Targi Systems '93

Przez pięć dni, 18-22 października, trwały w Monachium 13 Międzynarodowe Targi Systems '93, Komputery, Komunikacja, Aplikacje.

Przez pięć dni, 18-22 października, trwały w Monachium 13 Międzynarodowe Targi Systems '93, Komputery, Komunikacja, Aplikacje.

W ponad 20 halach produkty swoje oferowało tu 1621 wystawców z 25 krajów, na łącznej powierzchni 110 tys. m . Przeważali oczywiście Niemcy, zajmując aż 1380 stanowisk. Na drugim miejscu byli Amerykanie (69 stanowisk), a zaraz za nimi Tajwan (31), W. Brytania (27) i kraje WNP (aż 22 stanowiska). Niestety polscy wystawcy byli nieobecni. Zaznaczyli natomiast swoją aktywność inni przedstawiciele Europy Środkowej. Wśród nich, za wymienionymi krajami WNP, na czoło wysuwali się Węgrzy z 8 wystawcami, a za nimi pojedynczy reprezentanci Słowenii, Rumunii oraz Czech. Według ocen rzecznika Międzynarodowych Targów Monachijskich GmbH, dr. Ulricha Probsta, wyrażonych jeszcze podczas trwania Systems '93, targi zwiedziło w tym roku ok. 130 tys. zainteresowanych.

Systems i Systec w jednym stali domu

Targi Systems odbywają się w Niemczech od 1971 r. W połowie lat 80. zauważono potrzebę utworzenia czysto przemysłowej mutacji Systems. W ten sposób w 1986 r. zorganizowano 1. Targi Informatyki Procesów Wytwarzania, Produkcji, Logistyki i Zapewnienia Jakości - Systec. Od tej pory Systems i Systec odbywają się na przemian w latach nieparzystych i parzystych. Jak twierdzi dr Probst, Systems (a tym bardziej Systec) są przeznaczone dla profesjonalistów. Ankiety wykazują, że są to profesjonaliści przyjeżdżający z terenów odległych od Monachium średnio ok. 500-600 km. Jest to więc w przeważającej części rynek niemiecki i austriacki, a dopiero w dalszej kolejności Szwajcaria, Francja, Węgry, Czechy i Holandia.

Oprogramowanie

Najważniejszym tematem tegorocznych targów Systems było oprogramowanie. W tej kategorii zgłosiło swoje oferty aż 45- 46% wystawców. Ważne były też prezentacje możliwości sieci komputerowych oraz oferty oryginalnych wytwórców sprzętu (OEM). Dużo czasu zajmowały również prezentacje aktualnego stanu wiedzy (state-of-the-art) o przetwarzaniu i transmisji danych multimedialnych (a więc znaków, głosu i obrazu jednocześnie). Wielokrotnie można było zauważyć producentów sprzętu przeznaczonego do sterowania i zarządzania procesami technologicznymi, zasadniczo typowego dla targów Systec. Chyba rzeczywiście różnica pomiędzy informatyką techniczną a użytkową jest ciągle nieostra.

Happeningi i prezentacje

Imprezie towarzyszyło mnóstwo seminariów i pokazów. W tym m.in. prezentacje Windows NT (niezależnie na stanowisku Microsoftu i Digitala), wszystkich ważnych języków baz danych 4. generacji (Oracle, Informix, Progress, Sybase, Ingres), systemów ekspertowych czy oprogramowania technik sieci neuronowych. Wdzięcznych obserwatorów, nagradzających oklaskami każdy pokaz, stale znajdowały techniki wirtualnej rzeczywistości (np. na stoisku Sonderschau Virtual Reality, a także Fraunhofer Institut for Data Processing z Darmstadt). Oficjalne dyskusje panelowe Systems Studio, zorganizowane przez gospodarzy targów, obejmowały wszystkie ważniejsze kwestie związane z technikami komputerowymi. Studio to miało na celu "wyeliminowanie szumów informacyjnych związanych z polityką marketingową poszczególnych firm". Próbowano tego dokonać poruszając w dyskusji większość aktualnych i "modnych" tematów.

Outsourcing

W Niemczech kryzys i recesja, a u bram stoją już kraje, które pragnęłyby tę recesję jeszcze pogłębić. Okazuje się bowiem, iż przedstawiciele drugiego i trzeciego świata: Filipiny, Indie i Rosja zapraszają do korzystnej współpracy na zasadzie podwykonawstwa czyli - mówiąc bardziej kosmopolitycznie - outsourcingu. Oferta jest prosta, państwa te bowiem mają tanią wykwalifikowaną siłę roboczą, co w momencie zlikwidowania kilku "żelaznych kurtyn" pozwala teraz na komunikowanie się wielu specjalistów od oprogramowania ze zleceniodawcami z krajów wysoko rozwiniętych. Na prelekcjach Filipin i Indii podawano wręcz rewelacyjne parametry czasu reakcji (kilkudniowe) na realizację zamówień klienta dotyczących modyfikacji serwisowanej aplikacji.

Kongres CEPIS

Osobny wielki temat Systems '93, to 1. Kongres Informatyczny Rady Europejskich Profesjonalnych Towarzystw Informatycznych CEPIS (The Council of European Professional Informatics Societies), który obradował 2. i 3. dnia Targów. Hasłem- wytrychem Kongresu było EUROARCH '93, co można z grubsza przetłumaczyć jako architektura oprogramowania europejskich systemów komputerowych. Temat jest niewątpliwie kolejną próbą leczenia kompleksu europejskiego, który objawia się w konstatacji, iż każdy układ scalony, który powstaje na świecie i zostaje uznany za standard, jest (niestety) dziełem Amerykanów bądź Japończyków. Wyjątki potwierdzają tę regułę. Brytyjski ICL zyskuje powodzenie dzięki fuzji z Fujitsu. Podobnie Siemens-Nixdorf swoje najlepsze osiągnięcia - superkomputery - zawdzięcza Hitachi. W ramach obrad CEPIS-u poruszono takie "europejskie" problemy jak:

- rozproszone systemy sieciowe

- przetwarzanie równoległe dla systemów rozproszonych

- sieci neuronowe i ich zastosowania

- spolegliwe systemy odporne na awarie.

Omówiono też stan realizacji kilku projektów finansowanych przez EWG, w tym:

- RACE BANK (projekt pakietu technik mulitmedialnych dla zastosowań w sektorze bankowym)

- REMO (REference MOdel; model odniesienia dla spolegliwych systemów komputerowych)

- HAMLET (wysokowydajne przetwarzanie w zastosowaniach przemysłowych).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200