Procesory Opteron przebojem zdobywają swoje miejsce w ofertach kolejnych producentów serwerów. Jeszcze niedawno użytkownicy mieli do wyboru trzy platformy - serwery oparte na firmowych układach RISC, na tradycyjnych układach intelowskich oraz na układach Itanium. Teraz doszły systemy z układami AMD, a z nimi zmiany na rynku i w potencjalnych ścieżkach migracji. Tropem AMD podąża Intel, który oferuje nowe procesory Xeon w wydaniu 64-bitowym.

Platforma AMD budzi zainteresowanie szczególnie małych i średnich firm. Dla nich bardzo ważną cechą jest koszt inwestycji, a zwłaszcza parametr wydajność/cena. A pod tym względem serwery z Opteronami są bardzo konkurencyjne.

Ale nowymi serwerami interesują się nie tylko ci mniejsi. Układy AMD zaprojektowano tak, by w pełni wykorzystywać zalety uruchamiania aplikacji w klastrach serwerowych. Interfejsy Hypertransport, przez które komunikują się ze światem zewnętrznym procesory Opteron, pozwalają twórcom tego typu systemów łączyć CPU bezpośrednio ze sobą, ograniczając opóźnienia. Nic więc dziwnego, że dostawcy oprogramowania, np. Oracle, IBM i SAP, przygotowują swoje aplikacje dla klastrów złożonych z takich niedrogich serwerów.

Ważną sprawą dla wielu nabywców jest binarna kompatybilność z milionami aplikacji IA-32. Dzięki niej procesory Opteron oferują mniej bolesną drogę do przetwarzania 64-bitowego, niż ta wytyczona przez intelowskie układy Itanium 2, które całkowicie zrywają ze środowiskiem 32-bitowym.

Jeśli więc w firmie zapadnie decyzja: przechodzimy na platformę x86 w wersji 64-bitowej, to w kolejnym kroku trzeba wtedy wybrać producenta i konkretny serwer. Aby choć trochę to ułatwić, w tym numerze prezentujemy cztery serwery platformy Opteron, a za miesiąc trzy serwery z intelowskimi procesorami Xeon Nocona.

HP ProLiant DL145 I DL585

Mocną stroną serwerów ProLiant zawsze było zarządzanie. Regułę tę potwierdzają systemy z procesorami Opteron.

W serwerze DL145 HP instaluje procesory Opteron 200 (od 1,6 do 2,4 GHz). System zawiera 64-bitowe gniazdo PCI-X 133MHz, dwa porty gigabitowe (z opcją równoważenia obciążeń i przełączania portów w razie awarii jednego interfejsu) oraz dwa 1-calowe (wysokość) dyski ATA/100 lub SCSI/U320 (bez możliwości wymiany "na gorąco"). Pamięć RAM to maksymalnie 16 GB, PC2700, 333 MHz (cztery gniazda DIMM).

ProLiant DL145 może pracować pod kontrolą następujących systemów operacyjnych: Windows 2000 Server, Windows 2003 Server (Standard Edition i Web Edition), Red Hat Enterprise Linux (3 i 2.1) i SuSE Linux Enterprise Server 8.

Po zdjęciu pokrywy z przodu urządzenia widać dwie kieszenie na dyski twarde. Instalowanie dysków jest łatwe, ponieważ serwer jest sprzedawany razem z dwoma kablami IDE i kablami zasilającymi dyski. Szkoda tylko, że kontroler IDE nie wspiera opcji "mirroring". Serwer jest chłodzony za pomocą pięciu małych wentylatorów, które dosyć głośno pracują.

Z tyłu serwera znajduje się 64-bitowe gniazdo PCI-X 133 MHz. Za komunikację z siecią odpowiadają dwa porty Gigabit Ethernet (Broadcom).

W systemach obliczeniowych klasy HPC (High Performance Computing) zarządzanie odgrywa pierwszoplanową rolę. Serwerem DL145 można zarządzać z innego dedykowanego serwera, na którym pracuje oprogramowanie Insight Manager. Serwer można kontrolować, konfigurując Insight Manager w taki sposób, aby sprawdzał poprawność pracy serwera co ileś minut. Gdy serwer zawiesza się, do akcji wkracza Insight Manager, który automatycznie resetuje system i uruchamia go ponownie (oczywiście wtedy, gdy zostaną spełnione określone warunki wskazujące na to, że operację taką należy bezwzględnie wykonać).

Serwer zawiera w standardowej konfiguracji kontroler IPMI 1.5 (interfejs zarządzający warstwą sprzętową systemu), który dysponuje własnymi (wyłączonymi z produkcji) portami: szeregowym i Ethernet 10/100Base-TX. Używając bezpośredniego połączenia "null-modem" lub zdalnego LAN, administrator ma dostęp do BIOS, mogąc w ten sposób wyłączać, włączać oraz resetować serwer.

HP wyposażył też serwer w kartę zdalnego zarządzania Lights-Out 100i Integrated Remote Management.