Dobry produkt to taki, którego nabywcy nawet przez chwilę nie przychodzi do głowy, żeby go zwrócić sprzedawcy. ProLiant DL380 G4, solidny serwer o uniwersalnym zastosowaniu, reprezentujący czwartą już generację (G4), w opinii testujących do sprzedawcy wracać nie powinien.

HP wyprodukował wydajny i elastyczny serwer do montowania w szafie - o czym informuje nas litera D (serwery ProLiant mające w nazwie literę M to sprzęt wolno stojący). Urządzenie jest przy tym na tyle tanie, że może sobie na niego pozwolić nawet mniejsza firma. Serwer (wyposażony w jeden jednordzeniowy procesor Xeon 3,6 MHz, pamięć RAM 1 GB, kontroler Ultra320 Smart Array 6i, bez dysków twardych) kosztuje ok. 13 tys. zł brutto.

Do wyboru jeden lub dwa rdzenie

HP nie dołącza do serwera systemu operacyjnego, zapewniając jednak, że doskonale sprawuje się pod kontrolą systemów operacyjnych Windows 2000, Windows Server 2003 i dwóch dystrybucji Linuksa: Red Hat i Suse. Serwer jest oparty na standardowych procesorach intelowskich, dlatego może nim zarządzać właściwie dowolny system operacyjny (oczywiście pod warunkiem, że istnieją stosowne sterowniki wspierające daną platformę).

W serwerze można instalować jeden lub dwa jednordzeniowe procesory Xeon (taktowane zegarami od 3 do 3,8 GHz) albo jeden lub dwa dwurdzeniowe procesory Xeon (taktowane zegarem 2,8 GHz). Pamięć RAM jest taktowana zegarem 400 MHz i wspiera technologie ECC (Error-Correcting Code) oraz "online spare memory" (zapasowy moduł pamięci RAM). Każdy procesor dysponuje buforem o pojemności 1 lub 2 MB (zależnie od modelu), a frontowa magistrala danych (FSB) jest taktowana zegarem 800 MHz.

Serwer zawiera procesory wspierające 64-bitowe rozszerzenia (EM64T), dlatego można na nim uruchamiać aplikacje zarówno 32-, jak i 64-bitowe. W urządzeniu można zamontować do sześciu dysków twardych Ultra 320 SCSI lub do ośmiu dysków SAS (Serial Attached SCSI). Dla wygody użytkowników porty USB umieszczono z przodu serwera.

Maksymalna wielkość pamięci RAM wynosi 12 GB. Testowany serwer pracował pod kontrolą systemu operacyjnego Windows Server 2003, zawierał trzy dyski twarde Ultra 320 SCSI (każdy o pojemności 72 GB, skonfigurowane jako RAID 5) i pamięć RAM o pojemności 1 GB.

Jedyną rzeczą (nie licząc zainstalowania systemu operacyjnego) jaką trzeba zrobić, aby serwer DL380 zaczął pracować, jest odpowiednie skonfigurowanie systemu BIOS zarządzającego kontrolerem SSCI. Kontroler należy poinformować, jak ma traktować dyski twarde: jako indywidualne napędy czy jako logiczny RAID.

Łatwość zarządzania

Po uruchomieniu systemu operacyjnego użytkownik może od razu przystąpić do konfigurowania środowiska sieciowego, wykorzystując do tego celu zintegrowany z serwerem system zarządzania iLO (Integrated Lights-Out). System pozwala zarządzać serwerem zdalnie, używając oddzielnego, dedykowanego do tego celu portu Ethernet.

Praca z systemem iLO to czysta przyjemność. Jest to jedno z najlepszych rozwiązań w swojej klasie. Interfejs iLO pracuje w klarowny i intuicyjny sposób. Ponieważ jest to oprogramowanie pracujące niezależnie od zainstalowanego systemu operacyjnego, administrator może go używać na różne sposoby: do wykonywania operacji "boot" (rozruch serwera), bieżącego zarządzania serwerem lub do restartowania serwera (np. wtedy, gdy system operacyjny się zawiesi). Inaczej jednak niż w przypadku serwerów produkowanych przez inne firmy (gdzie użytkownik ma najczęściej do wyboru kilka możliwości), iLO jest jedynym narzędziem, jakiego można użyć do zarządzania systemem DL380.

Elementy nadmiarowe

Dyski i wentylatory zainstalowane w serwerze DL380 wspierają opcję "hot-swap" (możliwość wymiany podczas pracy urządzenia). DL380 zawiera też nadmiarowy zasilacz i nadmiarowe wentylatory (jeśli jeden z wentylatorów ulegnie awarii, system iLO niezwłocznie powiadamia o tym administratora) oraz obsługuje technologię "stand-by memory" (zapasowa pamięć, uruchamiana automatycznie, gdy podstawowa zaczyna generować zbyt wiele błędów).

Mocną stroną serwera DL380 jest to, że można go serwisować bez użycia narzędzi. Aby zainstalować np. dodatkową kartę w jednym z trzech gniazd PCI, należy wysunąć serwer na specjalnych szynach z szafy, zainstalować w prosty sposób kartę i wsunąć serwer z powrotem do szafy. Kupując serwer, użytkownik może zamówić dwa opcjonalne rozwiązania: z gniazdem PCI-X pracującym w trybie "hotswap" lub PCI-Express.

Na plus zaliczyć też trzeba wysoką dostępność systemu (przede wszystkim dzięki obecności wielu elementów nadmiarowych). I jeszcze jedna, istotna cecha serwera - pracuje on wyjątkowo cicho. Zapewnia to komfort pracy obsługującym go osobom.

DL380 G4 to uniwersalny serwer. Oznacza to, że może obsługiwać wiele aplikacji - od zarządzających bazami danych przez serwer WWW do systemu zarządzającego centralkami PBX/VoIP.

Testy wykazały, że serwer jest bardzo wydajny, głównie dzięki procesorom Xeon, pracującym w trybie wielowątkowości. Testowany produkt zawierał dwa jednordzeniowe układy Xeon. Serwer pracowałby na pewno jeszcze wydajniej z dwurdzeniowymi układami CPU. Trzeba jednak powiedzieć, że dla wielu małych firm byłaby to wtedy zbyt silna jednostka obliczeniowa. A wybierając odpowiednie procesory, serwer można porównać do garnituru uszytego na miarę.

Podsumowanie

Jedyna krytyczna uwaga dotyczy wagi serwera - powyżej 25 kg. Z takim klockiem nie poradzi sobie jedna osoba. Instalowaniem serwera w szafie muszą się zająć co najmniej dwie osoby. Trzeba jednak pamiętać, że serwer ma wysokość 2U i charakteryzuje się dużym zagęszczeniem elementów. Osobom zainteresowanym czymś poręczniejszym można tylko polecić serwer o wysokości 1U. Będzie mniejszy, ale na pewno nie tak wydajny.

Reasumując - wśród dostępnych na rynku systemów obliczeniowych średniej klasy o wysokości 2U, serwer DL380 G4 należy zaliczyć do bardziej udanych rozwiązań.

<hr size=1 noshade>

HP PROLIANT DL380 G4

Serwer czwartej generacji to bardzo wydajny system obliczeniowy, zdolny obsłużyć większość aplikacji uruchamianych przez małe i średnie firmy. DL380 G4 ma wysokość 2U i jest dość ciężki (ponad 25 kg), zawiera bowiem wiele elementów zapasowych, dzięki czemu uzyskał w teście bardzo wysoką notę w kategorii oceny "Dostępność". Wyposażony w jeden jednordzeniowy procesor Xeon 3,6 MHz, pamięć RAM 1 GB, kontroler Ultra320 Smart Array 6i, bez dysków twardych kosztuje ok. 13 tys. zł (brutto).<hr size=1 noshade>