Procesor dobry na wszystko

Konferencja Intel Developer Forum Fall 2005 przyniosła wiele zapowiedzi dotyczących planów produktowych Intela na najbliższe 18 miesięcy. Mowa była o nowych procesorach, biznesowych sieciach WLAN, bezpieczeństwie, lokalizacji, a także o... postępującym starzeniu się społeczeństw.

Konferencja Intel Developer Forum Fall 2005 przyniosła wiele zapowiedzi dotyczących planów produktowych Intela na najbliższe 18 miesięcy. Mowa była o nowych procesorach, biznesowych sieciach WLAN, bezpieczeństwie, lokalizacji, a także o... postępującym starzeniu się społeczeństw.

Informacje o kolejnych znaczących zmianach w rozwoju architektur mikroprocesorów pojawiają się od kilku lat. Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do myśli, że w najbliższej przyszłości dominować będzie nie wzrost częstotliwości, a znacznie bardziej skomplikowane i trudniejsze do bezpośredniej oceny modyfikacje konstrukcji układów. Konferencje Intel Developer Forum (IDF) wciąż jednak przyciągają uwagę, w ich trakcie Intel zwykł bowiem uchylać rąbka tajemnicy na temat swoich planów oraz prezentować prototypy nowych rozwiązań.

Na ostatniej konferencji IDF Fall 2005, która odbyła się pod koniec sierpnia br., głównym tematem była oficjalna zapowiedź wprowadzenia za rok procesorów x86 o całkiem nowej architekturze. Interesujące jest przy tym to, że Intel złamał tradycję i jak na razie nie wprowadził żadnej nazwy określającej i promującej tę architekturę, która ma znaleźć zastosowanie we wszystkich typach procesorów - dla komputerów PC, notebooków, a także serwerów.

Oprócz tego Intel ogłosił zamiar wprowadzenia nowej platformy Viiv dla komputerów, które mają być domowymi centrami rozrywkowymi, i nowych rozwiązań i technologii dla sieci bezprzewodowych 802.11. Jak się okazało, firma ma także ambitne plany rozwoju platform dla sprzętu stosowanego w medycynie.

Przeliczanie watów

Paul Otellini, prezes Intela, oficjalnie potwierdził, że już w drugiej połowie 2006 r. firma wprowadzi trzy nowe rodziny układów Conroe, Merom i Woodcrest, przeznaczone odpowiednio dla komputerów PC, notebooków i serwerów, które nie będą oparte na technologii Netburst, będącej podstawą architektury obecnie produkowanych procesorów Pentium 4 i Xeon.

Nowe procesory, choć opracowane od podstaw, będą jednak w znacznym stopniu wzorowane na Pentium M. Według Intela, ich konstruktorzy koncentrowali swoje wysiłki na uzyskaniu możliwie najwyższej wydajności na jednostkę pobieranej mocy, a nie, jak do niedawna, tylko najwyższej wydajności. Oprócz tego, wszystkie nowe układy Intela będą działać w trybie 64-bitowym, zawierać wiele rdzeni obliczeniowych i umożliwiać wirtualizację systemów i zasobów. Wszystkie nowe układy będą także wyposażane w zaawansowane mechanizmy zabezpieczeń (technologia LaGrande) oraz funkcję zdalnego zarządzania Active Management Technology (AMT).

Najważniejsze modyfikacje architektury dotyczą ponad dwukrotnego skrócenia długości przetwarzanych potoków danych (pipeline), z 31 (Netburst) do 14, zwiększenia liczby instrukcji wykonywanych w jednym cyklu zegara do 4 (podobnie jak w Itanium 2) oraz współdzielenia wewnętrznej pamięci podręcznej przez rdzenie obliczeniowe. To ostatnie rozwiązanie, którego znaczenie dla wydajności jest bardzo istotne, ma się pojawić już w dwurdzeniowych układach Yonah, których premiera jest planowana na początek 2006 r.

W nowych układach Intel będzie musiał poradzić sobie z największą jak dotychczas bolączką, dającą o sobie znak zwłaszcza w przypadku układów wielordzeniowych. Chodzi o architekturę szyn FSB łączących procesor z kontrolerami pamięci i samą pamięcią RAM. Na razie Intel nie prezentuje w tej dziedzinie nic konkretnego, ale zdaje się, że na dłuższą metę będzie musiał coś zaproponować - zwłaszcza że kontroler pamięci zintegrowany z procesorem w przypadku układów AMD Opteron działa nadzwyczaj dobrze.

Inżynierowie Intela ostrożnie przyznają, że wprowadzenie zintegrowanych kontrolerów pamięci będzie najprawdopodobniej niezbędne "w pewnym momencie rozwoju architektury". Nikt jednak nie chce ujawnić, kiedy to może nastąpić. Niektórzy analitycy spekulują, że Intel wprowadzi takie rozwiązanie w 2007 r., wraz z nową generacją chipsetów wykorzystujących ujednoliconą architekturę umożliwiającą obsługę procesorów zarówno klasy Xeon, jak i Itanium.

Yonah niesie kaganek

Mobilny, dwurdzeniowy procesor Yonah ma się pojawić na rynku w I kwartale 2006 r. wraz z nową wersją Centrino - platformą Napa. Zdaniem przedstawicieli Intela, zmiany wprowadzone do architektury tego układu są równie rewolucyjne, jak przed kilku laty w przypadku Pentium M, a procesor ten będzie dobrym przykładem modyfikacji architektury, które firma będzie systematycznie wprowadzać w nowych układach.

W odróżnieniu od dwurdzeniowych Pentium D dla komputerów PC, które w praktyce składają się po prostu z dwóch standardowych rdzeni CPU Pentium 4 umieszczonych na jednej płytce krzemowej, Yonah, choć wykorzystuje CPU Pentium M, ma zaprojektowaną od podstaw, zintegrowaną konstrukcję wyposażoną w nowe mechanizmy umożliwiające bezpośrednią wymianę danych między rdzeniami i kontrolowanie ich obciążenia. Ma to pozwolić na zmniejszenie poboru mocy przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności.

Lokalizacja do standaryzacji

Na IDF Fall 2005 Intel zademonstrował samodzielnie opracowany system umożliwiający precyzyjną lokalizację urządzeń klienckich podłączonych do bezprzewodowej sieci IEEE 802.11. Wykorzystuje on mechanizm pomiaru czasu niezbędnego do przesłania pakietu kontrolnego od stacji dostępowej do urządzenia klienckiego i z powrotem.

Według Intela, system umożliwia odcięcie dostępu do sieci dla użytkowników w bardzo precyzyjnie określonych lokalizacjach, np. znajdujących się tuż za ścianą pokoju lub budynku, i to przy zasięgu do 70 m. Jak uważa Justin Rattner, dyrektor Intel Corporate Technology Group, tego typu rozwiązanie może (w określonych warunkach, oczywiście) zapewnić wyższe bezpieczeństwo sieci niż szyfrowanie danych. Funkcje automatycznej lokalizacji urządzeń klienckich mają także ułatwić wykrywanie i naprawianie awarii w centrach danych.

Technologia opracowana przez Intela ma przewagę nad systemami GPS, które dobrze funkcjonują na otwartym terenie, ale często zawodzą wewnątrz budynków. Z pewnością ma potencjał, by uzupełniać (często zawodne) techniki lokalizacji wykorzystujące algorytmy triangulacyjne oparte na pomiarach natężenia sygnałów ze stacji bazowych WLAN.

Wdrożenie tego precyzyjnego systemu lokalizacyjnego wymaga jednak modyfikacji konstrukcji zarówno stacji dostępowych, jak i interfejsów klienckich. Intel zapowiada udostępnienie technologii lokalizacyjnych organizacji IEEE w celu opracowania odpowiedniego standardu IEEE 802.11, a być może również specyfikacji dotyczących innych typów sieci bezprzewodowych, w których technika ta również może znaleźć zastosowania (np. mobilny WiMax).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200