Thomas-Krenn Low Energy Server - test

W dobie kryzysu każda firma stara się ograniczyć wydatki w różnych obszarach działalności. Poszukiwanie oszczędności dotknęło również inwestycje w IT. Przedsiębiorstwa nie tylko szukają tanich rozwiązań, ale mają na względzie długofalowe ograniczenie kosztów funkcjonowania własnego biznesu. Mając na uwadze ilość energii, zużywanej przez tradycyjne serwery, nie dziwi fakt, że producenci sprzętu również podjęli wyzwanie i coraz częściej w swojej ofercie umieszczają produkty energooszczędne.

Jednym z tych producentów jest firma Thomas-Krenn, dostawca wysoko wydajnych serwerów, pamięci masowych, rozwiązań wirtualizacyjnych oraz akcesoriów serwerowych. Jest to uznana niemiecka firma, wywodząca się z bawarskiego Freyung, stale poszerzająca ofertę o coraz to nowe rozwiązania skierowane do przedsiębiorstw z różnych segmentów biznesu.

Oferta Thomas-Krenn jest o tyle ciekawa, że wszystkie konfiguracje sprzętowe i software’owe są zawsze testowane w firmowych laboratoriach, a dostępny na stronie producenta zaawansowany konfigurator pozwala klientowi dobrać odpowiedni do jego potrzeb sprzęt, przy zachowaniu kontroli nad ostateczną ceną zestawu. Zapewnia przy tym 24-godzinny czas oczekiwania na dostawę zamówionych urządzeń.

Niedawno Thomas Krenn zaprezentował jeden z najbardziej energooszczędnych produktów - Low Energy Server (LES), który jest jednocześnie jednym z najmniejszych tego typu urządzeń. Nowy serwer pod względem gabarytów przypomina książkę (ok.160 x 120 x 45 mm). Niestety, małe wymiary powodują, że można go było wyposażyć w ograniczoną liczbę interfejsów wejścia-wyjścia oraz dysków.

Producent zapewnia kilka zróżnicowanych konfiguracji sprzętowych serwera. Wewnątrz urządzenia można znaleźć procesor jednordzeniowy z serii Intel Atom Z500 (do wyboru: model Z510 o częstotliwości taktowania 1,1 GHz lub Z530 1,6 GHz) i 1 gigabajt pamięci RAM DDR2. Konfigurację uzupełnia pamięć masowa - do wyboru 2,5-calowy napęd SATAII 250 GB lub SSD 120-600 GB. Dodatkowo na płycie standardowo dostępny jest jeden interfejs Gigabit LAN (instalacja drugiej karty sieciowej ze złączem RJ-45 lub kartą sieci bezprzewodowej możliwa jest za dodatkową opłatą). Z uwagi na małe rozmiary obudowy serwer nie zawiera żadnego dodatkowego napędu, dlatego producent wychodząc naprzeciw tej niedogodności, oferuje jako dodatkową opcję zakup zewnętrznej nagrywarki DVD w obudowie slim lub stacji dyskietek podłączanej przez interfejs USB.

Testy

Do redakcyjnych testów trafił egzemplarz Low Energy Servera z układem Atom Z530, dyskiem SSD 120 GB i dodatkową kartą sieciową. Pomimo że znaliśmy wcześniej rozmiary serwera, to paczka, w której dotarł, była zaskakująco mała, a przede wszystkim bardzo lekka. Po wyjęciu serwera z opakowania postanowiliśmy go zważyć i okazało się, że egzemplarz przeznaczony do testowania waży jedynie 627 gramów.

Wygląd zewnętrzny urządzenia jest raczej ascetyczny i zredukowany do niezbędnego minimum oraz możliwości, jakie daje tak mała obudowa. Panel frontowy zawiera jedynie przycisk zasilania, jeden port USB oraz dwie diody sygnalizujące pracę urządzenia i dysku. Tylny panel jest wyposażony nieco lepiej, gdyż posiada dwa złącza USB, dwa interfejsy LAN (jeden standardowy, a drugi jako opcja dodatkowa) oraz złącze HDMI do podłączenia monitora. Z uwagi na minimalne rozmiary serwer posiada zewnętrzny zasilacz, ale jest to zupełnie zrozumiałe z uwagi na wymiary oraz ograniczenie emisji ciepła przez wyprowadzenie zasilania na zewnątrz.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200