Open source w biznesie

Kwestia, czy open source może w pełni zastąpić produkty komercyjne, pozostaje przedmiotem zagorzałych sporów. Na pewno jednak narzędzia darmowe uzyskały już trwałe miejsce w poważnych przedsiębiorstwach. Dlaczego coraz więcej firm używa open source? Jakie korzyści osiągają w ten sposób? Z jakich narzędzi korzystają?

Kwestia, czy open source może w pełni zastąpić produkty komercyjne, pozostaje przedmiotem zagorzałych sporów. Na pewno jednak narzędzia darmowe uzyskały już trwałe miejsce w poważnych przedsiębiorstwach. Dlaczego coraz więcej firm używa open source? Jakie korzyści osiągają w ten sposób? Z jakich narzędzi korzystają?

Nikt nie liczy, jaka liczba oprogramowania darmowego jest używana w polskich firmach informatycznych. Można jednak chyba zaryzykować tezę, że nie ma firmy - nie tylko firmy informatycznej, ale w ogóle przedsiębiorstwa używającego komputerów - gdzie nie byłoby wykorzystywane choćby jedno takie narzędzie.

Nie brak jednak i takich przedsiębiorstw, które prawie w całości są oparte na open source. Należy do nich z pewnością firma QXL Poland, prowadząca serwis aukcyjny Allegro.pl. "Kiedy podejmowaliśmy decyzję o narzędziach dla portalu Allegro.pl, open source było naturalnym wyborem. Powodem była jego popularność w środowiskach akademickich i budżet projektu: Allegro opracowano i uruchomiono kosztem ok. 10-15 tys. zł" - mówi Tomasz Dudziak, dyrektor techniczny w Allegro.pl.

Motywem jest przede wszystkim cena. Michał Gładysz, dyrektor techniczny portalu Interia.pl, ujmuje to tak: "Czynnikiem decydującym przy wyborze systemów open source jako platformy usługowej Strefa.pl była cena - a właściwie jej brak". Brak opłaty licencyjnej za narzędzia open source jeszcze niedawno był rekompensowany większym kosztem utrzymania tych narzędzi. Mówiąc prościej, o ile za narzędzia komercyjne trzeba było zapłacić, to potem wymagały one znacznie mniej wysiłku administracyjnego niż narzędzia open source - jeszcze wówczas trudne w konfiguracji, zawodne i mało przyjazne w użyciu.

Ostatnie lata radykalnie to zmieniły - i zapewne jest to istotny powód, dla którego firmy coraz częściej zwracają się w kierunku open source. Tomasz Dudziak mówi: "W ciągu ostatnich trzech lat darmowe narzędzia bardzo dojrzały. Raczej nie zdarza się nam sięgać do źródeł, aby poprawić błędy w programach open source. Część z nas przyczynia się do rozwoju darmowego oprogramowania, np. poprzez utrzymywanie pakietów Linuxa".

Nie bez znaczenia jest zmiana na rynku pracy. Dobrzy fachowcy od Linuxa czy PHP są dziś dostępni w dużym wyborze i za skromne pieniądze. W wyniku tego narzędzia open source mają dziś wyraźną przewagę, jeśli chodzi o koszty utrzymania.

Jednak pieniądze to wiele, ale nie wszystko. Open source jest popularne także z innych względów, równie praktycznych. Część odpowiedzi brzmi w terminie "otwartych źródeł". "W razie potrzeby możemy rozbudować program w kierunku, który jest dla nas najważniejszy" - podkreśla Adam Mielcarski z firmy Varico, która korzysta z autorskiego rozwiązania bazującego na zmodyfikowanym programie BugZilla. Michał Gładysz dodaje: "W przypadku rozwiązań o dużej skali, takich jak portale, często konieczne są własnoręczne poprawki do aplikacji, które powodują, że program osiąga wymaganą funkcjonalność albo - mimo dużego obciążenia - pracuje stabilnie".

Kolejnym powodem, dla którego narzędzia open source zyskują coraz większą popularność, jest wzrastająca ich znajomość wśród młodych absolwentów. "Kultura Linuxa" na uczelniach, która jeszcze niedawno była obiektem lekceważenia ze strony dużych firm, zaczęła przynosić bardzo wymierne efekty. Ponadto duża społeczność użytkowników takich narzędzi sprawia, że w Internecie jest sporo łatwo dostępnych informacji. Mankamenty "oficjalnej dokumentacji produktu" lub jej całkowity brak jest z powodzeniem rekompensowany przez listy dyskusyjne, FAQ, samouczki itd.

Ostatni, chyba najrzadziej wymieniany argument, to przenośność. Większość narzędzi open source jest dostępna na wszelkie architektury sprzętowe i wiele systemów operacyjnych. Na przykład w projektach, gdzie różne zespoły rozwijają system na różnych platformach, zastosowanie narzędzi open source pozwala wszystkim korzystać z jednakowego środowiska pracy.

Nie tylko Linux

Oczywiście promotorem serii open source jest system operacyjny Linux. Nie tyle ze względu na swój wiek, ile usytuowanie w architekturze. Wsparcie "wielkich" rynku informatycznego dla Linuxa wyprowadziło ostatecznie ten system z niszy zastosowań akademicko-hobbystycznych. Dziś na tę platformę są oferowane najbardziej dojrzałe narzędzia - systemy baz danych, serwery aplikacyjne, systemy ERP itd.

Open source to jednak więcej niż tylko system operacyjny. To cała seria narzędzi, zapewniająca wielu firmom rozwiązanie znakomicie uzupełniające bądź zastępujące systemy komercyjne. Tak jak roztwór nasycony potrzebuje ośrodka krystalizacji, aby wyrósł piękny monokryształ, tak wokół Linuxa skrystalizowało się wiele inicjatyw wcześniej rozwijanych niezależnie. Wymieńmy najważniejsze spośród nich.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200