Potrzeba mechanizmów wsparcia dla przemysłu

Bogusław Święcicki, CIO Grupy Atlas, twierdzi, że polskie firmy znacznie szybciej i odważniej adaptowałyby rozwiązania ICT, gdyby część zwiększonego w efekcie ryzyka brali na siebie dostawcy lub rząd.

"Gdyby były mechanizmy, które wprowadzałby dzielenie tego ryzyka, nie tylko firmy takie jak Atlas rozwijałyby i wprowadzały nowe technologie, ale przede wszystkim mniejsze firmy. Te, dla których ryzyko jest bardzo znaczne, gdzie niepowodzenie może spowodować upadłość firmy" - mówił Bogusław Święcicki z Grupy Atlas podczas debaty premierowej Computerworld TOP200, w panelu poświęconym przemysłowi. Z żalem zauważa, że w wielu firmach wciąż daje o sobie znać traktowanie inwestycji w IT jako kosztu, nie inwestycji.

"Dobrze byłoby, żeby takie mechanizmy na poziomie państwa nastąpiły, i by w sposób strukturalny dopuszczały firmy, które borykają się z podobnymi problemami" - dodaje Maciej Król, szef IT w Solaris Bus & Coach. "Wydaje mi się, że nawet nie potrzeba tutaj wielkich pieniędzy".

Zdaniem Sebastiana Christowa, Dyrektora Departamentu Gospodarki Elektronicznej w Ministerstwie Rozwoju, narzędzia i mechanizmy wspierające kooperację sektora prywatnego z publicznym są dostępne i można ich używać. "Partnerstwo publiczno-prywatne między innymi na tym polega" - podkreśla Christow.

Polski rynek ICT w liczbach

Raport Computerworld TOP200 kompleksowo przedstawia polski rynek ICT wedle wartości, segmentów, dostawców, a także w perspektywie branż, które kupują informatykę. Polska branża teleinformatyczna wygenerowała w 2015 roku przychody rzędu 105,3 mld zł.

Co składa się na taki wynik? Które segmenty rynku są najbardziej perspektywiczne? Co to oznacza dla klientów firm IT?

Więcej szczegółowych informacji na temat wyników raportu znajduje się tutaj.

"Zwiększa się - może nie tyle skłonność, ile umiejętność zarządzania ryzykiem po stronie państwa" - dodaje. Jasno deklaruje, że "takie inwestycje wspólne są jak najbardziej oczekiwane i możliwe".

Nawiązując do kwestii postrzegania inwestycji w IT jako kosztów, nie inwestycji, Sebastian Christow stwierdza, że w tym zakresie nastąpiła zmiana postrzegania, także wśród przedstawicieli administracji publicznej - "nawet w wydatkowaniu środków unijnych staramy się nie postrzegać tego jako wydatku, ale jako inwestycję".

Sebastian Christow mówił także o nadziejach związanych z nową instytucją rozwojową - powstałym w kwietniu bieżącego roku powstał Polskim Funduszem Rozwoju. Podmiot ten skupia zadania, kompetencje i budżety dotychczasowych jednostek zajmujących się wspieraniem rozwoju gospodarczego, takich jak np. Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR), Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) czy Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP). Intencją powołania PFR było stworzenie jednostki o większej skali działania, która pozwoli na wzmocnienie polskiego kapitału oraz rozwój krajowych przedsiębiorstw.

Nikt nie mówi, że przyspieszenie rozwoju polskiego sektora przemysłowego będzie zadaniem łatwym. "Dobrym benchmarkiem reindustrializacji jest robotyzacja" - mówi Andrzej Jarosz, szef programów skierowanych do CIO w IDC Polska. "Wydatki na robotykę w obszarze Azji i Pacyfiku są w tej chwili pięć razy większe niż w Europie. I takie są również prognozy. Widać że pomimo strategii - głównie Niemiec, naszymi aspiracjami - związanych z uprzemysłowieniem, widać gdzie jest dzisiaj ulokowany ciężar produkcyjny"

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200