Po opublikowaniu przepisów wykonawczych, związanych z reformą ubezpieczeń społecznych, informatycy optymistycznie oceniają szansę modyfikacji programów kadrowo-płacowych.

W Internecie pojawiła się kolejna wersja Programu Płatnika, umożliwiająca przygotowywanie dokumentów ubezpieczeniowych dla ZUS. Wzbogacono ją o funkcję tworzenia raportów imiennych na podstawie dokumentów zgłoszeniowych oraz drukowanie raportów miesięcznych dla ubezpieczonych. Wciąż nie jest to jednak wersja ostateczna, ponieważ brakuje jeszcze jednej istotnej funkcji - umożliwiającej transmisję dokumentów elektronicznych. Gotowy program powinien być dostępny 11 stycznia br. "Kanał dystrybucji Programu Płatnika za pośrednictwem Internetu straci znaczenie w miarę organizacji przez ZUS ośrodków dystrybucji w oddziałach i inspektoratach. Internet był przeznaczony głównie dla firm informatycznych, zamierzających szybko dostosować oferowane przez siebie programy kadrowo-płacowe, oraz dla dużych przedsiębiorstw" - mówi Włodzimierz Serwiński, kierownik projektu oprogramowania KSI ZUS z firmy Prokom. "W procesie tworzenia kolejnych wersji PP niebagatelną rolę odegrały nadsyłane przez użytkowników sygnały o błędach" - dodaje.

Trudny przetarg

ZUS jest jeszcze w trakcie organizacji punktów informacyjnych i ośrodków dystrybucji Programu Płatnika w sieci swoich 55 oddziałów i ponad 250 inspektoratów. Podstawową rolą ośrodków dystrybucji jest sprzedaż Programów Płatnika (w cenie nośnika) wraz z odpowiednimi poradnikami, a także udzielanie informacji o jego instalacji i użytkowaniu. Dystrybucja jest organizowana za pośrednictwem firm informatycznych, wyłonionych na drodze przetargu.

Postawione początkowo przez centralę ZUS wygórowane wymagania w stosunku do firm, które chciały wziąć udział w przetargu, okazały się nie do spełnienia. Zdarzały się przypadki odwołania przetargu w poszczególnych oddziałach ZUS i rozpisania go na nowych warunkach. Początkowe warunki zostały ostatecznie przemianowane na zalecenia. Sprawę komplikował krótki czas na składanie ofert, przypadający na okres świąteczny. Do tej pory nie wszystkie oddziały zakończyły procedury przetargowe.

Największym problemem okazał się wymóg rekomendacji przez ogólnopolską organizację zrzeszającą pracodawców lub Związek Banków Polskich, którego nie była w stanie spełnić większość firm. Pozostałe wymagania dotyczyły doświadczenia przy wdrażaniu programów kadrowo-płacowych potwierdzonego liczbą instalacji, odpowiedniego potencjału technicznego, umożliwiającego masową dystrybucję i zaoferowanie usługi hot-line na danym obszarze, posiadania własnego serwisu internetowego i odpowiedniego zaplecza kadrowo-lokalowego, pozwalającego na przeprowadzenie odpłatnych szkoleń w zakresie instalacji i użytkowania Programu Płatnika. Pod uwagę były brane również proponowane przez firmy ceny nośników i godziny szkolenia.

Oddziały są obsługiwane przez jedną lub kilka firm świadczących usługi na rzecz poszczególnych inspektoratów. Szkolenia cieszą się dużą popularnością. "Dziennie zgłasza się ok. 50-60 osób" - mówi Izabela Hasińska z firmy Combidata z Sopotu. Koszt szkolenia jednej osoby to ok. 2000 zł za dzień.

Na razie dostępna jest tylko ogólnopolska gorąca linia (0800 150 027, 058 628 69 96). W punktach dystrybucji można otrzymać trzy opracowane przez ZUS poradniki, opublikowane wcześniej w prasie ogólnopolskiej.

Zdążyć na czas

Zostały już w zasadzie uregulowane drogą rozporządzeń wykonawczych wszystkie kwestie prawne, związane z reformą ubezpieczeń społecznych. Nie ustalono jedynie zasad zaokrąglania składek (do 1 czy do 10 groszy). Nie powinno to jednak wpłynąć ani na tempo dostosowywania programów kadrowo płacowych, ani na poprawność dokumentów ubezpieczeniowych. "Teraz można spojrzeć bardziej optymistycznie w przyszłość, bo są dostępne konkretne przepisy. W grudniu były jedynie propozycje. Zmuszeni jesteśmy dokonywać przeróbek programów kadrowo-płacowych w okresie gorącym dla każdej firmy, nie mamy czasu na testowanie. Wiemy już jednak, że zdążymy" - mówi Jacek Suchecki, kierownik działu aplikacji w Wydawnictwie Prószyński i S-ka.

"Otrzymujemy niewiele sygnałów od firm informatycznych i przedsiębiorstw związanych z dostosowaniem ich programów do nowych przepisów i współpracy z Programem Płatnika. Nie wiem, czy wynika to z dobrego opisu zagadnień technicznych w podręcznikach ZUS i Prokom, czy też z faktu, że przedsiębiorstwa nie przystąpiły jeszcze do dostosowywania programów" - mówi Stefan Jarecki, wicedyrektor biura zasilania komunikacji w ZUS. Niewiele firm wystąpiło też z wnioskami o umożliwienie im przekazywania danych w nietypowy sposób w początkowym okresie reformy.