UKE sprawdzi, czy operator nie oszukuje
- Marek Jaślan,
- 15.10.2014
Klienci operatorów telekomunikacyjnych w Polsce będą mieć bardziej wiarygodne dane o jakości usług telekomów. W 2015 roku ruszą pomiary w sieciach mobilnych, a UKE przygotowuje narzędzie do oceny parametrów jakości sieci szerokopasmowych budowanych ze wsparciem funduszy unijnych.
Jakość usług telekomunikacyjnych od kilku lat jest jednym z priorytetowych tematów europejskich regulatorów. Wielu klientów telekomów w Europie zaczęło zgłaszać wątpliwości, czy połączenia szerokopasmowe są tak szybkie, jak wynika z reklam dostawców usług. Internauci dokumentowali skargi wynikami pomiarów szybkości z wykorzystaniem takich narzędzi jak Speedtest. Operatorzy twierdzili, że mają niewielki wpływ na prędkość transferu, jeśli klienci pobierają dane z odległych serwerów.
UKE udostępni informację o jakości połączeń
Kilka lat temu weszły w życie dyrektywy unijne, które zobowiązują dostawców usług telekomunikacyjnych do dokładnego informowania przed podpisaniem umowy o charakterze usługi, z uwzględnieniem technik zarządzania ruchem i ich wpływu na jakość usług oraz wszelkich innych ograniczeń.
Zobacz również:
- Wybitny dziennikarz rynku telekomunikacyjnego nie żyje
- Po licznych problemach aukcja 5G w końcu wystartowała
Zasady pomiarów w sieciach mobilnych wypracowane w ramach Memorandum na rzecz poprawy jakości usług telekomunikacyjnych
- W tym samym czasie wykonywane są testy przy użyciu tej samej jednostki lub jednostek pomiarowych i pomiary u wszystkich operatorów i dla wszystkich mierzonych usług.
- Obszar i czas wykonywania pomiarów jest taki sam dla wszystkich operatorów.
- Pomiary będą realizowane przez niezależny podmiot.
- Kampanie pomiarowe będą realizowane cyklicznie, zgodnie z przyjętym okresem sprawozdawczości.
- Prezes UKE posiada funkcję kontrolno-nadzorczą.
Pod koniec 2012 r. Urząd Komunikacji Elektronicznej podpisał z operatorami Memorandum o jakości usług, by wspólnie wypracować sposób prezentowania klientom informacji o jakości świadczonych usług. Jak podkreślał regulator, celem Memorandum było wzmocnienie pozycji konsumenta poprzez dostęp do aktualnych i rzetelnych informacji o jakości usług faktycznie świadczonych, a nie tylko deklarowanych w regulaminach i umowach. Uczestniczą w nim 43 podmioty i UKE.
W wyniku prac uczestników memorandum ustalono, że telekomy przedstawiać będą osiem wskaźników o usługach – dwa administracyjne i sześć technicznych. Pierwsi operatorzy już przekazali administracyjne wskaźniki jakości usług za I półrocze tego roku. T-Mobile Polska opublikował je na swojej stronie www. Jak podał operator, prezentując wartości progowe ustalone w Memorandum, wskaźnik średniego czasu oczekiwania klienta na połączenie z personelem nie przekracza 60 sekund, co T-Mobile interpretuje jako bardzo dobry wynik.
Wskaźniki jakości opracowane w ramach Memorandum na rzecz poprawy jakości usług telekomunikacyjnych
1. Wskaźniki administracyjne:
• wskaźnik średniego czasu oczekiwania na połączenie z personelem;
• wskaźnik poprawności faktur.
2. Wskaźniki techniczne:
Dla usługi telefonicznej:
w sieciach stacjonarnych:
wskaźnik skuteczności połączeń telefonicznych;
w sieciach ruchomych:
- wskaźnik skuteczności połączeń telefonicznych;
- wskaźnik połączeń przerwanych;
- wskaźnik jakości mowy.
Dla usługi dostępu do internetu:
- wskaźnik prędkości transmisji danych;
- wskaźnik opóźnienia pakietów danych.
T-Mobile nie opublikował wskaźników technicznych, tłumacząc, że wspólny dla wszystkich operatorów pomiar jest w fazie przygotowania przy współpracy prezesa UKE. Jacek Knaup z Departamentu Kontroli i Egzekucji w UKE we wrześniu informował, że w październiku i listopadzie urząd wybierze firmę, która dokona pomiarów. „Przewidujemy, że grudniu nastąpi podpisanie umowy między wybraną firmą a operatorami i od stycznia do czerwca przyszłego będą prowadzone pierwsze testy. To pozwoli przedstawić operatorom wskaźniki za I półrocze przyszłego roku” – obiecywał Knaup. Pomiary będą prowadzone cyklicznie i mają uwzględniać rozkład populacji ludności i ruchu.
Zmierzą sieci szerokopasmowe
UKE pracuje też nad utworzeniem narzędzia kontrolno-pomiarowego do oceny parametrów jakości sieci szerokopasmowych budowanych ze wsparciem funduszy unijnych. „Parametry jakościowe mierzone będą na dwa sposoby – poprzez monitoring usług dostępu do internetu świadczonych przez ISP oraz w punkcie wymiany ruchu międzyoperatorskiego” – mówi Maria Jolanta Podolska z Departamentu Rozwoju Infrastruktury w UKE. Mierzone będą takie wskaźniki, jak: prędkość transmisji danych, opóźnienie pakietu danych, zmienność opóźnienia, współczynnik utraty pakietów.
W połowie września UKE opublikował pytanie o wycenę kosztów budowy takiego narzędzia. Pomiary miałyby ruszyć w przyszłym roku.
Z opublikowanego wiosną br. raportu firmy SamKnows przygotowanego dla Komisji Europejskiej wynika, że niższa niż podana w reklamach prędkość łączy internetowych to zjawisko powszechne w Europie. W godzinach szczytu średnia prędkość pobierania danych stanowi 75,6% wartości podawanej w reklamach. Przy wysyłaniu danych odsetek ten rośnie do 91,1%.
Polscy ISP świadczący usługi z wykorzystaniem technologii xDSL wypadają lepiej od średniej europejskiej. W godzinach szczytu średnia prędkość pobierania danych to 86,32% prędkości reklamowanej, a przy wysyłaniu danych odsetek rośnie do 100,76%. Z kolei działający w naszym kraju operatorzy kablowi nie odbiegają od średniej europejskiej. W przypadku pobierania danych w godzinach szczytu dostarczają 86,96% reklamowanej przepływności. Przy wysyłaniu danych rzeczywista prędkość wynosi 103,64% prędkości z reklam.