"Wierzymy, że sieć staje się prawdziwie społecznościowa" - powiedział Ron Conway, inwestor i wiceprezes Fundacji Medycyny Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Franscisco. Konsumenci chcą się dzielić zamiarami i pragnieniami. Według niego, dowodem na to jest Facebook, który w pięć lat urósł od zera do 400 mln użytkowników. Kevin Efrusy, główny parter w firmie Accel Partners uważa zaś, że sieci społecznościowe są składnikiem, dzięki któremu powstają nowe kategorie biznesu - nowe firmy będą powstawać na szczycie mediów społecznościowych, jako element nowego ekosystemu.

Natomiast według legendarnej Esther Dyson, prezes EDventure Holding wzrastać będzie biznes związany z pomaganiem klientom w poprawianiu zdrowia. "Te firmy sprzedają zdrowie klientom, którzy kupują ich narzędzia, wgrywają dane i zaczynają zarządzać sobą" - wyjaśnia. Przykładem może być getupandmove.me. Pomysł nie spotkał się z uznaniem: 188 osób go poparło, ale aż 217 było przeciw. Podobny pomysł - internetowe usługi związane z wyszukiwaniem lekarzy i rezerwacją wizyt - przeszedł stosunkiem głosów 299 do 45.

Kolejnym trendem, na który zwrócono uwagę jest fakt, że obecna trudna sytuacja ekonomiczna to dobry czas na otwarcie firmy. Według Steve'a Jurvetson, dyrektora zarządzającego Draper Fisher Jurvetson, 65% firm z listy Dow Jones powstało podczas recesji. Według niego, dziś firmy mają prostsze stosunki wewnętrzne, mogą bardziej skupić się na klientach. Jednym ze wskazywanych trendów było również rozprzestrzenianie się real-time Web, wliczając w to strony ze spontanicznie wprowadzanymi danymi, jak np. Twitter.

Pozostałe trendy to: przejrzystość oparta na dostępie do bardzo dużych ilości danych (np. w Internecie można znaleźć opinie o pracodawcy), coraz więcej urządzeń podłączonych do Sieci (docelowo ma ich być 100 mld), rozwój nowego rodzaju oprogramowania, które pobiera dane również z sieci społecznościowych i wyników wyszukiwania oraz rozwój biotechnologii i porządkowania genów, co doprowadzi do powstania sztucznego życia.