W Kalifornii powstała największa na świecie stacja baterii

W USA oddano do użytku największą na świecie stację baterii. Znajduje się w miejscowości Mira Loma (Kalifornia; 50 km na wschód od Los Angeles) i zawiera litowo-jonowe baterie Powerpack 2 wyprodukowane przez znaną firmę Tesla. Tę samą, która produkuje elektryczne samochody. Ich ogólna pojemność jest tak duża, że stacja może dostarczyć energię elektryczną ponad dwóm tysiącom gospodarstw domowych lub doładować w ciągu jednego dnia baterie zainstalowane w tysiącu samochodów elektrycznych.

Cała stacja ma pojemność 80 MWh (megawatogodzin) i została zbudowana z myślą o tym, aby magazynować nadwyżki energii wytwarzane przez ekologiczne elektrownie, główne solarne i wiatrowe. Stacja składa się z kilkuset szaf zapełnionych bateriami Powerpack 2. Każda szafa waży 1800 kilogramów i może zmagazynować energię 200 kWh. Zmagazynowana przez stację energia ma trafiać do sieci energetycznej w momentach szczytowego zapotrzebowania na prąd elektryczny.

Tesla oraz inwestor (koncern energetyczny Southern California Edison) nie ujawniły jak dotąd wartości inwestycji, ale podobna stacja zbudowana niedawno w USA, mająca ogólną pojemność ok. 20 MWh, kosztowała ok. 45 mln USD. Biorąc pod uwagę pojemność stacji w Mira Loma, musi to być grubo powyżej 100 mln USD.

Zobacz również:

  • Zaskakujący ruch Tesli w Polsce - nowy model w ofercie
  • AI może doprowadzić świat do katastrofy energetycznej

Stacja w Mira Mira nie jest jedyną tego typu inwestycją koncernu SCE. W zeszłym roku koncern zbudował w ramach inicjatywy Tehachapi Energy Storage stację baterii, która ma moc 32 MW. Stacja skład się z 604 832 niewielkich baterii linowo-jonowych zamontowanych w 10 872 modułach (55 baterii na moduł), które znajdują się w sześciuset szafach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200