Stały kurs, mimo zmiany kursów
- Krzysztof Frydrychowicz,
- 16.06.2009
Kryzys w IT najszybciej dopadł producentów PC i serwerów. Kierownictwo Della zapewnia, że to dobry moment, aby dogonić czołówkę polskiego rynku.
Spektakularnego wzrostu osiągniętego w 2007 r. nie udało się powtórzyć. Półtoraprocentowy wzrost przychodów Della w 2008 r. to efekt wydarzeń, które w drugiej połowie roku wstrząsnęły całym rynkiem komputerowym. Kiedy jeszcze dywagacje o nadciągającym kryzysie traktowano jako złowrogie czarnowidztwo, w producentów i importerów komputerów uderzyła dewaluacja złotówki. Gdy jesienią zaczęto już odczuwać pierwsze realne sygnały spowolnienia gospodarczego, dla wszystkich w tej branży stało się jasne, że powtórzenie ubiegłorocznych wyników będzie sukcesem.
Maciej Filipkowski, dyrektor generalny Dell Poland
Kwartał inny niż zwykle
Szanse wyrównały się z początkiem br. Niestety, pierwszy kwartał przyniósł branży PC spore rozczarowanie. W skali całego rynku sprzedaż w ujęciu ilościowym zmalała prawie o 30% w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego. Z wyjątkiem Acera i debiutującego w stawce Samsunga, wszyscy producenci z czołowej 10 polskiego rynku zanotowali spadek sprzedaży. To nadzwyczajna sytuacja w branży, która przez ostatnie 3-4 lata jak lokomotywa napędzała polski rynek IT. Menedżerowie przyzwyczaili się do wzrostów o 30% rok do roku. Strata na tym samym poziomie była szokiem.
Na tle konkurencji Dell wypadł przeciętnie. Jako lider rynku komputerów stacjonarnych odczuł załamanie - kryzys najdotkliwiej ugodził właśnie w ten segment. Powiódł się plan utrzymania udziału w rynku, ale przy spadku sprzedaży aż o 37% w porównaniu do roku poprzedniego. Nie udało się go zrekompensować lepszymi wynikami w sprzedaży notebooków, gdzie udział Della wzrósł do 6%. W kategorii komputerów przenośnych Dell jest dopiero 6. firmą w stawce, co ponad wszelką wątpliwość nie zaspakaja ambicji kierownictwa. Firmę wyprzedza HP i czterech azjatyckich producentów. Podobnie jak większość menedżerów w ostatnim czasie, Maciej Filipkowski powtarza, że chce zwiększać udziały w rynku. "Nie zmieniamy naszego planu. Zmieniamy taktykę"- mówi dyrektor generalny Della.
Milion małych transakcji
Ten nie zmieniający się plan to oczywiście wybicie się na pozycję lidera we wszystkich segmentach rynku PC. Z rozmów z menedżerami Della między wierszami można wyczytać, że horyzont czasowy wynosi trzy lata. Zasadniczy element zmodyfikowanej taktyki to koncentracja na dotarciu do małych i średnich firm.