Przegląd prasy zagranicznej
- Jarosław Kruszewski,
- 11.05.1998
Fortuna lubi Michaela Della. Jest to uczucie odwzajemnione, Dell zdaje się korzystać z bieżących trendów rynkowych.
Fortuna lubi Michaela Della. Jest to uczucie odwzajemnione, Dell zdaje się korzystać z bieżących trendów rynkowych.
Akcje jego firmy podrożały z 2,5 USD przed trzema laty do 68 USD obecnie. Wzrost cen tych papierów uczynił z wielu współzałożycieli Dell Computer milionerami. Ostatni numer Fortune określa nawet te akcje jako "najświeższe gorące papiery na rynku komputerowym". Apetyt rośnie w miarę jedzenia - zagraniczni pracownicy Della chcą podzielić los swoich amerykańskich kolegów, którzy w ciągu kilku lat znacznie się wzbogacili.
Michael Dell, pupil mediów i analityków na Wall Street, wraz z innymi najwyższymi rangą menedżerami firmy, opisuje swoje nastawienie do poszczególnych konkurentów. Compaq z potężnym, 12% udziałem w rynku, musi zmagać się z armią pośredników. Dell Computer nie korzysta z ich usług. IBM - to firma oferująca rozwiązania kompleksowe, a nie pojedyncze komputery, a więc nie konkurent. Hewlett-Packard jest prawdopodobnie najgroźniejszy - ma dobry globalny system logistyczny i międzynarodowe kontrakty (55% zamówień pochodzi z zagranicy, w Dell dwa razy mniej). Dell Computer jest firmą dynamiczną, jednak współpraca HP z Intelem przy rozwoju procesora Merced jest niezwykle silnym argumentem na rzecz konkurenta.
W Intel Corporation - zmiana na samej górze. Wydarzenie o tyle niecodzienne, że w ponad 30-letniej historii tego elektronicznego potentata było dotychczas tylko trzech dyrektorów generalnych. Teraz nadchodzi czas Craiga Barretta, który zatrudnił się początkowo w Intelu jako specjalista do spraw jakości. Charakterystyczne, że Barrett bardzo dużo podróżuje, odwiedzając wszelkie możliwe fabryki i oddziały Intela, rozlokowane na świecie. Wspólnie z odchodzącym prezesem Andy Grove'em, Barrett nakreśla plany rozwoju Intel Corporation. Jednym z przełomowych działań ma być wejście Intela na rynek dostawców usług handlu elektronicznego. Wspólnie z SAP firma stworzy program obsługi transakcji, wspomagający zarządzanie przepływami dóbr i usług w firmach produkcyjnych. Podstawową domeną Intela pozostaje rynek układów scalonych. "Już niedługo na świecie będzie miliard komputerów" - mówi Craig Barrett. "Jednak naszym największym zadaniem jest teraz dostrzeżenie szans rozwoju firmy po tym, gdy to nastąpi".
<hr size=1 noshade>Fortune, 11 maja 1998 r.