Siedem lat i...

Główne prace nad budową systemu informatycznego ZUS zostały zakończone - twierdzą przedstawicieli Zakładu. Do końca 2003 r. wydatki na ten cel pochłonęły ponad 1,5 mld zł.

Główne prace nad budową systemu informatycznego ZUS zostały zakończone - twierdzą przedstawicieli Zakładu. Do końca 2003 r. wydatki na ten cel pochłonęły ponad 1,5 mld zł.

Podczas spotkania sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przedstawili dotychczasowe koszty budowy Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS, jak również stan prac nad systemem. Pretekstem było zakończenie przez ZUS wysyłki do ponad 12 mln ubezpieczonych informacji o zapisanych na ich kontach składkach za 2002 r. W połowie br. ZUS rozpocznie przesyłanie ubezpieczonym informacji za rok 2003.

Przesyłanie informacji o stanie kont stało się możliwe, ponieważ obecnie 98% dokumentów ubezpieczeniowych jest prawidłowo rozpoznawanych w momencie wprowadzania ich do systemu. Dokumenty z lat 1999-2001 zostały zidentyfikowane w 95%. Tymczasem do końca 2001 r. dobrze zidentyfikowanych było zaledwie 70% dokumentów wpływających do ZUS.

W grudniu 2001 r. uruchomiono Program 100% zmierzający do identyfikacji dokumentów wspólnie z płatnikami. Tak duża poprawa wyników była możliwa również dzięki wprowadzeniu elektronicznej drogi rozliczeń z płatnikami. Od września 2001 r., kiedy wprowadzono taki obowiązek dla płatników zatrudniających powyżej 20 pracowników, dokumenty ubezpieczeniowe przekazywało drogą elektroniczną ok. 24% firm i instytucji.

Od kwietnia 2003 r. (obowiązek objął firmy zatrudniające powyżej 5 pracowników) odsetek ten zwiększył się do 78%.

Jak poinformowano na spotkaniu, do 2006 r. mają zostać wyjaśnione zaległości w naliczaniu składek za lata 1999-2001. Do tego czasu mają też być spłacone długi Zakładu wobec Otwartych Funduszy Emerytalnych. Obowiązek uregulowania zobowiązań względem OFE przejął Skarb Państwa. Obecnie OFE otrzymują regularnie z ZUS ok. 10 mld zł rocznie ze 100 mld zł zarządzanych przez Zakład.

Powrót do KSI ZUS

Siedem lat i...

Koszty budowy KSI ZUS do końca 2003 r.

Przewodniczącą Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, prowadzącą spotkanie była... Anna Bańkowska, eks-prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, która w 1997 r. podpisała umowę z Prokom Software na informatyzację ZUS. Umowę zmieniono rok później "sławetnym" - jak to określiła Anna Bańkowska - aneksem numer dwa. Zrezygnowano wówczas m.in. z koncepcji systemu rozproszonego na korzyść architektury scentralizowanej.

"Dziś nie ma znaczenia, czy budowaliśmy system centralny, czy zdecentralizowany. Ważniejsze jest to, że po 1998 r. wróciliśmy do koncepcji obsługi płatników i ubezpieczonych w regionalnych oddziałach, a pozostaliśmy - inaczej niż zakładano wcześniej - przy automatyzacji całego procesu" - mówi Ireneusz Fąfara, członek zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, od 2002 r. odpowiedzialny za budowę KSI ZUS.

Według ZUS na koniec 2003 r. wydatki na budowę systemu informatycznego wyniosły prawie 1,45 mld zł. Nie wliczono jednak do tej kwoty kosztów administracji i eksploatacji systemu, które ZUS wnosi na rzecz firmy Prokom Software. Koszty administracji do końca marca 2003 r. wyniosły ponad 200 mln zł. Ponadto ZUS zapłacił Prokomowi z tytułu umów na usługi wspomagające ok. 100 mln zł oraz 70 mln zł za opracowanie i przekazanie oprogramowania.

System stary i nowy

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nadal korzysta na zasadach outsourcingu z usług firm ZETO, które zarządzają systemem EMiR RENTIER. W tym systemie są rozliczane emerytury osób urodzonych przed 1949 r. Emerytury w nowym systemie całkowicie obsługiwanym przez KSI ZUS mają być wypłacane dopiero od 2007 r.

Nie jest jasne od kiedy (jeśli w ogóle) ZUS miałby przejąć obowiązki ZETO. "Najważniejsze jest zapewnienie sprawnego i terminowego wypłacania emerytur. Dlatego na razie nie rozważamy przejęcia na siebie obowiązków ZETO" - twierdzą Aleksandra Wiktorow, prezes Zakładu, i Ireneusz Fąfara. W latach 2002-2003 ZUS zapłacił ZETO za obsługę systemu EMiR RENTIER ok. 193 mln zł.

Obecnie KSI wspomaga obsługę: dokumentów składanych do ZUS; rozliczeń na kontach FUS, FUZ, FP i FGŚP; zwolnień lekarskich; dochodzenia należności; sprawozdawczości i statystyki oraz komunikacji elektronicznej z NBP, OFE i NFZ. Zakład rozpoczął niedawno budowę centralnego ośrodka obliczeniowego, który znajdzie się w nowym budynku przy ul. Powązkowskiej w Warszawie. Ośrodek zapasowy będzie działał w dotychczasowej siedzibie przy ul. Czerniakowskiej.

Tylko realne zmiany

Pocieszające jest, że posłowie i ministrowie zaczęli w końcu myśleć o konsekwencjach wprowadzanych przez siebie zmian w ustawodawstwie. Jak zapewniali na spotkaniu Komisji przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, obecnie każdy projekt ustawy, która ma trafić do Sejmu, jest wcześniej konsultowany z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, aby ocenić stopień jego wykonalności i niezbędny czas na przeprowadzenie zmian.

Aleksandra Bańkowska, przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, pokusiła się nawet o samokrytykę w imieniu posłów. "40 mld operacji miesięcznie, w tym 100 mln operacji księgowych w systemie KSI ZUS to po części nasza wina" - stwierdziła była prezes ZUS. "Każda zmiana w systemie ubezpieczeń społecznych wiąże się z kosztami. Przykładowo, w związku ze zmianą wysokości stawki na ubezpieczenie zdrowotne musieliśmy wydać 10 mln zł na poinformowanie emerytów, że spowoduje ona zmniejszenie emerytury o 1,50-3 zł. Nie wspomnę o kosztach zmian w systemie KSI ZUS" - mówi Aleksandra Wiktorow.

System KSI ZUS w liczbach

100 mld zł jest rozdzielanych co roku przez ten system

40 mld operacji jest wykonywanych w systemie co miesiąc

260 mln dokumentów rozliczeniowych wpływa co roku do ZUS

20 mln ubezpieczonych i 2 mln płatników jest rozliczanych w KSI ZUS

15 tys. pracowników ZUS korzysta z tego systemu

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200