Odpowiedzialność programisty

Jak twierdzą amerykańscy prawnicy, nowe zasady dotyczące licencjonowania oprogramowania mogą znacznie ograniczyć prawa klientów.

Jak twierdzą amerykańscy prawnicy, nowe zasady dotyczące licencjonowania oprogramowania mogą znacznie ograniczyć prawa klientów.

Łatwo można sobie wyobrazić, że zakupiona aplikacja spowodowała np. usunięcie wszystkich danych z dysku, zniszczyła inne programy i w ten sposób doprowadziła firmę na skraj bankructwa. Do tej pory użytkownik mógł dochodzić swoich praw i poszukiwać kto jest odpowiedzialny za te straty, czy winny jest błąd w kodzie, czy niechcąco umieszczony na nośniku wirus. Prawdopodobnie zmieni się to jeżeli dwie największe grupy, zrzeszające przodujących producentów oprogramowania - Software Publishers Association (SPA) i Business Software Alliance (BSA), przeforsują swój nowy projekt zmierzający do poważnego ograniczenia odpowiedzialności firm programistycznych za błędy pojawiające się w ich produktach.

Jak do tej pory nie ma jednolitego standardu umowy licencyjnej, jednak każda z firm oferowała swoim klientom podobne jej warunki. Po pewnym czasie gwarancja zawsze wygasała, jednak ponieważ oprogramowanie sprzedawane jest podobnie, jak inne dobra konsumpcyjne, klienci mogli zaskarżyć firmę, która sprzedała wadliwy produkt. W przeszłości, w sądzie rzadko powoływano się na warunki licencji dołączonej do programu.

Organizacje zrzeszające producentów zamierzają to zmienić. Chcieliby oni, aby gwarancje na oprogramowanie były stosowane na zasadach Uniform Commercial Code (UCC), a więc standardowych przepisów prawa kontraktowego, odnoszących się do odpowiedzialności producentów za ich produkty w Stanach Zjednoczonych. Praw firm bronić ma tzw. Artykuł 2B, który - zdaniem specjalistów - może znacznie ograniczyć odpowiedzialność producentów. Nowe, bardziej skomplikowane prawo oraz sceptycyzm klientów może także znacznie skomplikować proces nabycia oprogramowania poprzez wprowadzenie dodatkowych negocjacji dotyczących zasad licencji.

Jednymi z budzących największe wątpliwości punktów tego dokumentu są:

* fakt, że producent będzie mógł określać, w których krajach ponosi on odpowiedzialność za błędy w oprogramowaniu

* producenci będą musieli płacić odszkodowanie jedynie za zniszczone oprogramowanie, a nie poniosą kosztów związanych np. ze zniszczeniem sprzętu lub utratą danych

* będą oni mogli ponadto wprowadzać do programów własne kody zabezpieczające, które umożliwią im m.in. "wyłączenie" aplikacji w przypadku niezapłacenia za nią lub też wykorzystywania jej niezgodnie z umową

* w umowach licencyjnych firmy będą mogły również umieścić klauzulę, że jakakolwiek zmiana w oprogramowaniu, np. dodanie jakiegoś modułu, spowoduje zniesienie odpowiedzialności producenta.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200