Policja, prokuratorzy i firmy

Powołanie specjalnej komórki ds. zwalczania przestępczości komputerowej przy Komendzie Głównej Policji zapowiedział szef Biura ds. Przestępczości Gospodarczej KGP Jan Hajdukiewicz. Nadkomisarz Hajdukiewicz był gościem seminarium antypirackiego zorganizowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości, BSA i Kasz Kreative dla prokuratorów z całej Polski.

Powołanie specjalnej komórki ds. zwalczania przestępczości komputerowej przy Komendzie Głównej Policji zapowiedział szef Biura ds. Przestępczości Gospodarczej KGP Jan Hajdukiewicz. Nadkomisarz Hajdukiewicz był gościem seminarium antypirackiego zorganizowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości, BSA i Kasz Kreative dla prokuratorów z całej Polski.

Projekt powołania specjalnej grupy przeciwdziałającej przestępczości komputerowej ma zostać rozpatrzony do końca czerwca br. - o czym dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Zostały już wydzielone odpowiednie środki zarówno na nowoczesny sprzęt, jak i wynagrodzenia dla 7-10 członków grupy. Powołanie grupy poparła Sejmowa Komisja Bezpieczeństwa Narodowego.

Wraz z Janem Hajdukiewiczem na spotkanie z ok. 30-osobową grupą prokuratorów z całej Polski przybył prof. Jerzy Bralczyk i Jarosław Sroczyński z kancelarii reprezentującej BSA w Polsce. Większość prokuratorów miała wątpliwość czy zalecane przez BSA akcje antypirackie nie godzą pośrednio w interes społeczny.

Z jednej strony występuje konieczność - powiedział przedstawiciel prokuratury wojewódzkiej w Warszawie Wojciech Kubiak - zabezpieczenia materiału dowodowego, a z drugiej umożliwienie sprawnego działania nstytucji takiej jak np. bank". Jeden z prokuratorów z apelacji krakowskiej dodał, że dla przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości ważna jest także współpraca z ekspertami z firm komputerowych." Jeśli będziemy mogli zwrócić się do Novella lub Microsoftu o pomoc w prawidłowej identyfikacji dowodów, to połowę sprawy mamy wygraną" - dodał.

Duże kontrowersje wśród zebranych wzbudził postulat części prokuratorów, by sprawy antypirackie rozpatrywać na drodze cywilnej. Zdecydowanie odmienne stanowisko zajęli przedstawiciele firm zrzeszonych w BSA. Nie ma jeszcze przyzwolenia społecznego - stwierdził Michał Różycki z Autodeska - na sytuację, w której duża zachodnia firma oskarża w sądzie zadłużonego państwowego przedsiębiorcę o używanie nielegalnego oprogramowania". Natomiast Jarosław Kowalski z Novella dodał, iż "producenci oprogramowania muszą mieć rzeczywiście niezbite dowody, by kierować sprawę do sądu cywilnego. Istnieją jednak - jak stwierdził Wojciech Kubiak - prawne mechanizmy zwracania się o pomoc do policji przy zbieraniu dowodów w sprawie z powództwa cywilnego. Zarówno art. 215 jak i 216 kpk regulują jednoznacznie tę kwestię - powiedział - i nie widzę powodów, dla których producenci oprogramowania nie mieliby spotykać się z piratami w sądzie cywilnym".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200