Sojusz IT i energetyki

Ciepłownictwo, elektroenergetyka, gazownictwo, górnictwo i branża paliwowa - tych pięć sektorów utożsamianych jest z sektorem energetycznym. Analizujemy stopień wykorzystania informatyki w tym sektorze i perspektywy.

Ciepłownictwo, elektroenergetyka, gazownictwo, górnictwo i branża paliwowa - tych pięć sektorów utożsamianych jest z sektorem energetycznym. Analizujemy stopień wykorzystania informatyki w tym sektorze i perspektywy.

Według raportu Computerworld TOP 200, omawiającego szczegółowo wyniki finansowe polskich firm teleinformatycznych, łączna wartość sprzedaży produktów i usług dla tzw. sektora utilities wyniosła w 2007 r. ok. 1,1 mld zł. Gros z tych przychodów przypada na szeroko rozumiany sektor energetyczny. Dla porównania, wartość całego rynku informatycznego w Polsce przekracza 27 mld zł. W przeważającej opinii przedstawicieli firm IT, w ostatnim roku dało się odczuć spowolnienie inwestycji w energetyce. Z pewnością źródeł tego stanu rzeczy należy doszukiwać się w głębokiej reorganizacji sektora. Wszyscy mają jednak nadzieję, że na ożywienie nie trzeba będzie długo czekać. Przedsiębiorstwa energetyczne mają konkretne problemy, których po prostu nie mogą rozwiązać bez IT.

Dostawcy sektorowi

Sojusz IT i energetyki

Prąd rządzi!

Podana wyżej wartość sprzedaży dla sektora utilities, składającego się głównie z firm energetycznych obejmuje wszystkie produkty informatyczne, nie zawsze stricte dedykowane energetyce. Pod względem wielkości przychodów największe sukcesy w przemyśle energetycznym w ubiegłym roku miała grupa kapitałowa Sygnity (124 mln zł), w czym największa zasługa wchodzącej w jej skład spółki Winuel (91 mln zł). W sumie do tej grupy należała prawie 25% całego rynku rozwiązań informatycznych dla energetyki. Mniejszy dorobek ma główny konkurent Sygnity na tym rynku - grupa Asseco. Skupione w grupie kapitałowej spółki m.in. Asseco Systems, ABG i Kompakt łącznie sprzedały energetykom produkty i usługi warte 75 mln zł.

O połowę mniejsze od Asseco przychody z przemysłu energetycznego osiągnął Oracle Polska (38 mln zł). Energetyka jest jednym z priorytetów Oracle na najbliższe lata. Oracle wzbogacił swoje portfolio dla sektora energetycznego dzięki przejęciu specjalistycznej firmy Lodestar. Ogólnie Oracle wykazuje, że w 2007 r. uzyskał ok. 10% przychodów z obsługi tego sektora. Konkurent SAP ma również bardzo silną pozycję w energetyce, podobnie jak w całym sektorze utilities. Ok. 18% sprzedaży SAP Polska pochodzi z tego rynku. Wysoki stopień energetycznej specjalizacji deklarują także firmy Siemensa (30-proc.), Globemy (42-proc.) i firmy RECTOR (47-proc.). Warszawska firma Transition Technologies w całości postawiła na energetykę. W 2007 r. jej przychód ze sprzedaży wyniósł przeszło 30 mln zł, z czego ponad 24 mln zł przypadają na elektroenergetykę, reszta na gazownictwo (jedna trzecia).

W IT podobnie jak w energetyce

Na rynku teleinformatycznym zachodzą podobne procesy konsolidacyjne, jak w branży energetycznej. W obu powstają grupy, z tą jednak różnicą, że w energetyce są one wynikiem decyzji administracyjnych. Dziś na rynku rozwiązań dla energetyki największe znaczenie mają dwie duże grupy kapitałowe: Sygnity i Asseco Poland. W pierwszej z nich znalazły się kompetencja i doświadczenia Computerlandu, Emaxu i Winuela, a w drugiej m.in. Prokomu, Kompaktu i ABG. Rośnie więc potencjał grup IT, tak jak zwiększyło się zapotrzebowanie największych klientów: Polskiej Grupy Energetycznej, Taurona, koncernów ENEA i ENERGA.

Kluczowymi hasłami dla informatyków w firmach energetycznych będzie w najbliższym czasie standaryzacja, jednolitość i integracja. Trudno sobie wyobrazić, by utworzone w ubiegłym roku grupy mogły osiągnąć wzrost efektywności ekonomicznej bez uporządkowania systemów wspomagających zarządzanie, połączenia specjalistycznych rozwiązań umożliwiających uczestnictwo w rynkach energii czy uwspólnienia rozwiązań do obsługi klientów.

ENERGA nie osiągnęła jeszcze jednorodności w podstawowym dla niej obszarze działalności - ENERGA Operator, mimo iż jest jedną firmą, korzysta z ośmiu lokalnych zestawów stawek taryfowych (powinna mieć jeden zestaw dla całego obszaru działania). Ma też kilka systemów billingowych, w poszczególnych oddziałach funkcjonują rożne rozwiązania branżowe, nie ma też jednego centrum telefonicznej i internetowej obsługi klientów. Są za to umowy społeczne gwarantujące pracownikom (w tym również informatykom) wieloletnie zatrudnienie - to nie jest bez znaczenia, przy reformowaniu firmowej strategii w zakresie teleinformatyki.

72%

zarządów firm energetycznych na świecie deklaruje podejmowanie inwestycji w przedsięwzięcia zwiększające efektywność po stronie odbiorców, m.in. nowoczesne systemy pomiaru zużycia energii. Dane: PWC.

Grupa ENEA pod tym względem prezentuje się analogicznie. W zbliżonej sytuacji jest np. Vattenfall, gdzie zachowana jest odrębność informatyczna Vattenfall Heat Poland (grupy elektrociepłowni w Warszawie) oraz Vattenfall Distribution Poland (operatora systemu dystrybucyjnego na Górnym Śląsku) i Vattenfall Sales Poland (sprzedawcy energii działającego w całej Polsce).

Zupełnie inaczej pod tym względem wygląda Polska Grupa Energetyczna. W jej ramach funkcjonuje ośmiu operatorów systemów dystrybucyjnych, jedenaście firm zajmujących się hurtowym bądź detalicznym obrotem energią, do tego jeszcze dwie grupy elektrowni, z których jedna działa w połączeniu z kopalniami. Tu różnorodność rozwiązań IT jest trudna do ogarnięcia, a struktura grupy nie sprzyja ujednolicaniu systemów i standaryzacji procesów. Bogactwo strukturalno-informatyczne grupy Tauron jest nieco mniejsze niż PGE.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200