Pracownik na ścieżce

Krakowski ComArch SA ma na lokalnym rynku pracy opinię szkoły dla informatyków. I zapewne zyskał ją nie bez powodu.

Krakowski ComArch SA ma na lokalnym rynku pracy opinię szkoły dla informatyków. I zapewne zyskał ją nie bez powodu.

Na sposób działania spółki ogromny wpływ mają akademickie korzenie jej założycieli. Nie bez powodów ComArch SA ma opinię "szkoły" dla informatyków. Złośliwi wprawdzie twierdzą, iż na przydomek ten firma zasłużyła sobie stając się kuźnią kadr dla okolicznych firm IT, jednak szkolenia są ważną częścią jej kultury organizacyjnej. "W naszej branży jedynie słuszne inwestycje to inwestycje w ludzi" - przekonuje Janusz Filipiak, prezes zarządu ComArch SA w Krakowie. Firma stara się pozyskać pracowników głównie spośród absolwentów uczelni technicznych. Poza informatyką "mile widziane" są kierunki związane z fizyką, elektroniką, automatyką i telekomunikacją. "Preferujemy absolwentów, ponieważ łatwiej dostosowują się oni do kultury firmy i są chętni do nauki" - tłumaczy Paweł Prokop, dyrektor zarządzający w ComArch SA.

Ścieżka do wiedzy

Każdego miesiąca do firmy trafia kilkanaście nowych osób. W pierwszych dniach opiekunem nowego pracownika jest dział personalny - jego pracownicy przekazują mu podstawowe informacje czy przedstawiają procedury itd. Później bezpośredni kierownik wyznacza mu opiekuna. Okres próbny zazwyczaj trwa 3 miesiące i kończy się formalną oceną stażysty. Nowi pracownicy kierowani są na serię szkoleń wewnętrznych, podczas których poznają technologie stosowane w firmie, przede wszystkim Oracle'a, na którym oparta jest większość produktów spółki. Program dla wdrożeniowców jest ogólny, dla programistów - bardziej techniczny.

Po etapie wstępnym ich drogi się rozchodzą. Programiści uczestniczą w pogłębionych kursach technologicznych i szkoleniach produktowych o charakterze technicznym. Droga dla wdrożeniowców obejmuje metodologie, procedury i szkolenia produktowe. Po etapie teoretycznym następuje "skok na głęboką wodę", czyli praca u klienta pod okiem doświadczonego pracownika firmy. Ścieżki kariery w ComArchu są dokładnie opisane i dostępne wszystkim pracownikom. Jest ich kilka, m.in. informatyczna, wdrożeniowa, handlowa i menedżerska. Przejście na wyższy stopień zależy od wiedzy i doświadczenia, staż nie jest najważniejszy.

Praca odbywa się w kilkuosobowych zespołach. Choć pracownicy ComArchu podpisują listę obecności, to w firmie nie obowiązują sztywne godziny pracy. "W firmie wypada być między 9.30 a 16.30, w tych godzinach planowane są spotkania" - wyjaśnia Paweł Prokop. Późnymi popołudniami i wieczorami firma tętni życiem.

Zagraniczna motywacja

ComArch odczuwa rosnącą konkurencję płacową ze strony powstających w Krakowie firm internetowych. Na tyle silną, że przy okazji ostatniej oceny okresowej wynagrodzenia większości pracowników zostały podniesione średnio o 20%.

Wszyscy pracownicy ComArchu są objęci prywatną podstawową opieką zdrowotną. Jedną z form motywowania jest organizowanie spotkań integracyjnych. Zazwyczaj są to imprezy kilkudniowe, połączone ze szkoleniami. Raz do roku, w czerwcu, na terenie krakowskiej posiadłości Janusza Filipiaka organizowany jest piknik, w którym uczestniczą wszyscy pracownicy wraz z rodzinami.

Zaangażowanie ComArchu w Niemczech i USA stwarza możliwość uczestnictwa w projektach zagranicznych. "Wszyscy pracownicy mają szansę na wyjazd, jeśli posiadają odpowiednie kwalifikacje i znają język" - tłumaczy Katarzyna Morga, kierownik działu personalnego w ComArch SA.

Więcej narzędzi

ComArch SA jest znany z tego, że większość aplikacji tworzy samodzielnie, korzystając z narzędzi i baz danych Oracle'a. "To prawda, że lubimy tworzyć własne rozwiązania, łatwiej jest wziąć za nie pełną odpowiedzialność" - twierdzi Paweł Prokop. Są wyjątki, m.in. stosowane przez ComArch oprogramowanie do zarządzania obiegiem dokumentów firmy FileNet.

Największy projekt ComArchu to system billingowy dla Dyrekcji Warszawskiego Okręgu TP SA. Telekomunikacja jest dla firmy najważniejszym sektorem, rośnie też znaczenie sektora finansowego. ComArch tworzy systemy dla biur maklerskich i bankowości internetowej (viBank), funduszy inwestycyjnych i PTE (Orlando) oraz firm ubezpieczeniowych (Subrea). Jej klientem jest również Ministerstwo Skarbu Państwa.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200