PIERWSZE IMPRESJE - PENTIUM I NOTEBOOKI

Podobnie jak w ubiegłych latach targi CeBIT są zdominowane przez producentów i handlowców niemieckich, przy czym przeboje technologiczne mają inną proweniencję i wbrew pozorom, nie jest ich zbyt dużo. Większość wystawców wprawdzie starała się zaprezentować nowy typ produktu, jednak często sprowadzało się to do udoskonaleń konstrukcyjnych już istniejących rozwiązań.

Podobnie jak w ubiegłych latach targi CeBIT są zdominowane przez producentów i handlowców niemieckich, przy czym przeboje technologiczne mają inną proweniencję i wbrew pozorom, nie jest ich zbyt dużo. Większość wystawców wprawdzie starała się zaprezentować nowy typ produktu, jednak często sprowadzało się to do udoskonaleń konstrukcyjnych już istniejących rozwiązań.

Co do nowej myśli technicznej widocznej na targach, bardzo silnie lansowany był nowy procesor Pentium firmy Intel. Pokazy działania sprzętu, połączone z udziałem i konsultacjami fachowców z Intela odbywały się kilka razy dziennie, budząc podziw szybkością zmieniających się na ekranie monitora przykładowych aplikacji. Sukces Pentium będzie zależał w dużym stopniu od ilości oferowanego oprogramowania, wykorzystującego w pełni własności tego procesora - sytuacja w tym zakresie nie jest jeszcze jasno określona. Wygląda na to, że moc obliczeniowa Pentium przyczyni się do niwelacji dotychczasowych różnic między walorami użytkowymi klasycznych komputerów typu PC, a dużych stacji roboczych. Może to poważnie zachwiać dotychczasowymi proporcjami rynku pomiędzy tymi dwoma klasami sprzętu.

Jakby w przewidywaniu takiego trendu producenci komputerów PC starają się zdjąć je z biurek i włożyć do teczek lub wręcz kieszeni nabywców, wyposażając je przy tym w zamknięty w jednym pudełku zestaw, umożliwiający np. drukowanie i komunikację z innymi użytkownikami. Zainteresowanie tym kierunkiem rozwoju komputerów osobistych wykazują, jak się wydaje, przede wszystkim firmy z krajów Dalekiego Wschodu.

W dzisiejszej relacji ograniczymy się do pierwszych wrażeń z zaledwie dwóch dni trwania wystawy. Wracać do niej będziemy jeszcze w następnych numerach naszego tygodnika.

Jedno wydaje się pewne - mimo pełzającej, choć już coraz wolniej, ogólnoświatowej recesji, przemysł komputerowy jako całość wychodzi z niej obronną ręką. W Europie Zachodniej odnotowano mimo wszystko wzrost sprzedaży jego produktów o ok. 3%. Jeżeli zaś CeBIT ma się stać papierkiem lakmusowym oczekiwań producentów tej gałęzi gospodarki, to wydają się one raczej optymistyczne, choć ostrożne. W porównaniu z ubiegłoroczną imprezą ilość firm uczestnicząca w wystawie uległa zwiększeniu z 5402 do 5620, zaś powierzchnia z 306 tys. m^2 do 324 tys. m^2. Nie zmienia to faktu, że dla przytłoczonego ogromem wystawy obserwatora zewnętrznego, CeBIT jawi się jako jeden z największych na świecie odpustów cywilizacji przełomu XX i XXI wieku, a jak wiemy odpusty to również zjawiska kulturowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200