Od informacji do decyzji

Sukces odniosą te organizacje, które potrafią zarządzać informacjami jak swoimi aktywami - przekonują przedstawiciele SAS Institute.

Sukces odniosą te organizacje, które potrafią zarządzać informacjami jak swoimi aktywami - przekonują przedstawiciele SAS Institute.

Na biznes wpływa coraz więcej zmiennych. Trzeba przetwarzać olbrzymie ilości informacji, gdyż nie wiadomo, które w rezultacie okażą się najważniejsze. "Nieustannie skraca się czas potrzebny na podwojenie ilości informacji będących w obiegu. Skraca się też czas ich życia" - mówił Jim Davis, wiceprezes SAS Institute podczas tegorocznej konferencji "The Premier Business Leadership Series".

Nie narzędzie, lecz platforma

Pojedynczy człowiek staje bezradny wobec nadmiaru informacji. Powołując się na badania wykonane przez Accenture, Jim Davis wykazywał, że połowa ankietowanych stwierdziła, iż ma dzisiaj zdecydowanie za dużo informacji. Jedna czwarta nie rozumie większości z nich i nie potrafi ich wartościować.

Dla firm jednak środowisko informacyjne jest naturalnym obszarem działania, miejscem zdobywania najważniejszych atutów w walce konkurencyjnej. Żeby wyjść z niej zwycięsko, firmy powinny dysponować narzędziami na miarę czasów. "Coraz ważniejsze stają się zintegrowane platformy do analizy biznesowej, tzw. intelligence platforms. Pozwalają na podejmowanie właściwych decyzji i wypracowanie skutecznej strategii rozwoju" - mówi wiceprezes SAS.

Od informacji do decyzji

Jim Davis, wiceprezes SAS Institute

Nie wystarczają już systemy analityczne odwołujące się tylko do jednego źródła, wyłącznie do informacji zawartych w bazach danych. Dostawcy chcą umożliwić klientom dostęp do danych znajdujących się np. w nieustrukturowanych tekstach. Próbują łączyć te obszary, by uzyskać bardziej wiarygodne analizy. Działaniom typu data mining towarzyszą coraz częściej procesy typu text mining. Chodzi generalnie o szukanie związków, relacji między słowami i znaczeniami. Według SAS, rozwiązania takie wykorzystywane są już m.in. w firmach Honda i Whirpool. Ich zastosowanie pozwala nie tylko reagować post factum na zaistniałe zdarzenia, ale przewidywać pewne sytuacje przed ich pojawieniem się i szybko reagować.

Jim Davis twierdzi, że mamy obecnie do czynienia z diametralną zmianą sposobu podejścia do roli i znaczenia informacji. W książce "Information Revolution: Using the Information Evolution Model to Grow Your Business", której jest współautorem, przekonuje, że sukcesy będą odnosić organizacje potrafiące zarządzać informacjami jak aktywami.

Klient nasz pan

Liczenie się z rzeczywistymi potrzebami i oczekiwaniami klientów staje się coraz bardziej niezbędne w działaniach biznesowych. Mając do wyboru tak dużą różnorodność ofert w każdej branży, klient na rynkach prawdziwie konkurencyjnych jest dla firmy najcenniejszym dobrem. Ważne staje się więc pogłębianie wiedzy o kliencie, jego nawykach, upodobaniach, zwyczajach, sposobie pracy i spędzania wolnego czasu, kryteriach oceny oferowanych rozwiązań itd. Dysponując taką wiedzą można dostosować jak najlepiej ofertę do specyficznych wymagań danego klienta, zapewnić sobie jego satysfakcję i lojalność.

Z problemem tym borykają się dzisiaj firmy działające we wszystkich niemalże dziedzinach - w bankowości, ubezpieczeniach, rozrywce, turystyce, handlu detalicznym. Eksperci oceniają, że sklepy tracą od 20 do 25% klientów, gdyż nie są w stanie zaoferować im potrzebnych produktów, albo nie dają możliwości wyboru ulubionego koloru, marki czy wzornictwa. W hotelach czy kasynach można myśleć o opłacalnych zyskach przy umiejętnym balansowaniu relacjami między wpływami z poszczególnych gałęzi prowadzonej działalności - wynajmem pokoi, sprzedażą jedzenia i napojów, ofertą rozrywkową. Dla osiągnięcia tej wiedzy zarząd Hard Rock Hotel and Casino zdecydował się na wdrożenie oferowanego przez SAS systemu typu customer intelligence.

"Klienci mają coraz wyższe wymagania wobec kupowanych przez siebie towarów. Jednocześnie chcą kupować te produkty po coraz niższych cenach" - tłumaczył podczas konferencji "The Premier Business Leadership Series" w Las Vegas Thomas J. Lange, dyrektor ds. modelowania i symulacji w Procter & Gamble. To zmusza firmę do stałych zachowań innowacyjnych, poszukiwania nowych funkcjonalności i cech produktów przy zachowaniu ich niskiej ceny. Nie udałoby się tego osiągnąć bez pomocy zaawansowanych rozwiązań informatycznych. "Do projektowania produktów stosujemy takie same programy jak te, które są wykorzystywane przez producentów najnowszych samolotów odrzutowych" - przekonywał Thomas J. Lange. Kiedyś można było poświęcić kilka miesięcy na sprawdzanie parametrów wytrzymałościowych butelki do szamponu na jej rzeczywistym modelu. Dzisiaj takie testy muszą być zrobione w kilka dni w ramach symulacji komputerowych. Inaczej całe przedsięwzięcie byłoby nieopłacalne. Żeby to zrobić, trzeba jednak dysponować możliwościami przetworzenia olbrzymich ilości informacji.

Zadania dla współczesnych systemów Business Intelligence wykraczają jednak dalece poza badanie gustu klientów. Korzystają z nich agencje rządowe i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. "Współczesne państwo jest narażone na wiele zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych. Ma jednak ograniczone środki i zasoby, by im zapobiegać. Chodzi więc o znalezienie takiego sposobu oceny zagrożeń, by można było skupić się w pierwszej kolejności na tych najważniejszych, najgroźniejszych" - mówi Matthew Fleming z firmy konsultingowej Detica, współpracujące w zakresie analizy informacji z amerykańskimi instytucjami rządowymi. Jego zdaniem, bardzo pomocne w ocenie ryzyka są systemy analizy sieci społecznych, które pozwalają na szybkie i dokładne określenie powiązań między różnymi osobami i grupami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200