Społeczeństwo sieciowe po jedenastu latach

"Społeczeństwo sieci" Manuela Castellsa, w przeciwieństwie do bardzo wielu prac dotyczących społeczeństwa informacyjnego, pozostaje lekturą ważną i aktualną.

"Społeczeństwo sieci" Manuela Castellsa, w przeciwieństwie do bardzo wielu prac dotyczących społeczeństwa informacyjnego, pozostaje lekturą ważną i aktualną.

Społeczeństwo sieciowe po jedenastu latach

Manuel Castells: Społeczeństwo sieci, tłumaczenie Mirosława Marody, Kamila Pawluś, Janusz Stawiński, Sebastian Szymański, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007

W sierpniu 1993 r. Manuel Castells, wówczas profesor socjologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, dowiedział się, że ma raka nerki i najprawdopodobniej pozostały mu trzy lata życia. Postanowił wówczas podsumować prowadzone od wielu lat na całym świecie badania nad zmieniającym się społeczeństwem w skali globalnej. Efektem tego zamierzenia jest wydana właśnie po polsku książka "Społeczeństwo sieci" oraz dwa pozostałe tomy trylogii "The Information Age" ("The Power of Identity" i "End of Milennium").

W wywiadzie-rzece z roku 2003 Castells stwierdził: "Napisałem tę książkę jako mój testament intelektualny, gdy myślałem (mając dość pewne informacje na ten temat), że moje życie zbliża się do końca. Tak więc starałem się zebrać razem, w jakiejś spójnej formie, wszystko co wiedziałem o wszystkim, bez żadnych ograniczeń, ale starannie, gdyż miały to być moje ostatnie słowa (...)".

Książka ukazała się oryginalnie w 1996 r. (polskie tłumaczenie opiera się na zmodyfikowanym przez autora wydaniu z roku 2000), ale jest efektem pracy badawczej rozpoczętej w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych XX wieku. W każdym razie wszystko skończyło się szczęśliwie: Castells wyszedł zwycięsko z choroby (i do tej pory jest aktywny badawczo), a jego dzieło odniosło olbrzymi sukces w obrębie nauk społecznych, bardzo szybko stając się klasycznym punktem odniesienia dla badaczy współczesnego świata.

Logika sieci

Jak czyta się tę książkę dziś, po jedenastu latach od jej wydania? Moim zdaniem nieźle - "Społeczeństwo sieci", w przeciwieństwie do bardzo wielu prac dotyczących społeczeństwa informacyjnego, pozostaje lekturą ważną i aktualną. Poza tym, co wyraźnie należy podkreślić, dzieło Castellsa nie jest książką o książkach, ale udaną próbą zmierzenia się z rzeczywistością (i rosnącą lawinowo nadprodukcją informacji). Co takiego zatem znajdziemy w jej treści? Czym zajmuje się autor? Najkrótsza odpowiedź brzmi - prawie wszystkim.

Castells przygląda się nowej gospodarce, logice funkcjonowania przedsiębiorstw, temu, w jaki sposób zmienia się struktura zatrudnienia i jak zmieniają się miasta... Rozpiętość tematyki jest olbrzymia, ale celem autora nie jest stworzenie jakiegoś katalogu zachodzących zmian, tylko redukcja złożoności otaczającej nas rzeczywistości. I, moim zdaniem, w tym aspekcie autor "Społeczeństwa sieci" odniósł sukces. Rzeczywiście zaproponował ciekawy sposób postrzegania świata społecznego.

Jeżeli bowiem postaramy się przedstawić myśl przewodnią Castellsa w kilku zdaniach (co zawsze oznacza bardzo duże uproszczenie), zobaczymy taki oto obraz świata: rozwój technologii informacyjnych, a także inne procesy (przede wszystkim erozja etatyzmu - czyli dezintegracja systemu charakterystycznego dla państw "realnego socjalizmu") spowodowały radykalną zmianę funkcjonowania wszelkich form zorganizowanego działania - od przedsiębiorstw po ruchy społeczne, od organizacji przestępczych po grupy religijne. Mianowicie zbiorowości te zaczęły funkcjonować w dużej mierze jako sieci - układy kierujące się zupełnie inną logiką niż nowoczesne organizacje biurokratyczne.

Z braku miejsca nie będę opisywał na czym polega logika sieci - zachęcam do lektury "Społeczeństwa sieci". Niemniej jednak w ujęciu Castellsa jest to zmiana jakościowa. Innymi słowy, autor ten twierdzi, że aby zrozumieć współczesny świat i wyjaśnić procesy, które są określane mianem globalizacji, należy na świat spoglądać z perspektywy sieciowej. I jest to w jego ujęciu punkt wyjścia do analizy bardzo różnych zjawisk społecznych. Oczywiście, żeby niniejszy tekst nie przypominał do końca laurki - można, a nawet trzeba, się z Castellsem spierać i nie wszystko co napisał daje się dziś obronić, ale nie sposób odmówić mu pomysłowości i pracowitości.

Bardzo cieszy mnie, że "Społeczeństwo sieci" ukazało się po polsku. Wypada jednak uczynić pewne zastrzeżenia. Po pierwsze, książka wyszła wprawdzie w serii "Komunikowanie", ale z tym co określa się mianem komunikacji społecznej czy też z badaniem mediów niewiele ma wspólnego. Jest to książka socjologiczna w najlepszym tego słowa znaczeniu - daje interesującą perspektywę postrzegania świata społecznego. Po drugie, znających Castellsa z wydanej w Polsce "Galaktyki Internetu" chciałbym ostrzec, że "Społeczeństwo sieci" nie jest książką "do poczytania", tylko pracą akademicką wymagającą nieco większego skupienia. Co nie znaczy oczywiście, że jest to rzecz źle napisana czy niejasna - jest wręcz przeciwnie. W trakcie lektury konieczny jest jednak pewien wysiłek intelektualny, który z pewnością się opłaci. I ostatnia sprawa - jak już wspomniałem, książka Castellsa to pierwszy tom trylogii "The Information Age". Mam nadzieję, że Wydawnictwo Naukowe PWN wypuści także kolejne tomy.

Dr Krzysztof Pietrowicz pracuje w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200