Połączyć wyspy

Uwaga dostawców narzędzi BI w Polsce kieruje się zarówno w stronę przedsiębiorstw, które dysponują systemami ERP, jak i w stronę rynku MSP.

Uwaga dostawców narzędzi BI w Polsce kieruje się zarówno w stronę przedsiębiorstw, które dysponują systemami ERP, jak i w stronę rynku MSP.

"Do niedawna potrzeby naszych firm dotyczące stosowania rozwiązań Business Intelligence były przesunięte w czasie o ładnych kilka lat wobec tego, co działo się w Europie Zachodniej czy USA. Ten dystans stopniowo jest coraz mniejszy - w przypadku dużych firm zdarza się, że już go nie ma" - twierdzi Alicja Wiecka, prezes SAS Institute. Chodzi tu np. o nowoczesne narzędzia BI służące do zarządzania kampaniami marketingowymi. Stymulatorem rozwoju tego rynku są także nowe wymagania urzędów regulacyjnych (co widać szczególnie w bankowości, finansach i ubezpieczeniach). Nadal jednak, na co wskazują badania rynkowe, m.in. IDC, obszar wdrożeń Business Intelligence stanowi stosunkowo małą część całego rynku IT.

"Wiele firm, które wdrożyły systemy ERP, szuka obecnie metod lepszego spożytkowania poczynionych inwestycji, bo mają ogromnie dużo danych, a tak naprawdę zarządy tych firm nie dostają potrzebnych informacji. Naturalną drogą rozwoju jest tutaj budowa rozwiązań BI" - dodaje Alicja Wiecka. Wychodzi więc na to, że często wdrożenia BI są odpowiedzią działów IT w firmach na frustrację zarządów wobec braku możliwości efektywnego korzystania z systemów zintegrowanych do dostarczania informacji zarządczych. "Dla nas dostępne rozszerzenia systemów ERP to cenny krok edukacyjny dla naszych klientów. Gdy zobaczą, co można osiągnąć za pomocą rozwiązań BI, chcą oczywiście jeszcze więcej. I użytkownicy rozwiązań ERP przychodzą w końcu do nas" - twierdzi Alicja Wiecka. Oczywiście nie zmienia to faktu, że niejednej firmie wystarczą narzędzia BI oferowane przez dostawcę systemu ERP, bo ci dostawcy obecnie starają się intensywnie rozwijać właśnie obszar BI.

IT i biznes

W firmach nienależących do czołówki rynku sytuacja jest często niestety gorsza, bo brakuje wystarczającej wiedzy i determinacji do rozwoju rozwiązań BI. "Niestety w wielu miejscach spotykamy się ze zjawiskiem braku wsparcia działów IT. Ludzie z działów biznesowych chcieliby korzystać z nowoczesnych narzędzi, ale nie są w stanie takich wdrożeń wymóc na działach informatyki, niechętnych zmianom dotychczasowych architektur rozwiązań korporacyjnych. Działy biznesowe z kolei nie mają wystarczającej wiedzy, aby mieć świadomość, co i w jaki sposób można by zmienić" - twierdzi Jacek Rybarczyk, dyrektor handlowy w firmie Solver, oferującej rozwiązania Hyperiona na naszym rynku. "Dostrzegam jednak rosnącą dojrzałość po stronie biznesu - do tej pory większe zainteresowanie rozwiązaniami BI widać było zdecydowanie po stronie działów IT, mamy nadzieję, że to się zmieni" - twierdzi Ryszard Olbrycht, prezes GramSotware.

Oczywiście ten kij ma dwa końce - działy IT, które zdecydowały się zainwestować w proste rozwiązania o ograniczonych możliwościach, np. bazujące na standardowym oprogramowaniu biurowym, dążąc raczej do minimalizacji problemów wdrożeniowych i eksploatacyjnych niż odpowiedzi na faktyczne potrzeby firmy, później tego żałują, bo nie są w stanie poradzić sobie z rosnącymi repozytoriami analizowanych danych i coraz bardziej złożonymi potrzebami działów biznesowych i zarządów. Taka jest jednak dzisiaj sytuacja wielu polskich firm, dostawcy więc liczą na to, że czeka ich jeszcze wiele ciekawych wdrożeń. "Dobrze widoczny jest syndrom zasadzający się w stwierdzeniu, że «wystarczy nam, to co mamy»; wiele firm żyje w przekonaniu, że ma komplet narzędzi, gdy tymczasem ma już masę różnych danych, których tak naprawdę nie potrafi efektywnie wykorzystać. Przedstawiciele tych firm mówią, że mają wdrożone BI, ale okazuje się potem, że to zazwyczaj tylko proste systemy raportowe" - twierdzi Ryszard Sadowski, prezes firmy Solemis Group SA, która w szczególności stara się zainteresować rozwiązaniami BI rynek firm z sektora MSP. "Klienci z takich firm często uważają, że rozwiązania BI to rzeczy trudne do wdrożenia i drogie. Tutaj nadal potrzeba wiele pracy od podstaw i budowania świadomości rynku" - dodaje Ryszard Sadowski. W pełni zgadza się z tym Tomasz Szatecki z Oracle Polska - "Nadal mamy do czynienia z sytuacją, w której wielu menedżerów firm z tego sektora dopiero odkrywa, że dostępne technologie informatyczne umożliwiają uzyskanie potrzebnych rozwiązań, że za pomocą dostępnych dzisiaj narzędzi można istotnie lepiej zarządzać".

Czasem lepiej nawet mówić nie o rozwiązaniach BI, bo tego pojęcia do końca nie rozumieją klienci z sektora MSP, lecz o rozwiązaniach do kontrolingu czy budżetowania albo prowadzenia analiz. "Z jakością zarządzania w wielu polskich firmach nie jest najlepiej, dla zarządów tych firm nierzadko takie pojęcie jak zarządzanie przez cele jest czymś nowym. Tymczasem wdrożenie rozwiązań BI pomaga w istotnym podniesieniu poziomu tego zarządzania" - twierdzi Ryszard Sadowski.

Wzrost i poprawa

Efektywne wykorzystanie rozwiązań BI skorelowane jest ściśle z jakością architektur IT w firmach, ze sposobem zarządzania informatyką i powiązaniem jej z celami biznesu. Nieudane czy mniej udane projekty BI w polskich firmach często swoje źródło mają w złej jakości danych operacyjnych. "Wdrożenie Business Intelligence musi być tożsame z dobrą organizacją procesów informacyjnych w firmie - na czele z działaniami zapewniającymi odpowiednią jakość przy zasilaniu informacjami systemu BI" - mówi Piotr Nowak, dyrektor Centrum Kompetencyjnego Rozwiązań Business Intelligence w Spin SA.

Wszystko to wymaga oczywiście czasu, ale przyspieszenie może nas czekać z chwilą osiągnięcia pewnej masy krytycznej "dobrych praktyk". Upowszechnianie się ciekawych implementacji, niestety wciąż wyspowych, korzystających w szczególności z widowiskowych wizualizacji, jak chociażby kokpitów menedżerskich bazujących na KPI, sprawia, że menedżerowie pozostałych firm również chcą mieć podobne rozwiązania.

Zmieniające się otoczenie konkurencyjne czy kontekst Unii Europejskiej przyczynia się do tego, że firmom potrzebne są narzędzia pozwalające przekształcać gromadzone w firmie dane w użyteczną wiedzę. Dlatego wszyscy spodziewają się, że rynek BI może tylko rosnąć. Oceny dotyczące tego, jak szybko, są różne - od kilkunastu do nawet 30% w skali roku. Bez wątpienia jednak BI będzie stanowiło coraz istotniejszą część rynku IT w Polsce. "Klienci coraz częściej szukają rozwiązań służących do konkretnych zastosowań biznesowych, np. optymalizacji kosztów, budowy pełnej pętli zarządczej, możliwości zwiększenia przychodów, a co za tym idzie zysków, analizy różnych scenariuszy w oparciu o zdefiniowane modele biznesowe - jak chociażby modele marży, cen, segmentacji i profilowania" - twierdzi Tomasz Szatecki. Wygrają zatem ci dostawcy, którzy swoją ofertą będą umieli dopasować się do indywidualnych potrzeb swoich klientów.

Inaczej niż w krajach zachodnich nadal w niewielkich stopniu domeną zastosowań BI jest sektor publiczny. Tutaj mamy generalnie do czynienia jedynie z wyspowymi wdrożeniami w niektórych instytucjach administracji centralnej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200