Prezes potrzebny od zaraz

Niespodziewanie Compaq pozbył się Eckharda Pfeiffera. Prezesa poproszono o złożenie rezygnacji.

Niespodziewanie Compaq pozbył się Eckharda Pfeiffera. Prezesa poproszono o złożenie rezygnacji.

Eckhard Pfeiffer, który przewodził Compaqowi od 1991 r., zrezygnował niemal natychmiast po tym, jak poprosiła go o to rada nadzorcza. Decyzja rady zbiegła się w czasie z ogłoszeniem przez Compaqa wstępnych wyników finansowych za I kwartał 1999 r. Przed tygodniem Eckhard Pfeiffer, uzasadniając dwukrotnie niższy zysk niż prognozowany przez analityków, mówił o problemach dotykających wszystkie firmy na rynku. Ich źródłem miałaby być zaostrzająca się konkurencja, spadek cen i mniejszy popyt na komputery PC.

Czy chodzi o kwartał?

Zwolnienie prezesa tak dużej firmy na skutek niepowodzenia w jednym kwartale byłoby wydarzeniem bez precedensu. Przyczyn decyzji Pfeiffera na próżno szukać w oficjalnych komunikatach prasowych Compaqa. Tym bardziej więc uzasadnione staje się szukanie powodów rezygnacji Pfeiffera w niezadowoleniu rady nadzorczej z przebiegu i efektów integracji Compaqa z przejętymi firmami Digital i Tandem.

Zdaniem komentatorów, Compaq za rządów Pfeiffera nie poradził sobie z określeniem strategicznych celów. Z jednej strony E. Pfeiffer chciał utworzyć z Compaqa firmę oferującą kompleksowe rozwiązania i pełen zakres usług serwisowych, tak by móc konkurować z IBM-em i HP. W tym celu zdecydował o przejęciu Digitala i Tandema. Z drugiej, nadal zamierzał rozwijać tradycyjną działalność na rynku komputerów PC.

Ben Rosen, jeden z założycieli firmy, który wejdzie w skład trzyosobowego zespołu tymczasowo kierującego firmą, twierdzi, że ostatnie dwa lata pod kierownictwem Pfeiffera nie były tak dobre, jak poprzednich pięć. Z jego wypowiedzi wynika, że organizacja firmy powinna być bardziej elastyczna. "Firma jest dzisiaj znacznie większa i bardziej złożona niż przed kilkoma laty. Skuteczne zarządzanie wymaga od dyrektora wykonawczego innych umiejętności" - uzasadnia decyzję zarządu Ben Rosen. Gdy E. Pfeiffer obejmował kierownictwo, roczne przychody Compaqa wynosiły ok. 3 mld USD, głównie ze sprzedaży PC. Po siedmiu latach jego rządów przekraczają one 40 mld USD. "Mamy doskonałą technologię i znakomity zespół specjalistów. Zaskakujące jest to, że nie osiągnęliśmy lepszych wyników" - komentuje ostatni kwartał Ben Rosen. Wraz z Pfeifferem firmę opuścił Earl Mason, dyrektor ds. finansowych. Wcześniej z Compaqiem pożegnali się Robert Palmer, były prezes Digital Equipment, i Roel Pieper, szef Tandema.

Trzech muszkieterów

Rozpoczęły się poszukiwania następcy Pfeiffera. Prawdopodobnie nie będzie to nikt z obecnego kierownictwa Compaqa. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Richarda Belluzzo, byłego wiceprezesa HP, obecnie dyrektora wykonawczego Silicon Graphics, Richarda Notebaerta, szefa firmy telekomunikacyjnej Ameritech, i Jamesa McNerny'ego z General Electric.

Eckhard Pfeiffer urodził się 57 lat temu na Dolnym Śląsku. W roku 1998 podstawowe roczne wynagrodzenie prezesa Compaq Computer wyniosło 1,5 mln USD, a premia 3 mln USD (mniej niż w 1997 r.).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200