Roman Durka w Sun Microsystems
- (kf),
- 16.09.2008
Ostatnio na rynku pracy prezesów w głównych rolach występują menedżerowie związani z Dellem. W wakacje przejście z Della do Microsoftu zapowiedział Jacek Murawski. Na początku września br. jego miejsce u potentata rynku komputerów PC zajął Maciej Filipkowski. Przed tygodniem wakat na stanowisku dyrektora generalnego w Sun Microsystems objął Roman Durka, wcześniej wieloletni szef Della w Polsce.
Ostatnio na rynku pracy prezesów w głównych rolach występują menedżerowie związani z Dellem. W wakacje przejście z Della do Microsoftu zapowiedział Jacek Murawski. Na początku września br. jego miejsce u potentata rynku komputerów PC zajął Maciej Filipkowski. Przed tygodniem wakat na stanowisku dyrektora generalnego w Sun Microsystems objął Roman Durka, wcześniej wieloletni szef Della w Polsce.
W tych okolicznościach zmianę można próbować tłumaczyć zamiarem modyfikacji strategii biznesowej i powierzenia jej realizacji menedżerowi, który ma odpowiedni zestaw doświadczeń. Roman Durka z pewnością potrafi zarządzać sprzedażą produktów adresowanych na rynek masowy, a takimi są serwery Suna z udanej linii x64, oparte na układach Intela i AMD. Dla Suna to wciąż nowy rynek, wymagający dotarcia do klientów spoza grona tych, którzy tradycyjnie sięgają po technologię tej firmy.
Nowy szef firmy przychodzi do Suna po rocznej pracy na stawisku dyrektora generalnego Nortel Networks w Polsce. Wcześniej, niedługo po rozstaniu z Dellem, przez rok tworzył polski oddział amerykańskiej firmy Clearwire, która zabiegała o budowę bezprzewodowej sieci dostępu w technologii WiMAX, ale ostatecznie wycofała się z Europy.