Piątkowy Przegląd Prasy

Jak IoT i nowe technologie zmieniają nasze życie... Bezpieczeństwo w sieci nie musi być drogie... IBM wieszczy koniec krzemu i stawia na grafen... Naukowcy z AGH projektują układy scalone do japońskich kamer... Londyńscy hakerzy twierdzą, że Google Glass można sterować myślami... Pecety sprzedają się lepiej...

COMPUTERWORLD

Internet rzeczy zmienia rzeczywistość

Do 2020 roku wartość rynku Internet of Things sięgnie 300 mld dolarów, a liczba zainstalowanych urządzeń przekroczy 26 miliardów. Dla porównania, dziś jest ich „zaledwie” 7,3 mld. Aplikacje IoT od dawna znajdują zastosowanie w sieciach społecznościowych, a te najpopularniejsze doprowadziły do powstania tzw. zjawiska „mierzalnego ja” (ang. „quantified self”). Użytkownicy, zwłaszcza ci z zamiłowaniem do sportu, coraz częściej mierzą każdą swoją aktywność, m.in. długość pokonanych tras, czas przejazdu, dystans biegowy czy spalone kalorie i dzielą się tymi informacjami w mediach społecznościowych. Internetowe społeczności zaczyna też opanowywać inny, ocierający się o IoT trend tzw. „podłączonego domu” (ang. „connected home”). Przybiera on różne formy, np. podłączonych do sieci internetowej i zdalnie sterowanych zamków w drzwiach, co pozwala na zarządzanie dostępem do domu dla pozostałych członków rodziny i „zaakceptowanych” gości. Właśnie takie sytuacje odzwierciedlają najważniejsze zmiany, jakie zaszły w kontekście internetu rzeczy i mediów społecznościowych. Dziś użytkownicy nie tylko wyszukują w sieci informacje czy zdjęcia, lecz również za jej pośrednictwem dokonują interakcji z fizycznymi przedmiotami. Jak podaje Gartner, do 2017 roku użytkownicy urządzeń mobilnych będą dostarczać spersonalizowane dane do ponad 100 aplikacji i usług dziennie. Obserwując to, jak rozwijający się internet rzeczy wpływa na aktualne trendy, widać wyraźnie, że kluczem do sukcesu jest skuteczna konwergencja technologii. Firmy planują swoje strategie IT najczęściej z trzyletnim wyprzedzeniem. Dlatego szczególne znaczenie ma uwzględnienie w nich wspomnianych trendów już na obecnym etapie. Źródło: Gwałtowny rozwój internetu rzeczy a inne przełomowe technologie

RZECZPOSPOLITA

Nie jesteśmy bezradni wobec cyberprzestępczości

- Kiedyś cyberprzestępcy zajmowali się tworzeniem wirusów głównie dla rozrywki, albo po prostu po to, żeby udowodnić, że są sprytniejsi od innych. Dziś 99 proc. złośliwego oprogramowania ma za zadanie realizację jakiejś strategii monetyzacji ataków. Cyberprzestępcy działają tak samo jak prawdziwi przedsiębiorcy, z tą różnicą, że pozostają w ukryciu i nie przejmują się prawem - mówi Stefan Tanase, starszy badacz ds. bezpieczeństwa w Kaspersky Lab. Obecnie jedna z najbardziej bezpośrednich form kradzieży pieniędzy użytkowników to tzw. oprogramowanie ransomware, czyli takie, które domaga się od użytkowników zapłaty okupu za przywrócenie dostępu do ich danych. Nadal dużą popularnością wśród cyberprzestępców cieszy się jednak tradycyjny phishing. Problem w tym, że zazwyczaj wiele osób zaczyna się martwić cyberbezpieczeństwem dopiero, gdy spotka je coś złego. A wtedy zwykle jest już zbyt późno. I nie mam tu na myśli wyłącznie złośliwego oprogramowania. Podam najprostszy przykład: komuś zaczyna psuć się twardy dysk, ale mimo to nie robi jego kopii. Dopiero gdy dysk padnie definitywnie, wtedy taka osoba zacznie robić kopie. Czekanie, aż coś się wydarzy, to złe podejście. Ludzie jednak nie powinni bać się zagrożeń związanych z Internetem. Myślę, że każdy jest w stanie bardzo łatwo osiągnąć satysfakcjonujący poziom bezpieczeństwa w sieci. Można to zrobić za pomocą jednej bardzo prostej rzeczy, a mianowicie aktualizacji oprogramowania, z którego korzystamy. Cyberprzestępcy działają podobnie jak prawdziwi biznesmeni – wydają pieniądze na przeprowadzenie ataku, ale oczekują w zamian określonej stopy zwrotu z tej inwestycji. Jeśli zainstalujemy wszystkie aktualizacje i odpowiednie zabezpieczenia, to okaże się, że zaatakowanie nas będzie znacznie droższe niż zaatakowanie kogoś, kto tego nie zrobił. A to zdecydowanie mniej opłaca się cyberprzestępcom – mówi espert firmu Kaspersky Lab w rozmowie w „Rzeczpospolitą”. Źródło: Jak chronić się przed cyberprzestępcami

WYBORCZA.BIZ

IBM wierzy w grafen

W ciągu pięciu lat IBM zainwestuje 3 mld dol. w prace nad nowymi mikroprocesorami, które będą kilka razy szybsze od obecnych. Nadzieje na przełom IBM wiąże z zastąpieniem krzemu przez grafen. -Wierzymy, że jest możliwa wielka innowacja, która będzie niezbędna w świecie analiz wielkich danych - powiedział wiceprezydent IBM Tom Rosamilia, zapowiadając inwestycje koncernu w prace nad mikroprocesorami nowej generacji. Według IBM technologiczny przełom może przynieść zastąpienie mikroprocesorów krzemowych przez mikroprocesory produkowane z materiałów wykorzystujących czysty węgiel. Takich jak grafen, który jest stabilniejszy i bardziej odporny na nagrzewanie od krzemu, a ponadto zapewnia szybsze połączenia. IBM wskazuje, że mikroprocesory z krzemu są coraz mniejsze, ale też z tego powodu takie mikroprocesory coraz bardziej zbliżają się do kresu swoich możliwości. Około 70 proc. elektryczności doprowadzanej do takich mikroprocesorów uwalnia się w postaci ciepła, a tylko resztę przewodzi krzem. Takich problemów nie przysparza grafen, w którym elektrony poruszają się 10 razy szybciej niż w krzemie. Źródło: IBM stawia na grafen. Szansa na mikroprocesory przyszłości jest w węglu

Na AGH projektują układy scalone do japońskich kamer

Naukowcy z AGH projektują układy scalone do kamer japońskiej firmy Rigaku Corporation, jednego z najważniejszych producentów aparatury do badania składu i struktury materiałów oraz kontroli jakości produktów, m.in. w przemyśle farmaceutycznym, chemicznym, elektronicznym i motoryzacyjnym. - Od kilku lat współpracujemy z Rigaku, projektując specjalizowane układy scalone w bardzo zaawansowanych technologiach, które są wykorzystywane w ultraszybkich kamerach promieniowania rentgenowskiego. Dzięki tym kamerom dokładność wykonywanych pomiarów jest dużo większa, a czas ich trwania jest krótszy - mówił PAP prof. Paweł Gryboś z Wydziału Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej. Dla specjalistów z AGH bardzo istotne jest, że japońska firma wyraźnie zaznacza w informacji o swoim produkcie, kto zaprojektował układy scalone. Rezultatem współpracy z Rigaku Corporation są też trzy międzynarodowe wspólne zgłoszenia patentowe. Ponadto, studenci i doktoranci z AGH regularnie wyjeżdżają na praktyki do centrów badawczo-rozwojowych japońskiej firmy. W związku z rozwojem projektów z obszaru mikroelektroniki na AGH uruchomiony został nowy kierunek studiów: mikroelektronika w technice i medycynie. Źródło: Układy scalone z AGH do kamer japońskiej firmy

GAZETA PRAWNA

Google Gl;ass sterowane myślami

Minikomputer z Google Glass może być teraz kontrolowany myślami.Młoda londyńska firma This Place połączyła Google Glass z zestawem do odczytywania aktywności mózgu. Firma twierdzi, że dzięki temu można na przykład robić zdjęcia bez mrugnięcia okiem. Komendę wystarczy wydać własnymi myślami. Takie rozwiązania mogą przydać się na przykład chirurgom w krytycznych sytuacjach. Brytyjscy hakerzy oferują specjalne oprpogramowanie bezpłatnie, a Google podkreśla, że nie ma nic wspólnego z tą aplikacją. Źródło: Google Glass można kontrolować myślami?

PULS BIZNESU

Wzrósł popyt na pecety

Wzrost popytu na komputery osobiste w Ameryce Północnej i Europie zahamował trwający od dwóch lat spadek sprzedaży pecetów. Firma analityczna Gartner podała, że w drugim kwartale dostawy komputerów PC wzrosły o 0,1 proc. do 75,8 mln sztuk. Najlepszą sprzedaż tych urządzeń zanotowano w drugim kwartale w Europie, USA i Kanadzie, czemu sprzyjało zastępowanie przez biznes komputerów wykorzystujących system operacyjny Windows XP, który Microsoft przestał obsługiwać w tym roku. Źródło: Rynek PC-tów mógł znaleźć dno

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200