (np. azot, argonit, inergen). Istotne zalety tego typu systemów to szybkość reakcji i ograniczenie zniszczeń do części instalacji odpowiedzialnej za wywołanie pożaru. Niektóre środki gaśnicze nie powodują zagrożenia dla człowieka (np. inergen tworzy ubogą w tlen atmosferę, przy której gaśnie ogień, ale wystarczającą dla procesu oddychania), lecz wiele z nich może być groźnych ze względu na silne ograniczanie zawartości tlenu w powietrzu. Niebezpieczne może się okazać zastosowanie dwutlenku węgla jako środka gaśniczego. Użycie go w pomieszczeniu z operatorami w praktyce daje im małe szanse na przeżycie.

Systemy ochrony przeciwpożarowej bezwzględnie powinny mieć zasilanie awaryjne.

Przy lokalizacji serwerowni w piwnicy musimy liczyć się ze zwiększonym ryzykiem zalania, ale nawet na wyższych piętrach może zdarzyć się np. wyciek kondensatu z urządzeń klimatyzacyjnych. Planując infrastrukturę serwerowni, nie zapomnijmy o wykrywaniu wody. Wartym uwagi pomysłem wydaje się detekcja wycieków nie tylko w samej serwerowni, ale i ponad nią, co pozwala na szybszą i właściwie ukierunkowaną interwencję.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200