PowerPC

Oficjalna polska premiera tych komputerów odbyła się dopiero 14 kwietnia br., a już od ponad miesiąca mam możliwość pracować na PowerPC firmy Apple. Warto więc podzielić się moimi wrażeniami z pierwszych kontaktów z tym właśnie produktem, szczególnie iż maszyny te mają, moim zdaniem, szansę zapoczątkować nielada rewolucję w świecie PC.

Oficjalna polska premiera tych komputerów odbyła się dopiero 14 kwietnia br., a już od ponad miesiąca mam możliwość pracować na PowerPC firmy Apple. Warto więc podzielić się moimi wrażeniami z pierwszych kontaktów z tym właśnie produktem, szczególnie iż maszyny te mają, moim zdaniem, szansę zapoczątkować nielada rewolucję w świecie PC.

Z wierzchu

Dla zwolenników macintosha pierwszy rzut oka na Power PC może być nieco mylący - kształt obudowy, odpowiada ostatnio sprzedawanym Quadrom 610/660AV, 650 i 800/840AV. Podobnie będzie po uruchomieniu - znajome biurko, te same teczki, podobne ikony programów. W zasadzie tylko nowy sygnał startowy - pierwszy ton znanej melodii kuranta londyńskiego Big Bena - nieśmiało sugeruje, że jest to zupełnie nowa i całkiem inna od dotychczasowych konstrukcja. Można to stwierdzić podczas dokładnej analizy zawartości Teczki Systemowej. Znajduje się tam bowiem nowy Enabler - plik będący elementem łączącym stare programy Maca z napisanym od nowa Systemem. Co prawda w chwili obecnej dopiero ok. 75% plików systemowych napisanych jest w kodzie PowerPC, lecz pozostałe zawierają jedynie rzadko używane procedury i pracują w trybie emulacji procesora 68030/40.

W pracy

Uruchomienie którejś z aplikacji nowego komputera robi jednak wrażenie. Na co dzień pracuję z Macintoshem Quadra 800, a więc z jednym z najszybszych modeli dotychczasowych Maców. Już najprostszy model Power Macintosha wykonuje wszystkie operacje 3-4 razy szybciej, pod warunkiem, że nie uruchamiamy na nim starego, nie przekompilowanego programu.

Wówczas bowiem różnice w szybkości pracy niemalże znikają, choć pozostaje główny atut nowego komputera - zasadnicza różnica w cenie. O ile bowiem podstawowy model Mac PowerPC 6100 8MB/160HDD kosztuje poniżej 2 tys. USD, to za używaną przeze mnie Quadrę trzeba zapłacić blisko 2 razy więcej. (Mowa o rynku amerykańskim, gdyż w Polsce cena tej maszyny z cłem i podatkiem granicznym wynosi ok. 2400 USD).

Programy nie przekompilowane to jednak sytuacja przejściowa. Już obecnie ok. 90 najbardziej prestiżowych programów, nie tylko ze świata Macintosha, ma swoje wersje przeznaczone specjalnie dla PowerPC, opracowany został także spolszczony system operacyjny. Wśród aplikacji są tak znane pozycje, jak: Photoshop, Illustrator, FreeHand, PageMaker, ArchiCAD, Painter, Electric Image, Infini-D, Mathematica, Microsoft Excel i Microsoft Word, Ray Dream i WordPerfect (zapowiadany jest również QuarkXPress), co świadczy o dużym zaangażowaniu w ten produkt bardzo znanych firm (Adobe, Aldus, Graphisoft, Microsoft, Macromedia, Ray Dream, Virtus). Nic zatem dziwnego, że Apple przewiduje, iż liczba aplikacji dedykowanych PowerPC przekroczy 2 tys. w I poł. przyszłego roku.

Powiew Mocy

Jest o co walczyć. Już dostarczany z systemem operacyjnym "Kalkulator graficzny" wzbudza mój niekłamany podziw. Programik ten potrafi bowiem obliczyć i pokazać na ekranie m.in. najbardziej skomplikowane funkcje przestrzenne. Można też w nim wprowadzić dodatkową zmienną, oscylującą w zadanym zakresie. W efekcie więc otrzymujemy czarodziejski świat falujących i rwących się płaszczyzn, pokazywanych w żądanym przedziale wartości, a na dokładkę możemy "chwycić" kursorem jedną z osi współrzędnych i nadać rotację całemu układowi.

Przejdźmy do poważniejszych pozycji oprogramowania. Poznając Power Macintosha najwięcej czasu poświęciłem nowemu ArchiCAD-owi, gdyż na co dzień pracuję właśnie z tym programem. Z mojego punktu widzenia ważnym parametrem w przypadku pracy profesjonalnej jest np. odświeżanie ekranu. Przy bardzo skomplikowanym rysunku, zawierającym kilkanaście tysięcy obiektów (projekt techniczny dość sporego budynku, widoczny w całości na ekranie) trwa ono na Power PC mniej niż 1 s, co było dotychczas możliwe do osiągnięcia tylko po zastosowaniu drogiej karty akceleratora graficznego.

W dodatku cieniowanie obrazu wirtualnej makiety sporego budynku trwa najwyżej kilka sekund, można więc zmieniać położenie kamery ArchiCADa i ilustrować na bieżąco prezentację bez potrzeby wcześniejszego przygotowywania slajdów. Podobnie ma się sprawa z renderingiem makiety średnio skomplikowanego domu, o ile oczywiście zadowolimy się obrazem o wielkości i rozdzielczości standardowego ekranu telewizyjnego.

Oznacza to w praktyce, że film animowany, przygotowywany dotychczas w ciągu nocy, będzie mógł być wykonany w czasie przerwy obiadowej, zaś jeśli nie chcemy otrzymać cieni rzuconych, przezroczystości i perspektywy powietrznej, to renderowany obrazek pojawi się na ekranie mniej więcej w takim tempie, jak pikselowy obraz czytany z dysku przez Macintosha LC II.

Jako PeCet

Podstawowy model Power Macintosha pracuje w trybie software'owej emulacji Windows 3.1 mniej więcej tak, jak na 486DX2. Aby ułatwić obecnym użytkownikom PC wymianę sprzętu, Apple zamierza dostarczać części swoich komputerów wraz z programem SoftWindows for PowerPC firmy Insignia Solutions, Inc., a przecież szybkość najtańszego PowerPC w native mode jest większa niż szybkość Pentium 66 MHz (podobna dla operacji na liczbach całkowitych, ok. 25% większa dla operacji zmiennoprzecinkowych). Przypominam: chodzi o komputer wchodzący na rynek amerykański z ceną poniżej 2 tys. USD, gdyż cena procesora PowerPC 601 jest niższa nawet od 486DX Intela. Poza tym PowerPC (RISC) stawia niższe wymagania niż Pentium pozostałym elementom elektronicznym na płycie głównej, więc choć Intel nie stoi w miejscu; są już zapowiedzi zmniejszenia pobieranej mocy (może to być trudne

w architekturze CISC, wymagającej większej liczby tranzystorów niż RISC) oraz poprawy innych parametrów, nie zmieni to jednak faktu, że Pentium to raczej end of line rodziny rozpoczętej niegdyś procesorem 8086, a rozwój procesorów PowerPC dopiero się zaczyna.

Na marginesie

Możliwości Power PC są naprawdę spore. Czy jednak dojdzie do wojny procesorów PowerPC z procesorami Intela - trudno powiedzieć. Jeśli tak, to zapewne główna rozgrywka rozegrana zostanie dopiero z udziałem następców Pentium, (w tej chwili nic pewnego o nich nie wiadomo). Znane są natomiast plany Apple, IBM i Motoroli, czyli twórców PowerPC.

Możliwości produkcyjne Apple pozwalają na wyprodukowanie jeszcze w tym roku ok. miliona Power Macintoshy. Część komentatorów spodziewa się, że może to być stanowczo za mało w stosunku do zapotrzebowania rynku. Jest więc pole do popisu dla innych firm, bo wg ostatnich doniesień Apple ma zamiar udostępniać swoje rozwiązania i system operacyjny innym wybranym producentom, a to oznacza, że być może już niedługo masowo produkowane PC całkowicie zmienią swoje oblicze.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200