Od rozpadu Związku Radzieckiego wojny wybuchały w wielu republikach sąsiadujących z Rosją, m.in. Azerbejdżanie i Tadżykistanie. Konflikty rodziły się także na terytorium samej Rosji, mianowicie w Czeczeni. Większość obszaru Kaukazu w południowej części Rosji zamieszkują zaś muzułmanie, podobnie jak tereny Azji Centralnej. Wszystkie te terytoria mają za sobą długą historię konfliktów z Moskwą.

A zatem nie powinny dziwić prognozy mówiące, że Rosję czeka okres niepokoju.

EUROPA

Jednym z największych zmartwień Europy jest obecnie napływ syryjskich uchodźców. Szczególnie w obliczu niedawnych ataków terrorystycznych w Paryżu. Ostateczna reakcja państw członkowskich UE na ostatnie wydarzenia pozostaje jednak sporą niewiadomą. Niejasne jest także, jak wpłyną one na warunki prowadzenia działalności biznesowej.

Zobacz również:

• Dzięki tej umowie polska policja zyska wiedzę i narzędzia zapobiegające cyfrowym zagrożeniom

Nacisk na Europę wzmagają dodatkowo problemy gospodarcze w jej południowych państwach członkowskich i chwiejność ich rynków.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności dla biznesu jest fakt, że takie presje mają zwykle charakter polityczny, a jak wiadomo świat polityki porusza się w dość ślimaczym tempie.

Kevin Frank zaznacza jednak, że potencjalnych niespodzianek dla przedsiębiorców może być wiele.

Dlatego firmy działające w kluczowych dla gospodarki sektorach i prowadzące działalność w newralgicznych punktach na mapie świata muszą pozyskiwać na bieżąco informacje na temat tego, co dzieje się w wymiarze politycznym.

CHINY

Roszczenia terytorialne Pekinu na Morzu Południowochińskim powodują, że Chiny zwracają się przeciwko swoim najbliższym sąsiadom, m.in. Filipinom, Tajwanowi czy Wietnamowi, również uważającym się za właścicieli kluczowych łańcuchów wysp i otaczających ich wód.

- Chiny są krajem, którego intencje są dla nas najmniej zrozumiałe. Od dziesiątków lat próbują przejąć kontrolę nad Morzem Południowochińskim, a dziś umieszczają swoje bazy tam, gdzie większość mieszkańców stanowią muzułmanie – mówi Keith Lowry, starszy wiceprezes ds. pozyskiwania i analizy danych o zagrożeniach w firmie Nuix. Wcześniej szefował personelowi w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych.

Co więcej, po wielu latach dynamicznego wzrostu gospodarka Chin zaczęła zwalniać i spowolnienie to jest groźne dla całej gospodarki światowej. Wyraźnie pokazał to strach, który przeszył globalne rynki latem ubiegłego roku.

Zdaniem agencji badawczej Stratfor, kolejnym potencjalnym zagrożeniem dla firm prowadzących działalność w Chinach są realizowane tam reformy krajowe. Proces reform sięgnął już kluczowej fazy, w której planowane działania dotykają przedsiębiorstwa państwowe, konsolidują rozdmuchane sektory gospodarki, luzują kontrole walutowe, powodują konsolidację polityczną i obejmują kampanie antykorupcyjne. Plan działań obejmuje także szereg ambitnych reform wojskowych.

Wszelkie zmiany tego typu stanowią potencjalne zagrożenia dla spółek międzynarodowych.

GLOBALNA INFRASTRUKTURA

Każde większe miasto, elektrownia, centrum komunikacji lub ośrodek transportu mogłoby paść ofiarą awarii infrastruktury, jak twierdzi Albert Goldson, dyrektor wykonawczy w nowojorskiej spółce Indo-Brazilian Associates LLC - ekskluzywnej globalnej firmie doradczej świadczącej usługi w zakresie sporządzania ocen ryzyka inwestycyjnego, politycznego i bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej. Jednym z niedawnych przykładów jest uszkodzenie nowojorskiej sieci w 2003 roku, które spowodowało kaskadową awarię systemów.

Niezależnie od tego, czy mowa o wypadkach, katastrofach naturalnych, działaniach fizycznych prowadzonych przez ugrupowania terrorystyczne, czy też atakach cybernetycznych, w ostatnich latach znacznie wzrósł poziom zagrożenia, a liczba potencjalnych celów nieustannie się zwiększa.

- Lepiej niż dotąd firmy muszą być przygotowane na to, by umożliwić pracownikom telełączność na wypadek, gdyby nie mogli oni dotrzeć do pracy. Muszą mieć też plany działania na wypadek wystąpienia przedłużającego się braku zasilania lub przerw w działaniu systemów telekomunikacyjnych – mówi Albert Goldson.