Jacek Studencki, prezes Techmexu
Firma powstała w tym samym czasie, co np. Prokom Software (obecnie przejęty przez Asseco Poland). Z powodu błędów w zarządzaniu i spadku koniunktury na rynku firma popadła w kłopoty finansowe. Jak mówią osoby znające spółkę od 20 lat, Techmex chciał "zbyt gwałtowniem wyjść z dystrybucji", koncentrując się wyłącznie na rozwiązaniach GIS. Kłopoty firmy zaczęły się zaś w chwili, gdy Toshiba - wcześniej bielska spółka była jedynym partnerem japońskiego koncernu w Polsce - podpisała umowy dystrybucyjne z innymi spółkami. Na koniec czerwca 2009 r. zadłużenie bielskiej firmy przekraczało 167 mln zł z czego znaczna część była przeterminowana - pisze Wyborcza.biz. Z tego powodu, jeden z wierzycieli - bank DnB Nord Polska - złożył 25 września wniosek o ogłoszenie upadłości firmy. Razem z nim takie wnioski wniosły Tech Data Polska i spółka Geokart. Zarząd Techmeksu w październiku złożył w ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu wraz z wnioskiem o zawieszenie wszelkich czynności egzekucyjnych prowadzonych wobec spółki. Sąd jednak nie zdecydował się na takie rozwiązanie i w poniedziałek po południu ogłosił upadłość likwidacyjną firmy.