Odrobina porządku w przeglądarce

Program Blaze wspomaga poruszanie się po stronach WWW.

Program Blaze wspomaga poruszanie się po stronach WWW.

Informacje nas zalewają. Zarówno Internet, jak i zakładowe intranety dostarczają jej w nadmiarze. Tym ważniejsze stają się narzędzia pomagające w poszukiwaniu i klasyfikacji informacji. Blaze, produkt firmy Datalytics, jest jednym z nich.

Program można dołączyć bez przeszkód zarówno do przeglądarek Netscape Navigator, jak i Explorer. Procedura instalacyjna automatycznie je wykrywa i pozwala na zainstalowanie oprogramowania w jednej bądź obu z nich. Kłopoty sprawiła jedynie identyfikacja Netscape Navigator w wersji 3.0 Gold (także ręczna konfiguracja Blaze okazała się w tym przypadku niemożliwa). Niestety, producent dopiero pracuje nad usunięciem tego błędu. Nie było natomiast problemów z przeglądarką w wersji Navigator 3.01 Gold.

Czytanie w przód

Blaze zachowuje się w stosunku do przeglądarki, tak jak serwer proxy. Żądania obsługi HTTP są przeadresowywane w celu obsługi przez ten program (dalej można jednak korzystać też ze zwykłych serwerów Proxy). Po zainstalowaniu i skonfigurowaniu, Blaze dodaje do menu przeglądarki pozycję Organizer (organizator). Zastosowanie jej umożliwia korzystanie z systemu zakładek i programu Blaze. Można także do niego zaimportować istniejące zakładki.

Wgrywanie stron po raz pierwszy jest być może nieco bardziej czasochłonne, tym niemniej odwiedzanie powiązanych z nią stron następnych tę niedogodność rekompensuje. Blaze wykorzystuje w tym celu własną pamięć cache, do której ściąga następne strony, a dowiązania są umieszczone na aktualnie czytanej. Program działa w tle i w chwili, gdy chcemy przejść do następnej strony (a zdążyła ona znaleźć się w pamięci cache), pojawia się ona prawie natychmiast. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania w przypadku połączeń modemowych w pełni można wykorzystać czas, gdy normalnie nie transmituje się żadnych danych - np. w czasie lektury właśnie ściągniętej ze strony.

Poza tym program można skonfigurować w ten sposób, by czytał większe dokumenty przed krótszymi bądź posługiwał się wzorcami "typowego" przebiegu wędrowania po WWW, zgodnego z zainteresowaniami użytkownika. Niestety, technika ta nie jest bez wad. Nie mogłem bowiem połączyć się z niektórymi serwerami. Blaze generował komunikat o "błędzie wewnętrznego proxy". Jedynym sposobem w tym przypadku było wyłączenie narzędzia.

Pomoc przy przeszukiwaniu

Zalety Blaze'a widoczne są przy przeszukiwaniu zasobów. Produkt umożliwia bowiem ich indeksowanie, automatyczne monitorowanie sieci oraz notowanie i inicjację zdarzeń za pomocą modułu schedulera. Wiele z tych czynności osiągalnych jest w prosty sposób z poziomu licznych folderów. Blaze wyposażono ponadto w uniwersalny system dialogowy metaprzeszukiwania, uniezależniający użytkownika od wiedzy na temat często zupełnie odmiennej składni zapytań stosowanych przy użyciu różnorodnych serwisów wyszukiwawczych w Internecie. Program sam uruchamia różne takie serwisy, po wprowadzeniu do niego zapytania.

Dzięki schedulerowi możliwe jest przeszukiwanie sieci o wstępnie określonej godzinie, automatyczne ściąganie stron oraz ich indeksowanie w celu późniejszego obejrzenia. Wszystkie te zadania Blaze wykonywał bez zarzutu.

Istotną cechą programu jest możliwość automatycznego indeksowania wszystkich stron, która dokonuje się w czasie jej ściągania. Zawsze mogłem bardzo szybko dotrzeć do interesującej mnie strony poprzez podanie słowa kluczowego bez konieczności tworzenia ogromnej liczby zakładek. Ceną płaconą za indeksowanie zbiorów jest zużywana nadmiernie pojemność dysku, jednak dla użytkowników, którzy muszą korzystać z komputerów, często odłączonych od sieci, pełna indeksacja przeglądanych stron umieszczonych na dysku w buforze cache pozwala na stworzenie własnej, małej poręcznej pajęczyny WWW, dostępnej w trybie off-line.

Przyspieszenie po stronie serwera

Poza przeglądarką, firma Datalytics zajęła się także przyspieszeniem działania WWW po stronie serwera. Przetestowaliśmy XSpeed Server Extension - produkt współpracujący na razie jedynie z Internet Information Server Microsoftu. Gdy oprogramowanie to wykryje u klienta obecność aplikacji Blaze, dokonuje kompresji zawartości strony i wszystkich obecnych na niej dodatków (np. grafiki), i przesyła to wszystko w postaci jednego pliku do klienta - dzięki czemu znacznej redukcji ulega liczba koniecznych połączeń HTTP. Wykonane testy wykazały znaczące przyspieszenie wgrywania stron, zwłaszcza w wewnętrznym intranecie. Datalytics planuje wprowadzenie na rynek wersji XSpeed SE dla serwerów WWW, uruchamianych pod Windows NT oraz Unixem.

Nawet bez serwerowego oprogramowania, Blaze dzięki inteligentnemu wykorzystaniu pamięci cache, automatycznemu monitorowaniu i indeksowaniu zasobów sieci oraz systemów jej przeszukiwania pozwala użytkownikowi na znaczne usprawnienie pracy. Zakładając, że producent usunie przyczynę okresowego występowania "błędu wewnętrznego proxy", otrzymamy pełnowartościowe narzędzie ułatwiające poruszanie się po WWW. Wzbogacenie zaś narzędzia o komponenty związane z serwerem zwiększy korzyści z jego zastosowania w intranetach.

Blaze Web pozwala na szybką nawigację poprzez foldery i ich zawartość, jaką stanowią zakładki, informacje o poszukiwaniach oraz ich wyniki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200