Minister finansów Jacek Rostowski, przecinając e-flagę w czasie uroczystego otwarcia data center, zapowiedział, że w radomskim centrum będą się zbiegać strumienie najważniejszych informacji finansowych z całego kraju: dane podatkowe, celne, finansowe, osobowe, operacyjne. "Wszystko to w ramach centralnego środowiska, które pozwoli je wykorzystać w sposób optymalny, szybki i bez barier organizacyjnych i administracyjnych" - zachwalał minister Rostowski.

Jedno centrum, dziesiątki systemów

Budowa Centrum Przetwarzania Danych Ministerstwa Finansów jest częścią projektu konsolidacji i centralizacji systemów celnych i podatkowych. W ramach projektu do końca 2013 r. data center zostanie wyposażone w infrastrukturę, następnie trafią do niego i zostaną scentralizowane wszystkie systemy IT resortu finansów. W CPD znajdzie się baza danych systemów podatkowych i celnych, informacje o należnościach i rozliczeniach 24 mln podatników indywidualnych, przedsiębiorców, instytucji i urzędów, które płacą podatki. Obsługiwane będą wszystkie systemy istniejące i powstające w ramach projektów e-Deklaracje2, e-Cło, e-Podatki i e-Rejestracja. "CPD zostało zbudowane, żeby móc od strony technologicznej i infrastrukturalnej obsłużyć systemy powstające w ramach projektów e-Cło czy e-Podatki. Resort finansów nie dysponował do tej pory ośrodkiem, który byłby w stanie utrzymywać rosnącą liczbę szeroko rozpowszechnianych e-usług" - wyjaśnia Justyn Łojko, zastępca dyrektora Departamentu Informatyki MF.

Nowe centrum ma przetwarzać składane przez internet zeznania podatkowe. Rośnie też liczba e-usług w obszarze obsługi celnej. Także całość obrotu towarów akcyzowych objętych zawieszeniem podatku między Polską a krajami Unii Europejskiej odbywa się na bazie elektronicznych dokumentów i komunikatów.

Radomskie data center ma zaspokoić potrzeby resortu finansów przez najbliższe 10-15 lat. Będą mogły też korzystać z niego inne resorty. Zostało one zaprojektowane tak, by pomieścić infrastrukturę systemów IT budowanych przez inne resorty i instytucje. Minister Rostowski wspominał o umowie z Narodowym Bankiem Centralnym, podkreślając, że umowa Ministerstwa Finansów z NBP pokazuje, że niezależność banku centralnego nie kłóci się z pełną współpracą w zakresie technologii.

Resort finansów stawia na wirtualizację

Ministerstwo Finansów jest pierwszą jednostką administracji centralnej, w której usługi infrastrukturalne będą świadczone przy wykorzystaniu prywatnej chmury obliczeniowej. Fundamentem rozwiązań IT w CPD jest wirtualizacja. Obejmuje ona serwery, zasoby pamięci masowej i infrastrukturę sieciową. "Zdecydowano się na taką technologię ze względu na optymalizację kosztów operacyjnych i możliwości dynamicznego skalowania i dostosowywania wykorzystywania mocy obliczeniowej do potrzeb w danej chwili" - tłumaczy Justyn Łojko. Jest to ważne, bo potrzeby infrastrukturalne resortu finansów stale rosną. Resort potrzebuje większych mocy obliczeniowych w okresach rozliczeń podatkowych. "Narzędzia, które tu wdrożymy, umożliwiają dynamiczne skalowanie. W dzisiejszych silosowych rozwiązaniach niezwirtualizowanych możliwości skalowania są znacznie mniejsze" - mówi Łojko i dodaje, że resort zmienił globalne podejście do architektury serwerowej. Zdecydował się na budowę środowiska opartego na x86, odchodzi od rozwiązań dedykowanych na rzecz popularnej technologii, szeroko stosowanej na rynku.

Budowa infrastruktury IT Centrum Przetwarzania Danych dopiero się zaczyna. Powstanie ona w wyniku realizacji dwóch projektów. Oba są na etapie rozpoczętych już zamówień publicznych. Na początku maja ogłoszono, że pierwszy z przetargów wygrała firma CA Consulting, która zbuduje infrastrukturę teleinformatyczną, platformę wirtualizacyjną, przygotuje całe środowisko i przeniesie osiem systemów resortu finansów do CPD. Proces budowy infrastruktury i migracji systemów ma się zakończyć do końca 2013 r.

Podczas otwarcia CPD minister Rostowski opowiadał także o dalszych planach informatyzacji resortu. "Idea nowych rozwiązań oparta jest na rzetelnie przeanalizowanej i zaprojektowanej architekturze, polegającej na centralizacji systemu przetwarzania danych i decentralizacji usług. Podatnik nie będzie już przywiązany do jednego urzędu i nie będzie musiał przekazywać tych samych informacji różnym urzędom. System ma działać w przyszłości na zasadzie banku internetowego, z indywidualnym kontem i możliwością załatwienia większości spaw drogą elektroniczną" - zapowiadał Rostowski. Dzięki e-kontom, które mają powstać w ramach projektu e-Podatki, niezbędne informacje o zapłaconych i zaległych podatkach, wzory deklaracji do wypełnienia, zaświadczenia i potwierdzenia nadania NIP będą dostępne elektronicznie. E-konto pozwoli też na zdalny kontakt podatnika z urzędem. Ma to przynieść milionowe oszczędności w skali roku.