SCO w kawałkach

Gorsze od planowanych wyniki sprzedaży oprogramowania unixowego przyspieszyły decyzję o restrukturyzacji Santa Cruz Operation.

Gorsze od planowanych wyniki sprzedaży oprogramowania unixowego przyspieszyły decyzję o restrukturyzacji Santa Cruz Operation.

"Sprzedaż nie wzrosła na skutek zamrożenia inwestycji informatycznych w związku z problemem roku 2000" - powiedział Doug Michels, prezes SCO. Przez ostatnie pół roku sprzedaż systemów operacyjnych nie wzrasta. Według D. Michelsa, jedyną serią produktów, której nie przeszkodził problem roku 2000, jest Tarantella.

Sporo wysiłku SCO wkłada w rozwijanie produktów wspomagających aplikacje i systemy określane wspólnym mianem Open Source, oparte na publicznie dostępnym kodzie źródłowym. Zdaniem kierownictwa firmy, wysiłki te nie są jednak dostrzegane przez inwestorów i dlatego firma rozpoczęła restrukturyzację, która ma prowadzić do pełnego uniezależnienia kluczowych działów SCO.

Na troje babka wróżyła

Zrestrukturyzowane SCO ma składać się z 3 działów skoncentrowanych na: rozwijaniu oprogramowania serwerowego (Server Division), oprogramowaniu Tarantella (Tarantella Division) oraz świadczeniu usług profesjonalnego wsparcia technicznego (Professional Services Division). W ramach pierwszego działu znajdą się wszystkie systemy operacyjne dostarczane przez SCO (w tym UnixWare), a także oprogramowanie klastrowe i inne rozwiązania wspomagające zarówno UnixWare, jak i Linuxa. Docelowo firma zamierza również wyłączyć z UnixWare część funkcjonalności i udostępnić ją jako niezależne produkty pracujące z równym powodzeniem na platformach SCO i Linuxie. Według zapewnień kierownictwa firmy, interfejsy programistyczne dla UnixWare i Linuxa w takim przypadku będą identyczne.

Największe szanse rozwoju przedstawiciele SCO rokują działowi, który będzie zajmować się rozwijaniem i sprzedażą serii produktów Tarantella. Rozwiązanie to, oferujące taką samą funkcjonalność jak konkurencyjny pakiet Citrix MetaFrame, umożliwia korzystanie z aplikacji pracujących na serwerach Unix i Windows NT przy użyciu przeglądarki.

Nowe działy będą miały w pełni niezależne struktury, własny marketing i swoje kanały sprzedaży oferowanych rozwiązań i usług. Każdy z działów będzie miał również własny budżet (np. na rozwijanie produktów) i każdy będzie niezależnie przedstawiał własne wyniki finansowe.

SCO nie przedstawiło jeszcze szczegółowych planów rozwoju każdego z nowych działów. Według zapewnień przedstawicieli firmy, zostaną one ujawnione przed końcem kwietnia br. Nie wiadomo m.in. w jaki sposób nowy podział firmy wpłynie na realizację projektu Monterey mającego na celu opracowanie przez SCO, IBM i licznych partnerów nowej 64-bitowej wersji Unixa dla architektury Intel IA-64.

Droga na giełdę?

Chociaż żaden z działów nie zostanie całkowicie wydzielony z SCO jako oddzielna firma, to Greg Bogochwalski, dyrektor SCO dla regionu Europy Wschodniej i Azji Centralnej, nie wyklucza możliwości, że w przyszłości działy te zostaną przekształcone w pełni niezależne od SCO firmy, które indywidualnie będą wchodzić na giełdę. Na razie firma musi jednak wykazać, że restrukturyzacja przynosi żądane efekty.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200